Jak wychodziły "trójki" u Waszych dzieci?

[nikita33]

Dzieciątko znajomej ostatnio męczyło się całą noc, bo wychodziły trójki. Nic nie pomagało.... podobno to najbardziej "bolesne"zęby przy wyrzynaniu, czy to prawda? No i u małej razem z tymi trójeczkami pojawił się taki wodnisty katar z nosa - ponoć te zęby są jakoś połączone z zatokami (?) i stąd takie sensacje. Nas to też lada chwila czeka, ciekawe, jak Filip to zniesie. A jak było u Was, czy Wasze dzieciaczki też tak walczyły z trójeczkami?
pozdrawiam
nikita

 

[słowiczek]

My teraz "walczymy" z trójkami i jest masakra.
Gabiszon lata wściekły, nie słucha nikogo, robi co chce, mało je, straszny nerwus...
Palce cały czas w buzi albo coś twardego, jakaś zabawka...
Jednym słowem WŚCIEKLIZNA.
U nas przy innych ząbkach pojawiało się przeziębienie i katar, ponoć wtedy jest spadek odporności... a może zgieg okoliczności...
Pozdrawiamy

 

[nikita33]

U nas jeszcze nie jest tak źle - Filip ślini się na potęgę i miewa kiepski humor, ale jakoś jeszcze ujdzie. Najgorsze będzie pewnie, jak się będą przebijać...a wyłażą mu już ze dwa miesiące te trójki.U nas jak dotąd nigdy nie było kataru przy zębach, dopiero teraz trochę smarka, no i nie wiem, czy to przez zęby, czy zwyczajnie przeziębiony, bo tylko kicha i nic więcej...

pozdrawiam
nikita