reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krew z nosa

mamusia_2008

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
13 Luty 2009
Postów
141
Moja córeczka ma od soboty katar, teraz weszła w fazę gęstszą i za każdym razem wyciągam jej nieco krwi z nosa. Lekarz mówił, żeby dać Mucofluid jak będzie gęsty, zielony katar, a jest tylko gęsty, ale za to z krwią. Widocznie za mocno jej ciągnęłam. Czy macie jakąś radę? Czy może dać jej witaminę C? Już nie pójdę z tym do lekarza, bo według niego nic się nie dzieje. A ona jest już tak wymęczona... co chwilę jej ciągnę tą fridą... ech...
 
reklama
a może właśnie zbyt ciągniesz tą fridą i dlatego malutka ma podrażniony nosek:sorry2: a oczyszczasz nosek solą morską albo fizjologiczną?
mój synek ma bardzo często katar niestety jest alergikiem i jak widzę że ma gęsty katar który za bardzo sam nie chce z noska wyjść to nie wyciągam fridą a najpierw oczyszczam solą i zazwyczaj frida nie jest potrzebna:tak:
oczywiście wit.c też nie zaszkodzi a wzmocni:tak:
 
Ja robię dokładnie to samo , najpierw wodą morską a później fridą, jednak to wcale nie musi mieć związku.
Córka mojej siostry ma często krwotoki z nosa. Siostra robiła jej wszelkie badania, w morfologii wychodziła jej znacznie przekroczona norma płytek krwi ale jak już trafili do hematologa dziecięcego i zrobiono analizę krwi z rozmazem ręcznym to pani doktor poziom płytek uznała za normę. Dalsze szukanie powodów też nie dało ostatecznej odpowiedzi. Mała jest alergikiem, ma uczulenie na różne pyłki, alergolog powiedział że to też może mieć na krwotoki wpływ a poza tym przez alergię okazało się że jest również problem z zatokami. Mała jest leczona, zatoki już ok, co do alergii jest właśnie odczulana a krwotoki jeszcze się zdarzają. Możesz spróbować podawać rutinoscorbin to trochę pomaga
 
Leję jej i soli fizjologicznej w ampułkach (po 6 kropli do każdej dziurki), odciągam, leję znowu, znowu odciągam, płuczę wodą morską w sprayu, a i tak słychać, że gdzieś jej tam zalega w zakamarkach przynosowych. Ona jest cwaniara, bo jak ciągnę fridą, to otwiera usta i muszę się sporo namęczyć, żeby coś wyciągnąć. Może ma trochę za gęsty ten katar. Spróbuję dać jej Mucofluid na rozrzedzenie. Ma taki katar, że muszę jej odciagać nawet co pół godziny.
 
Znam to doskonale. Zalegający katar to w przyszłości stany zapalne zatok. Błędne koło i bądź tu człowieku mądry. Spróbuj jeszcze inhalacji, też pomagają. Pozdrawiam
 
krew z nosa miała tylko 1 dzień - na szczęście
karmię piersią, więc postanowiłam, że sama wezmę witaminę C, to jej przeniknie do mleka
na szczęście z żółtego kataru zrobił się znowu biały i mam nadzieję, że tak zostanie
ale faktycznie - zwykle nie daje się oczyścić noska od razu za pierwszym razem - jak ją karmię to wyraźnie słychać, że coś tam siedzi, więc męczę ją i po karmieniu
biedne dziecko... ale byłaby jeszcze bardziej biedna, gdyby zrobiła się z tego jakaś infekcja
co ciekawe, mamy odpowiednią wilgotność w mieszkaniu, chodzę z nią na dwór i mamy zakręcone grzejniki - nie wyobrażam sobie co by się działo przy grzejnikach na full
 
Do góry