Cześć dziewczyny, jestem początkująca w staraniach. Rok temu w październiku ciąża biochemiczna. Później mieliśmy ponad pół roku przerwy w staraniach przez leczenie dermatologicznie. I zaczęliśmy starać się na nowo od sierpnia. Okres był 21.08 a następny 4.11. Cos wpłynęło,że tak się przesunął ale owulacja była 32dc chyba całkiem niezła bo progesteron badany 7 dni po wynosił 17. Miałam zlecone badania, ale w październiku kiedy dostałam okres byłam za granicą i nie mialam jak zrobić. W październiku zaczęliśmy się również starać. W 19dc test owulacyjny pozytywny. W 22dc byłam u ginekologa który potwierdził, że jestem po owulacji. Stosunki z mężem dość regularne co 2-3 dni. W okresie późnym gdy widziałam śluz częściej. Między 4-6.11 powinnam dostać miesiaczki. Kiedy najlepiej zrobić test jeśli miesiączką się nie pojawi ? Przykładowo w poniedziałek ? Czy lepiej odczekać przykładowo tydzień? Dodam, że boje się powtórki, ale też rozaczorawnia. Może głupie pytanie, ale mam nadzieję, że rozumiecie. Przesyłam też wykres moich temperatur. Choć pewnie to mój ostatni pomiar, lekarz kazał odstawić termometr w kąt i nie myśleć o tym więc pewnie się zastosuje
Pozdrawiam
Pozdrawiam