reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Kocham syna, ale...

Ej ale z drugiej strony co jest złego w tym że ktoś chce siedzieć w domu z dzieckiem? 😁 i spełnia się w zawodzie „madka” jak to zostało określone 🫣
Ja bym nie chciała ale szanuję że ktoś tak właśnie się widzi i spełnia 🤷🏻‍♀️
Pytanie bardziej do koleżanki od „madki” ale akurat tutaj mi się zacytowało 😁
Nic dopoki nie zaczyna robić takich właśnie ukrytych podjazdów z cyklu "co ty o życiu wiesz jak co dzieciak jeszcze nawet porządnie nie chorował", "adrenalina prawdziwa to jest przy dziecku a nie w robocie", "jak ci praca daje adrenalinę i przyjemność, to idź do psychologa". Więc sprostuje określenie madka w moim słowniku nie przypada dla matek siedzących z dziećmi ale dla matek siedzących z dziećmi i tworzących z tego całą ideologię klaskania wkoło robienia kupy przez dziecko i umniejszania absolutnie wszystkiemu innemu w życiu.
 
reklama
A co jest złego w zasięgnięciu pomocy u psychiatry albo psychologa jeżeli dziewczyna jest nieszczesliwa? Ty serio odbierasz tekst ,,zasięgnij pomocy psychologa" jako obrazliwy?
Halo! Mamy 2024 rok! Korzystanie z pomocy psychologa czy psychiatry to tak jak korzystanie z pomocy ortopedy czy innego lekarza.
Sama napisałam że jest w depresji, i sama uważam że owszem powinna iść do psychologa ale dlatego że jest w depresji, a nie bo jak ktoś tu pisał psycholog ja musi naprostować i nauczyć że ma się zachwycać każdym nowym ruchem dziecka, bo nic już w jej życiu innego ma nie mieć znaczenia ;)
 
Sama napisałam że jest w depresji, i sama uważam że owszem powinna iść do psychologa ale dlatego że jest w depresji, a nie bo jak ktoś tu pisał psycholog ja musi naprostować i nauczyć że ma się zachwycać każdym nowym ruchem dziecka, bo nic już w jej życiu innego ma nie mieć znaczenia ;)
Nikt nie napisał, że ma iść do psychologa, bo jej dziecko nie zachwyca.
 
Nic dopoki nie zaczyna robić takich właśnie ukrytych podjazdów z cyklu "co ty o życiu wiesz jak co dzieciak jeszcze nawet porządnie nie chorował", "adrenalina prawdziwa to jest przy dziecku a nie w robocie", "jak ci praca daje adrenalinę i przyjemność, to idź do psychologa". Więc sprostuje określenie madka w moim słowniku nie przypada dla matek siedzących z dziećmi ale dla matek siedzących z dziećmi i tworzących z tego całą ideologię klaskania wkoło robienia kupy przez dziecko i umniejszania absolutnie wszystkiemu innemu w życiu.
Ale określenie "madka" nie pojawiło się znikąd i ono ma jednoznacznie negatywny wydźwięk. Chodziło o kobiety roszczeniowe, które realnie nie zajmują się wychowaniem swoich dzieci, tylko tym, co mogą zyskać na fakcie posiadania potomstwa i m.in. używają macierzyństwa do usprawiedliwienia swojego chamstwa i roszczeniowości.
 
Sama napisałam że jest w depresji, i sama uważam że owszem powinna iść do psychologa ale dlatego że jest w depresji, a nie bo jak ktoś tu pisał psycholog ja musi naprostować i nauczyć że ma się zachwycać każdym nowym ruchem dziecka, bo nic już w jej życiu innego ma nie mieć znaczenia ;)

To chyba przeoczyłam ta wypowiedź. Mogłabyś zacytować?
 
Nic dopoki nie zaczyna robić takich właśnie ukrytych podjazdów z cyklu "co ty o życiu wiesz jak co dzieciak jeszcze nawet porządnie nie chorował", "adrenalina prawdziwa to jest przy dziecku a nie w robocie", "jak ci praca daje adrenalinę i przyjemność, to idź do psychologa". Więc sprostuje określenie madka w moim słowniku nie przypada dla matek siedzących z dziećmi ale dla matek siedzących z dziećmi i tworzących z tego całą ideologię klaskania wkoło robienia kupy przez dziecko i umniejszania absolutnie wszystkiemu innemu w życiu.
A ja się cieszę, że moje dziecko robi postępy baa nawet bardzo cieszę.
Nie umniejszam sobie w życiu, mam na wszystko czas bo wystarczy chcieć się zorganizować 🙃
Jestem Mama a nie Madka
 
Tak tylko zostawię :D


1000013020.jpg
 
reklama
Kocham ten tekst 🤗 jest taki wspierający wszystkie mamy bez wyjątku🤣
Moja Mama wychowała Nas 6 w pojedynkę, musiała wszystko organizować sama. Zostało mi to chcąc czy niechcąc narzucone i stąd mam takie podejście 😁
No ale organizacja na moje do podstawa, chociaż wiem, że nie zawsze jest łatwo.
 
Do góry