reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak usypiać maluszka... ?

reklama
Pianisto GRATULUJĘ !! I podziwiam :)

U nas nadal tragedia ze spaniem i zasypianiem. Brak slow doslownie.

witaj w klubie , usypianie mojego Kuby to masakra jakaś
U mnie w tej kwestii bez zmian - zasypianie przy cycku. W nocy masakra jeśli chodzi o rzucanie się po łóżeczku. Po zaśnięciu po około 15 - 20 minutach Alicja się budzi i płacze strasznie - jak wchodzę do pokoju to siedzi na łóżku. Musze zaobserwować co ją tak przestrasza, może to, że siada ??

Załóż cieplejszego pajaca i tyle :) ew. cieplejsze skarpety. Asia śpi bez przykrycia, już nawet śpiworku nie chce...więc nie walczę z tym. Wieczorem przykrywam ją do połowy, potem się rozkopuje i już nie przykrywam. Zawsze musi mieć nogi na wierzchu :D

Ja przykrywam kocykiem ale i tak się rozkopuje.jak ją biorę do siebie to nawet jak jest chłodna to nie daję się przykryć kołdrą, więc już dałam z tym spokój.

Za to ubieranie przed snem to jakaś walka o przetrwanie - u was też tak jest ? Po załozeniu pieluchy jestem już cała mokra z wysiłku, a po ubraniu w pajaca padam :). Alicja ucieka mi po całym łóżku, wierzga, rzuca się, uderza głową przy okazji we wszystko w co się da. Dżizas... Jak widzę jakieś reklamy Johnsona o wyciszaniu przed snem mleczkiem lawendowym to mnie pusty śmiech ogarnia :)
 
Pianisto GRATULUJĘ !! I podziwiam :)




U mnie w tej kwestii bez zmian - zasypianie przy cycku. W nocy masakra jeśli chodzi o rzucanie się po łóżeczku. Po zaśnięciu po około 15 - 20 minutach Alicja się budzi i płacze strasznie - jak wchodzę do pokoju to siedzi na łóżku. Musze zaobserwować co ją tak przestrasza, może to, że siada ??



Ja przykrywam kocykiem ale i tak się rozkopuje.jak ją biorę do siebie to nawet jak jest chłodna to nie daję się przykryć kołdrą, więc już dałam z tym spokój.

Za to ubieranie przed snem to jakaś walka o przetrwanie - u was też tak jest ? Po załozeniu pieluchy jestem już cała mokra z wysiłku, a po ubraniu w pajaca padam :). Alicja ucieka mi po całym łóżku, wierzga, rzuca się, uderza głową przy okazji we wszystko w co się da. Dżizas... Jak widzę jakieś reklamy Johnsona o wyciszaniu przed snem mleczkiem lawendowym to mnie pusty śmiech ogarnia :)
może spórbuj tak jak Ilona i zostawiaj zapaloną lampkę , jeśli chodzi o ubieranie to u mnie jest podobnie z tym że albo daje Kubie co chwilę jakiś przedmiot żeby odwrócić jego uwage (za każdym razem coś innego) no i w zapasie mam zawsze pieluchomajtki i ubieram go w ruchu ;)
 
dziewczyny,czy wasze pociechy tez spia na rzuchu, z podciagnietymi kolankami i kuprem do gory?????
moja tak ma od jakiegos czasu i nie mam pojecia, jak jej moze byc wgodnie w takiej pozycji i nie dretwieja jej nogi...

amelka tez czasami wedruje po lozku. wczoraj tak sie krecila,ze w koncu obudzila sie ze steknieciem, patrze,a ona lezy na wznak w poprzek lozka, a glowa zwisa za krawedz lozka ;-0
po zmianie czas uudzi sie o 5, o mysli,ze jest 6 :/ dzisiaj sukces, wstala o 7,ale za to w nocy tak mi sie wiercila i sie oudzila,a ja jak zwykle nieprzytomna, echhhhh, juz stracilam nadzieje,ze kiedykolwiek sie wyspie....
 
Agrafka u mnie lampka zdaje egzamin(na razie). Mała nie krzyczy , płacze może max 2 razy jak jej smok wypadnie. Polecam
Banana moja ostatnio takie pozy przybiera ze glowa boli. Tak jak ty napisałaś też.
 
reklama
Do góry