reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersia

LAGAJKA trzymam kciuki:tak:zobaczysz przetrwacie kryzys- najważniejsze żeby dużo ssała.
AGA hmm... sama ni eiwm co powinnaś zrobić. Z jednej strony znane są zalecenia WHO , ale z drugiej strony komu mamy wierzyć jak nie lekarzom?:baffled:
o przepis mi chodziło:-):-):-):-) ja generalnie jestem zwoleniczką podawania dziecku czegoś więcej niż tylko cyca;-)
Ja planuję sama robić zupki, ale możesz kupić te słoiczkowe, zacznij najpierw może od samej marcheweczki, potem z ziemniaczkiem itd... Jeśli sama chcesz robić, to poszukaj ekologicznego sklepu i na początek ugotuj marcheweczkę (oczywiście na wodzie mineralnej) i dobrze zmiksuj na delikatną wodnistą papkę, na koniec dodaj kilka kropli oliwy z oliwek i gotowe.
dzięki właśnie o tą oliwę mi chodziło:-)
 
reklama
Nefretete pierwsza @ po porodzie była identyczna jak przed ciążą z tymże 3 dni wcześniej czułam podbrzusze!
Lagajka. jak dziś z karnieniem? kryzys nadal czy odszedł?
 
Ja nie czuję żeby piersi bardziej się wypełniały, ale Marisia ssie chętniej. Nadal nie tak jak wcześniej, ale dłużej bez marudzenia, więc chyba jesteśmy na dobrej drodze :) Mam nadzieję że do jutra i ja poczuję zmianę. Dzięki za wsparcie dziewczyny

Co do rozszerzania diety niemowlęcia, to ja mam zamiar zabrać się za to już wkrótce. W przyszłym tygodniu pewnie spotkam się z pediatrą i powiem że mam ochotę dokarmiać Duśkę przynajmniej kaszką, a najlepiej też powoli wprowadzać zupkę.
 
dziewczyny byłam dzisiaj u pediatry i powiedziała że mam mu od 5 m-ca wprowadzać zupki z racji tego że cycem karmiony no i powiedziała że na początek ziemniak i marchewka i trochę oleju ale jak??? ja?? mam to zrobić??

A na co ten olej?:confused:

My sie "rozszerzamy" po 6 miesiacu, na cycku pieknie rosniemy wiec na razie nie potrzeba nic wprowadzac:tak: Chyba, ze mala zacznie slabo przybierac to szybciej kaszki wprowadzimy. Echh i tak mnie do tego nic a nic nie ciagnie :-D
 
Ja tam nie wiem, bo Julia na słoikach była, ale jak robilam marchewke to po prostu ja gotowalam, miksowalam i wsio. Tluszczow nie dodawalam...Lekarka nic o tym nie wspominala, tak samo w przepisach na pierwsze dania tez sie z tmy nie spotkalam...dlatego pytam ;)
 
No własnie ja tak samo sie zdziwiłam z tym olejem.
Zuzi dodawałam owszew ale duzo pozniej, po 6 miesiacu napewno albo nawet pozniej. Mysle ze na rozszerzanie diety to wystarczy samo warzywko, i tak to duza rewolucja dla tak malenkiego organizmu. Olej czy masło wydają mi sie za ciężkie jak na początek. Pozatym jak na cycu to te wszystkie tłuszcze sa w mleku, w modyfikowanym zresztą chyba też.
Ale ja tam nie wnikałam tak za bardzo bo tez czekamy do 6 miesiaca, Juluś zresztą jakos tak specjalnie nie ciągnie do jedzenia, patrzy sie oczywiscie na nas jak jemy ale jak dalam mu np jabluszka polizac to polizal ale zeby tak sie rzucal na niego to nie powiem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry