ja gdybym jechała na święta do rodziców, to byłaby szansa, że też przytyję a tak to pewnie nie
teściowie nie mają tyle pychotek do jedzenia co w moim rodzinnym domu
a w Sylwestra pewnie tylko do 24:00 dotrwamy i spać, bo co tu robić...:/
teściowie nie mają tyle pychotek do jedzenia co w moim rodzinnym domu
a w Sylwestra pewnie tylko do 24:00 dotrwamy i spać, bo co tu robić...:/