Cześć dziewczyny,
Przepatrzyłam już większość forum i widzę jak dużo nas jest - trzymam za każdą mocno kciuki.
Jestem w 7tc i niestety radość przerwała info o krwiaku a dodatkowo fakt odklejenia kosmówki na 2/3 wielkości. W zasadzie ułożenie jest tak niefortunne ze krwiak otacza zarodek.
Doznałam szoku jak w trakcie wizyty moja lekarka dała mi jasno do zrozumienia ze to raczej będzie poronienie. Dała mi nawet pojemniczek na płód ktory może wypaść w każdej chwili żebym wysłała do zbadania. Wiem, ze wrażliwość i ciepło to mało spotykane cechy, mimo ze jestem silna osoba psychicznie to nie ukrywam ze szarpnęło to mna bardzo mocno.
Czy jest ktoś może kto miał podobna sytuacje i jest Jakies światło w tunelu.
Strasznie to wszystko trudne …
Pozdrawiam Was serdecznie
Przepatrzyłam już większość forum i widzę jak dużo nas jest - trzymam za każdą mocno kciuki.
Jestem w 7tc i niestety radość przerwała info o krwiaku a dodatkowo fakt odklejenia kosmówki na 2/3 wielkości. W zasadzie ułożenie jest tak niefortunne ze krwiak otacza zarodek.
Doznałam szoku jak w trakcie wizyty moja lekarka dała mi jasno do zrozumienia ze to raczej będzie poronienie. Dała mi nawet pojemniczek na płód ktory może wypaść w każdej chwili żebym wysłała do zbadania. Wiem, ze wrażliwość i ciepło to mało spotykane cechy, mimo ze jestem silna osoba psychicznie to nie ukrywam ze szarpnęło to mna bardzo mocno.
Czy jest ktoś może kto miał podobna sytuacje i jest Jakies światło w tunelu.
Strasznie to wszystko trudne …
Pozdrawiam Was serdecznie