reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

kuchnia Malucha

Kuba lubi kluski, najlepiej bez niczego i pomidory obrane ze skórki. Jak obiadek nie wchodzi obieram pomidorka i szuflujemy na zmianę, raz papu raz pomidorek.
Truskawki też nie wchodzą, Kuba strasznie sie kwasi, choćby były nie wiem jak słodkie. Za to wczoraj zmiksowałam, dodałam trochę słodkiej śmietanki, cukru i polałam takim truskawkowym sosem makaron i zjadł.
Przepis na racuszki przetestuję. Mój Kuba chleb je tylko w Polsce jak jesteśmy, tutaj nie ma mowy żeby zjadł kanapkę.
 
reklama
Hmm, barszczyk zawiódł :baffled:, ale za to koktajl truskawkowy wcinała z apetytem :dry:.
Ja już nie rozumiem mojego dziecka. Od 12.06. upragnione wolne :tak::laugh2: więc może dziecko zacznie wreszcie jeść porządnie, bo teraz to często jest kwestia przypadku, co szybko rano wymyślę, to potem mąż zrobi. Dobrze, że tyle jajek jest dozwolonych, a Martyna lubi jajecznice :sorry2:.
 
moj sebek zjadl ostatnio truskawy z cukrem i jogurtem:tak:smakowalo mu ogolnie je niezle i pije dosc sporo:tak:zupelnie jak paula kazdego pampersam mi przesikiwala:rofl2:
nie wiem jak jest u was ja daje sebce juz wszystko procz typowo ciezkostrawnych potraw jak grzyby fasola groch i nie gotuje specjalnie dla niego:happy:

ostatnio na placu zabaw poznalam dziewczyne ktorej poltoraroczny syn nic nie gryzie wszystko je tylko zmiksowane nawet chrupka nie pogryzie:baffled:nie wiem czy ona tak go przyzwyczila czy cos z malym nie tak ale doradzilam jej zeby raczej mu kroila niz miksowala:tak:
 
Lolo tez je praktycznie wszystko i z gryzieniem nie ma problemów.Ale znajomej chrzesnicy synek 1,5 roczny tez nie gryzie:no:Ale to go tak przyzwyczaili, nic do gryzienia mu nie daja i tylko sloiczkowe jedzenie je.
 
Tylko mnie osobiście nie wydaje się, aby słoiczkowe jedzenie miało wpływ na umiejętność gryzienia :no:. Oliwka dość długo jadła tylko ze słoiczków i gryzie bez problemu. Bardziej to jest kwestia czy dajemy chrupka czy np. kawałek chlebka, itp. bo to można dość wcześnie dawać i wtedy dziecko nauczy się żuć i gryźć pokarmy ;-) A i słoiczkowe jedzenie wcale nie jest papkowate, np. dla dzieci powyżej 12 miesiąca są już całkiem spore kawałki, a z Hippa np. dla 1,5 rocznych dzieci są bardzo duże kawałki, np makaron świderki w całości :tak:
 
Martynka ale ja wiem, ze sloiczkowe jedzenie nie jest zle.I nie jestem jego przeciwnikiem.Ale on dostaje TYLKO sloiczkowe jedzenie i TYLKO to papkowate.Karol tez jadl ze sloiczkow:tak::tak::tak:Zadnych chrupkow i kawalkow, zadnych biszkoptow i ziemniaczkow..Bo sie dlawi...I nigdy nie dostawal:confused::confused::confused:A potem do 4 latka super nianie wzywac beda.Nieprecyzyjnie sie wyrazilam.Ale to dlatego,ze Mlode mnie od kompa odrywalo:tak::tak:Mozna dziecko nuczyc gryzc na sloiczkach i nie nuczyc dajac jesc tylko domowe zmiksowane zupki.
 
to jakos dziwnie zeby takie duze dzieci nic nie gryzly:baffled:nie chcialam nic tej mamie mowic ale to raczej jak najbardziej jej wina ze dziecko nie gryzie:baffled:
 
Bodziu, no to ja gratuluję tej mamie pomysłowości :szok: Jak można dziecku tak długo dawać papki :baffled:. Ja sobie nie wyobrażam żeby Oliwka gryźć nie umiała :no: a ona i chleb pożre, i kotletem nie pogardzi (oczywiście cały do łapki ;-))
 
reklama
osobiście to nie wiem co napisać. mam sąsiadkę ktora ma prawie dwuletniego synka i on też do niedawna /ostatnio sie z nią nie widuję/ jadł tylko słoiczki albo papki. on po prostu nie akceptowal nic innego. więc co ma taka matka zrobić. jestem zdania żeby lepiej jadl takie niż w ogóle lub się krztusił. wiadomo żeby lepiej stopniowo dawala mu większe kawałki...czasami niektóre mamy nie dają wiary jak dziecko dużo potrafi, może dlatego żeby zatrzymać je jak najdłużej w okresie małego malucha;-)
u nas np Lilka wypija jeszcze wieczorem mleko z butli ze smokiem, każdy się śmieje że taka duża to już powinna z kubeczka lub talerzyka. ale jak daję jej mleko innym sposobem po prostu nie chce go pić. a że to jest jedyny posiłek na wieczor który ona chętnie je/pije to dajemy jej z butli. wierzę w to że pewnego dnia uda mi się ją odzwyczaić. na razie je mało troche przymalo, denerwuje mnie to że śniadania nie chce a za pięć minut jest potwornie głodna, zje trzy kęsy i znow odstawia...
 
Do góry