- Dołączył(a)
- 21 Luty 2023
- Postów
- 5
Cześć! Czy jest na sali ktoś z krótka szyjką/po konizacji i doświadczeniem ciążowym i moze się podzielić doświadczeniem?
Sytuacja taka: 21 tc, macica dwurożna, stan po konizacji z hpv; od początku szyjka ma 2,4-2,6 mm Bardzo mało, ale nie skraca się, cały czas tyle samo. Zamknięta, w usg i badaniu jest ok. Lekarka sama przyznaje, ze jest w kropce, czy zapobiegawczo pessar czy czekać. Poprzednia ciąża donoszona, szyjka była ok (ale to było przed konizacją!). Biore utrogestan, spazmoline i magnez. Napiecia brzucha mam od kilku tygodni, ale bez dramatu, po zwiększeniu dawek leków zdarzają się wieczorem. Nie sa bolesne.
Pytania (o których zapomniałam na wizycie): czy jakieś objawy mogą występować przy skracaniu/rozwieraniu? Czy wizyty co 3 tygodnie to standard w takiej sytuacji? Nie potrzeba częściej?
Przyznam, ze sie trochę zestresowałam i zastanawiam się, czy po założeniu pessaru nie będzie mi lepiej psychicznie (aczkolwiek mam świadomość, ze to tez nie jest pójście na manicure tylko interwencja medyczna). Chętnie sie dowiem, jak było u was.
Sytuacja taka: 21 tc, macica dwurożna, stan po konizacji z hpv; od początku szyjka ma 2,4-2,6 mm Bardzo mało, ale nie skraca się, cały czas tyle samo. Zamknięta, w usg i badaniu jest ok. Lekarka sama przyznaje, ze jest w kropce, czy zapobiegawczo pessar czy czekać. Poprzednia ciąża donoszona, szyjka była ok (ale to było przed konizacją!). Biore utrogestan, spazmoline i magnez. Napiecia brzucha mam od kilku tygodni, ale bez dramatu, po zwiększeniu dawek leków zdarzają się wieczorem. Nie sa bolesne.
Pytania (o których zapomniałam na wizycie): czy jakieś objawy mogą występować przy skracaniu/rozwieraniu? Czy wizyty co 3 tygodnie to standard w takiej sytuacji? Nie potrzeba częściej?
Przyznam, ze sie trochę zestresowałam i zastanawiam się, czy po założeniu pessaru nie będzie mi lepiej psychicznie (aczkolwiek mam świadomość, ze to tez nie jest pójście na manicure tylko interwencja medyczna). Chętnie sie dowiem, jak było u was.