reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak ponownie przyzwyczaić do piersi.

Dołączył(a)
5 Sierpień 2005
Postów
7
Mam problem, wracam niebawem do pracy i niestety częste wyjazdy na szkolenia kilkudniowe są w mojej pracy na porządku dziennym. Nie chcę przerywać karmienia piersią,ale nie wyobrazam sobie,że miałabym odciągać pokarm na szkoleniu itd. Czy jest jakiś przepis zabraniający delegowania przez pracodawcę karmiącej mamy na kilkudniowe szkolenie poza miejsce zamieszkania????Chciałabym mieć jakiś argument dla mojego szefa.
Pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Sama juz sobie znalazłam odpowiedz ;-) ale może przyda się i innym mamom

zgodnie z art.178 par. 2 Kodeksu pracy " pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, porze nocnej, systemie pracy , o którym mowa w art. 139 (system pracy przerywany), jak również delegować poza stałe miejsce pracy".

Pozdrawiam
 
Mój 2- miesięczny synek powoli zaczyna odzwyczajać się od piersi. Tydzień po porodzie wylądowaliśmy w szpitalu z powodu żółtaczki. Mały musiał być naświetlany. Podawano mu wówczas mleko modyfikowane i wodę z glukozą, aby objawy szybciej ustąpił i żeby przebrał na wadze (bo za mało ważył). Przez ten pobyt w szpitalu synek już nie pije tak chętnie z piersi. Jest coraz bardziej marudny i wręcz odpycha mnie rączkami. Pokarmu mam dużo więc nie w tym tkwi problem. Proszę pomóżcie mi jak mam go z powrotem przyzwyczaić do picia z piersi? Czy są w ogóle na to jakieś metody?
 
Czytałam w mądrej książce, że małe dzieci mają bardzo krótką pamięć i szybko zapominają o tym co było dwa dni temu. Myślę, że musiałabyś się ostro zaprzeć przez conajmniej dwa, trzy dni podając mu jedynie pierś, a może w końcu zapomniałby o butli. Wiem ,że to trudne i trzeba samozaparcia, a jak się patrzy na płaczącego maluszka to boli serce. Sama mam podobny problem, bo pokazałam butlę, no i się spodobało. Teraz jak już trzeba trochę popracować to domaga się butli. Ale pracuję nad jej wyeliminowaniem.
 
Tak myślę że dobkosia ma rację musisz zaprzestać podawania butelką, a z drugiej str. to co to za szpital powinni podawać mleko w kieliszku a w butelce.
Musisz maluszka często przystawiać i moim zdaniem zapomni o butli cycuś jest przecież taki cieplutki i pachnie mamą.
Życzę powodzenia i cierpliwości.
 
dziewczyny maja racje, najlepiej przestac podawac butelke. wiem ze to trudne kiedy dziecko sie tego domaga. ja mialam podobny problem, dlugo nie moglam odzwyczaic coreczki od butelki ale udalo sie. karmilam ja cala noc, poprostu spala ze mna w lozku i co kilka minut jadla, ale nie plakala, a rano krzyczala za butelka. przyznam sie ze ja nie bylam tak wytrwala i dawalam butelke z moim mlekiem sciagnietym ale kazdego dnia coraz mniej i rzadziej, uzywalam butelki Avent z najmniejszymi smoczkami, z nich jest trudno ciagnac wiec mleczko nie leci samo. I pewnego dnia coreczka nie plakala za butelka tylko pila z piersi. i nie dawaj smoczka tylko jak mala chce cos possac to daj piers, niech wie, ze to nie tylko pokarm ale i przytulacz, uspokajacz... napewno dzidzius bedzie wolal bliskosc mamy.
Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale moze cos jesz co nie odpowiada maluchowi.
 
Mam taki mały (raczej duży) problem.
Muszę wyjechać ze starszą córką do szpitala na 2 tygodnie
9,5 miesięcznego synka Kubusia karmię piersią a niestety będę musiała go na ten czas zostawić u dzaidków. Zależy mi jednak bardzo na tym by utrzymać laktację i karmić go nadal po powrocie .
Czy będzie to jeszcze możliwe? Czy Jakubek zapomni jak się pije mleczko z piersi jeśli przez 2 tyg będzie je pił z butelki lub kubeczka? MOże dobrze by było naściągać pokarmu (wyjeżdzamy za miesiąc), zamrozić i żeby babcia podawała mu moje mleczko? On Bebika i innych nei toleruje, znaczy nie chce, tylko z piersi pije.

Bardzo proszę o odpowiedź i radę.
dziekuję i pozdrawiam
 
Myślę, że to zależy od dziecka - jeśli cycuś jest dla niego ważny to spokojnie po dwóch tygodniach wrócisz do karmienia. Tylko musisz w tym czasie zadbać o laktację - żeby nie zanikła całkowicie - będziesz musiała regularnie odciągać pokarm - najlepiej teraz zaobserwuj o których godzinach karmisz i jak będziesz w szpitalu z córcią to o tych konkretnych godzinach odciągaj pokarm - tylko nie rób większych poślizgów niż godzina - dwie bo to może trochę zaburzyć laktację. Chyba, że będziesz chciała się podjąć trudu zwiększenia laktacji po powrocie - (ale to troszkę ciężkie może być) to możesz sobie odciągać 2 -3 razy dziennie. Ale dla chcącego nie ma nic trudnego - można nawet powrócić do laktacji, kiedy prawie nie ma pokarmu - ja tak zrobiłam. Karmiłam już tylko raz dziennie ale się okazało, że młody ma uczulenie na mleko krowie i wróciłam do cycka - trochę się namęczyłam (trwało to około dwóch tygodni) ale się udało i nadal karmię piersią teraz nawet 5 razy dziennie.

Możesz zrobić zapas do zamrażalki - choć wydaje mi się, że to dosyć dużo byś musiała zebrać i nie wiem czy dasz radę - może jak będziesz w szpitalu odciągać to ktoś będzie was odwiedzał i będzie mógł dostarczyć mleczko do twoich rodziców?? Bo co będziesz robić z tym odciągniętym - do zlewu? troszkę szkoda by było. Może znajdzie się w szpitalu jakaś zamrażarka?
Popytaj to może się wszystko dobrze ułoży - pozdrawiam i życzę powodzenia.
 
Dzięki ekstasia.
Postaram się ściągnąć zapas i zamrozić. Chodzi głównie o to by miał na wieczór i w nocy , choć nie jestem pewna czy w nocy będzie chciał, gdyż myślę że jego chęć "jedzenia" wynika raczej z tulenia się do piersi.
Ale w razie czego naszykuję mu kilka porcyjek.
W dzień dziadkowie dadzą sobie radę, Bo Kubek będzie miał skończone 10 miesięcy więc to już duży "chłop", który sporo rzeczy już je.
Co do spzitala, to raczej nikt nas nie będzie odwiedzał, bo to 500 km od domu, także ściągnięte mleko będę wylewać.
 
reklama
Właśnie chciałam napisać o tym mleczku, że w sumie przez dwa tygodnie to nic małemu się nie stanie bez mleczka - mój Wojtuś, zanim laktację rozbudziłam ponownie, to tylko herbatki dostawał i kaszkę na wodzie jadł - jakoś to było i daliśmy radę, więc myślę, że i wam się uda jakoś przeżyć ten czas;-).
 
Do góry