reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kosz

Czekam na malenstwo :


  • Wszystkich głosujących
    24
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Patina ja dostałam dwa razy jakiś -nie wiem specyfik i miałam odlot(naćpali mnie za darmo hehe) kręciło mi się w głowie mocno, ból stawał się tępy ale zaraz po wstrzyknięciu podają "nerkę" na wymioty bo po tym się chce rzygać....mi było tak błogo że powstrzymałam te mdłości choć były bardzo silne-wszystkie moje znajome nie mogły nie zwymiotować-nie wiem co to było..niby to trochę działało ale ja miałam wrażenie że po 5 min ból stawał się z powrotem coraz silniejszy..poczekali i dostałam następną dawkę trzeciej nie podali bo odstęp czasowy musiał być większy a potem zadecydowali o cesarce..jejku:no::baffled: jak wspomnę o mnie ciarki przechodzą...
Marika, na 100% dostałaś właśnie Dolargan. To świństwo jest narkotykiem (!), źle wpływa i na matkę, i na dziecko. A mimo to jest najczęściej podawanym przy porodach w Polsce znieczuleniem doraźnym! :wściekła/y: (bo najtańszym).
 
reklama
Ankami ja też chciałam rodzić w wodzie (mówię o mojej pierwszej ciąży) potem oczywiscie okazało się to niemożliwe, ale wtedy patrzyli na mnie jak na kretynkę... cóż czasy się zmieniają, ale tego niestety w W-wie zapewnić nie mogą (chyba ich to przerasta - ciekawe dlaczego?)
Jesli okaże się, że nie cesarka to pewnie bez Olafa, bo jakoś nie wykazuje chęci... zobaczymy, najpierw muszę się dowiedzieć, co moja gin mysli o cesarce...
 
Ja chcę rodzić w CSK MSWiA w Warszawie :happy:

Ceny:

położna - 600zł
ZZO - 650zł
poród rodzinny - 150zł (jeśli chodzi się do szkoły rodzenia przy szpitalu to gratis)
pojedyńcza sala porodowa - 300zł
pojedyńcza sala poporodowa - 300zł/dobę

W planach poród rodzinny z mężem, do tego pojedyńcza sala poporodowa (chcę być sama w pokoju z kilku powodów: brak płaczących innych dzieci, które będą budzić małego i mnie, nie będę wtedy chyba za bardzo towarzyska, poza tym wiem, że wtedy mój mąż będzie się czuł swobodniej jak nas odwiedzi). Własnej położnej nie chcę mieć... co do ZZO - nie wykluczam tego, ze zdecyduję się w trakcie porodu... jak będzie bardzo bolało. Dodatkowo po tym co napisała zebra zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem nie będę miała CC przez nadciśnienie (też muszę wypytać gin i moją lekarkę od nadciśnienia)

Anna i magdalenka - jeśli chodzi o szpitale krakowskie - to jest serial dokumentalny "Pierwszy krzyk" w pon. i wt. o 5.15 i jest on akurat ze szpitali w Krakowie: m.in Czerniakowskiego (chyba) i Żeromskiego... fakt, ze sprzed 7 lat... ale lekarze chyba są Ci sami a w tym serialu widać jak się zachowują przy porodach :happy:
 
Alkmena - w tym szpitalu im. Żeromskiego ponoć zaszły ogromne zmiany w ostatnich latach. Jeśli to jest sprzed 7 lat to nie wiem czy oglądać, mogłabym się zniechęcić od samego patrzenia :-D.
Czy oni nie mogli o jeszcze wcześniejszej godzinie tego puszczać??????
 
ej Poznanianki czy wiecie coś na temat czy w Poznaniu można rodzić w wodzie? hę? i gdzie?
 
A gdzie rodzi Wrocław/okolice? Już się dziewczyny zdecydowałyście? Ja mam dosyć mieszane odczucia, bo z jednej strony duzo pozytywow slyszalam o szpitalu w Trzebnicy, ale słyszałam też, że jak tam coś nie tak z dzieckiem, to na sygnale do Wrocławia wiozą. Z drugiej strony we Wrocławiu duży "przerób" i maleją szanse porodu rodzinnego (jedyny szpiptal wrocławski jaki bierzemy pod uwagę to Brochów, a tam podobno nie można w żaden sposób wcześniej zapewnić sobie sali do rodzinnego - jak jest miejsce to biorą, jak nie, to na przerób masowy... a tego bym nie chciała)
 
nie można w żaden sposób wcześniej zapewnić sobie sali do rodzinnego
w żadnym szpitalu (chyba, że w prywatnej klinice) niczego nie możesz sobie zarezerwować, to szpital, nie hotel...
Jak będzie dużo rodzących, to urodzisz nawet nie w sali porodowej, tylko w zwykłej, a najważniejsze i tak będzie jak się Tobą zajmą, bo chyba to w tym wszystkim jest najważniejsze...
 
reklama
zebrra no właśnie stąd mój dylemat. Bo z jednej strony o szpitalu trzebnickim same pozytywy słyszeliśmy (super opieka porodowa, poporodowa itd.) no ale jednak w przypadku komplikacji brak dobrych noworodków. I co tu wybrać?
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry