reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie czyli barakudy i mimozy

Tomaszowa - ja tez po prostu skończyłam, bez żadnych ceregieli i fochów ze strony córeczki :-).Jednego dnia podałam na noc mm, w nocy też, z rozpędu kolejnego dnia też mm...:-)przez 3 dni trochę poodciągałam wieczorem mleczko (bo jednak przez dobę trochę jeszcze się naprodukowało) i od 4 dnia spokój. Mleczko leci tylko przy naciśnięciu i już nie czuję, żeby się produkowało/zbierało (nie czuję mrowienia).
 
reklama
Flaurka-ja nie dawałam w butli swojego mleka, kupiłam Nan pro-pił ale bez entuzjazmu-no i mało bo maksymalnie 120-150. Jak opróznił puszkę dałam mu próbkę Bebilonu-zjadł z chęcią 180 byłam w szoku. Kupiłam mu bebiko bo sie naczytałam ta sama firma,skład i pieni się tak samo :) ale bebiko nie chciał pić w sumie zjadł 300ml na cały dzień (fakt wczoraj dostał strasznego kataru, stan podgorączkowy 37,1 no i ząbki go męczą) nie wiem czy nie podeszło mu mleko czy po prostu to przez katar itd nie chciał jesc.
Flaurka a ile Hubi wypije naraz? Karmiony wcześniej na żądanie i ciekawa jestem czy wypija Ci tyle ile zalecone na opakowaniu.

anik.-mój mały z butli też jest przyzwyczajony pić, bo na początku dokarmiałam go trochę wieczorami.

Zobaczę dzisiaj czy będzie pił Bebiko czy polecę po bebilon..

Od początku karmienia założyłam sobie że będę karmić przez pół roku, na piersi urósł ładnie bo ma już dobrze ponad 9 kg ale teraz boję się że spadnie na wadze-narazie daję mu wieczorami mojego mleka pić żeby uzupełnił braki jakby co.
 
Tomaszowa ja też bym chciała młodego przyzwyczajać do butli on jest na jednym cycu od urodzenia a waży 7 kg tylko u nas gorszy problem nie chce butli ale jak mu zrobię kaszkę gęstą na mm to je ładnie ale łyżeczką trzeba karmić...
 
kasiula222-u mnie odwrotnie kaszek nie lubi i chyba już nie polubi. Musisz próbować go do butelek przyzwyczajać np herbatki mu dawać żeby załapał o co chodzi z butlą :)

Mały zjadł 120 ml bebiko o 7.30-więcej nie zjadł bo zasnął. Katarek dalej go męczy. Mam dylemat czy iść po ten bebilon czy próbować z bebiko.
 
no i to jest dokladnie to, czego sie obawialam: temat i z karmienia i z rozszerzania jednoczesnie, nawet nie z odstawiania. Mowice co chcecie ale ja nie widze sensu trzech watkow na ten sam temat :no: To tak jakby zalozyc temat jeden "zabki", drugi "zabkowanie" a trzeci "srodki na zabkowanie" - balagan bylby i tyle :baffled:
 
dzieki Tomaszowa :-) Ja jednak dalej nie zrozumialam, czemu Ty chcesz dziecko kompletnie odstawic? :baffled: Ktoras tu pisala (Ty? przepraszam, nie pamietam kto :zawstydzona/y:), ze odstawienie dla dziecka to nie krzywda. A dla mnie to jest krzywda, o ile dziecko samo nie jest jeszcze na to gotowe :no: Wczoraj rozmawialam z doradca laktacyjnym i ona mi powiedziala, zeby nie dac sie "stlamsic" (jej slowa!) pediatrom i nie dzialac wg. schematow ale dziecku zostawic decyzje, kiedy chce miec rozszerzona diete i ile ma miec cyca, bo dzieci w tym wieku dzialaj instynktownie i najlepiej wiedza, czego im w danym momencie potrzeba :tak:
 
Ja dalej karmię cycem. Co prawda głównie w nocy i po kąpaniu ale zwykle udaje mi się jeszcze przynajmniej jedno karmienie w dzień zaliczyć. Z butelką nie mamy problemu, dieta rozszerzona od prawie 3 miesięcy i jest ok. Tylko słabo na wadze dalej przybiera ale pomimo to nie zamierzam na razie rezygnować z cycowania. No chyba, że Ula sama zrezygnuje.
 
reklama
Ja karmię tylko cycem, mm nie dostaje wcale, jeden posiłek niecycowy dziennie i jest ok póki co. Cycki wyrabiają (chociaż miałam jakieś 2tyg temu kryzys znów) i jestem zadowolona z tego jak jest. Zastanawiam się czy mu nie wprowadzić drugiego niecycowego posiłku, ale kiedy? :-p

No i z tego co z kuzynką rozmawiałam, ona hopla na punkcie swojej laktacji miała, to właśnie kryzys ten po pół roku karmienia jest najgorszy, bo właśnie wtedy bardzo dużo kobiet rezygnuje i nie walczy o karmienie, bo przecież już pół roku przepisowe minęło. A ja nie zgadzam się ;-) Chcę karmić dalej i mam nadzieję, że będę :tak:
 
Do góry