reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

Ja wczoraj miałam znów spięcie z sąsiadką. I dowiedziałam się ze jestem beszczelna, niewychowana i jeszcze wiele innych rzeczy usłyszałam. No i powiedziałam jej że nastepnym razem niech wezwie policję bo ja z tak głupim babskiem rozmawiać nie bede:-p:-pWięc mi powiedziała ze mam się tego spodziewać:-D:-D:tak:

Wiecie my ja mamy w d... bo byłam juz w wspólnocie pogadac z administratorem i powiedział ze mam jej drzwi nie otwierac. Ale wku... mnie ze zaczepia NIki na schodach i jej gada:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: na poczatku Niki brała tabletki bo tak była zestresowana!!!!!!!!!! teraz jest starsza ale i tak to przezywa:(((

Co za babsztyl wstretny. Też bym sie z taką kłóciła. Ja to bym jej jeszcze coś na złość zrobiła. Wredna jestem wiem ale w końcu jestem skorpion:cool:
 
reklama
Domi przeszkadzają jej dzieci:sorry::sorry::sorry::sorry: ze w kapciach chodzą:szok: ze króliczek czasem pobiega, że maluchy wczesniej w chodakach chodziły:eek: że mały samochodzikami się bawi:eek: Ja rozumiem jakby to było po 22 ale to jest w DZIEŃ!!!!! Kiedyś moją Niki zaczepiła ze za głosno wchodzi po schodach to ta w stresie wchodziła na bosaka!!!! Chyba mozecie sobie wyobrazić mojąn reakcje:crazy: Ehhh mówie wam stara czarownica, a jak słysze jej kłutnie z synem (on jest w moim wieku) i on do niej z tekstami. Ze zyczy jej by zgniła w bólu i samotności, że jest zakałą rodziny, że życzy jej jak najgorzej i takie tam. Normalnie szok

kuzwa no! zabilabym babe chyba !! normalnie juz bym myslala jak jej umilic zycie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:ale mi cisnienie podnioslas :wściekła/y::wściekła/y:co za baba no...
 
Czarna nie ma jak kochani sąsiedzi:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Kurcze baba ma chyba za dużo wolnego czasu i się nudzi. Niech se seraiale poogląda albo na spacer wyjdzie jak jej odgłosy dnia przeszkadzają.
Ciekawe czy jak idzie ulicą to zatrzymyje auta że za głośno jadą.:-D
 
Ehhh dziewczyny mówie wam utrapienie z taką osobą. Każdy tu wie jaka ona jest i mówią abym zlała ją ale wiecie czego ja się obawiam. Teraz jest te prawo ze sąsiedzi maja mieć oczy szeroko otwarte i hugo wie co ona wymyśli. Fakt ja tam się niczego nie obawiam i nie boję, ale napewno bym tego na spokojnie nie przyjeła:sorry: jakby mi nagle opieka zapukała do drzwi ze ktoś uważa że coś się dzieje w moim domu. Normalnie miałaby przej... u mnie
 
Dziekuje dziewczyny za mile slowa co do chodzenia OLiwki Wrocilysmy do domu i mam nadzieje ze zachce sie jej chodzic :-)

Czarna matko co za baba Ty masz racje aby sie nia nie przejmowac Ale biedne dzieci niki widac to przezywa :-( To ona serio jakas porabana nawet u siebie w domu jak jej syn tak zle do niej mowi :-(
 
Normalnie bez komentarza :crazy::szok:
U mnie w bloku mamy luz, bo na parterze dwójka dzieci, na pierwszym dwa razy po dwa i u mnie dwójka :rofl2: Tu jakby opieka stanęła na schodach, to nie wiedzieliby gdzie najpierw pukać czasem taki sajgon na klatce :rofl2:
 
Kasia to wesoło macie :-)
U mnie ta babcia na dole to twierdzi ze nigdy nie wie czy ja w domu jestem bo nas w ogole nie słychac, chociaz kilka dni temu pytała mnie czy mały chory bo strasznie płakał ostatnio i mowiła że chyba już biega bo słyszy czasem takie "tup tup tup" he he :-)

Za to sasiedzi za scianą się bardzo czesto kócą, to takie starsze małzenstwo i chlejący mąż, wiec co chwile słysze jak sie wyzywają, chociaz ostatnio cos ucichło, a jego nie widac... hmmm nie wiem cos sie z nim stało...
 
reklama
Do góry