reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Ratunku :-(!!! Poszłam do fryzjera. Na prowizorycznie bardzo prostą czynność jaką jest podcięcie końcówek. Miałam dosyć długie włosy, podkreślam - MIAŁAM!!!! Teraz mam włosy do ramion, bo pani fryz. stwierdziła, że były mocno zniszczone te ok. 10-15 cm KOŃCÓWKI!!!! Nienawidzę mieć krótkich włosów!!!! Mam takiego mega w...wa, że zaraz coś rozniosę!!!!!!!!

Mogę Cię zrozumieć ducha, bo przerabiałam to wiele razy. Pociesz się , że to tylko długość włosów. Wyobraź sobie, co byś czuła, jakby zrobiła Ci masakrycznie okropny kolor, np mega utleniony zamiast blondu :tak:

Ja nie planuję póki co rodzić, więc w razie Waszych wizyt fryzjerskich mogę Was zachwalać. Chciałabym jednak przed świętami urodzić. Swoją drogą też powinnam udać się do fryzjera, bo odrosty się pojawiły.

Acha, zapominam ciągle zapytać... nie pamiętam jednej rzeczy z porodu. Nie mogę sobie przypomnieć (chyba za duże głupiego jasia się nawdychałam) jak to było po tym jak już urodziłam łożysko. Tzn wiem, ze potem na wózku pan mnie zawoził na salę poporodową, ale nie pamiętam, czy zanim ja usiadłam na tym wózku, to założylam jakieś gacie i podkłady zanim na ten wózek usiadłam? Kurde, to było 7 lat temu.... a może Wy pamiętacie jak było u Was po zejściu z łóżka porodowego ?
 
reklama
anisad ,mnie przewozili na łóżku do sali, tylko też nie pamiętam czy to łóżko i mnie zostawili w sali czy mnie przełożyli, bo jak wskakuję na porodowe to pamiętam oba razy, ale jak z niego złażę to nie...wiem że mnie wieźli a ja błyskotliwie poinformowałam mojego męża że urodziłąm:-D a on parę minut wcześniej widział młodego a i wszyscy wiedzieli bo się drzeć przestałam hahaha


mitaginka;6918214]i prosze wstrzymac sie z porodami do czwartku- po pierwsze: kto bedzie wychwalal moja fryzure, jak wszystkie znikniecie z bb? A po drugie: jutrzejszy dzien jest juz obsadzony- pandora 83 i katia maj cc, wiec wystarczy ;-)
ja będę wychwalać:-D (przed chwilą do duchy pisałam w akcie szczerości:-D )
jak dotąd nikt się nie czepiał poza jedną babą ::)
Ale mi się chce spać i będzie jak wczoraj. do 22 ledwo siedziałam a jak już mi się odechciało to do 2;30 nie mogłam usnąć.
no widzisz, tylko ta jedna baba Cię tu zauważa... ;-p

a ja znowu parę skurczy tych krzyżowych miałam, ale to jeszcze nie to!
czekam do 13go!! nie jestem gotowa jeszcze psychicznie na poród. dom nie lśni czystością, jak ja moich facetów tak zostawię!!
mają poprane, poskładane w szafkach ciuszki, chociaż to! ale spodnie na wyjście ze szpitala nie skrócone i bluzkę inną chcę jednak:-) no i torebka nie kupiona!! wydziadować nie mogę!!
poza tym wiele innych rzeczy nie zrobionych. ja nawet nie iwem czy się na 13tego wyrobię...
idę po herbatkę i drugą połowę bułeczki (naiwna myślałam że pojem połową bułki!!)
 
aniasid- no na porodówkę z odrostami nie da rady, Ja specjalnie odrosty farbowałam aby mały matki się nie wstydził
Masz rację ! Nie mogę się tak zapuścić i zrobić obciachu rodzinie :-) Chciałabym po porodzie czuć się piękna, boska itp
:-D Po co mi mój pas poporodowy, jak odrosty mam na głowie !:zawstydzona/y:

Morgaine, widzę, że też Ci pamięć z okresu porodu szwankuje. Chyba znowu sobie coś przypaliła ta niegrzeczna Morgaine :tak::-) Tak czy inaczej..widocznie to normalne, że nie kojarzy się tych minut po porodzie.
 
anisad, mnie przewieziono na sale poporodowa na tym samym lozku ;-) podlozono mi podklad taki ceratowy z jednej strony, waciany z drugiej i co chwile ktos unosil koldre i zagladal, ile mi tam wyszlo 'odchodow'. fuj ohyda. i potem zabraly to wszystko (po tych 2 godzinach po porodzie) i nie wiem, czy potem kazali mi na polozniczy juz przejsc czy to bylo to samo lozko.. nie pamietam.

ducha,
wspolczuje, a ja to wlasnie bym poszla sobie podciac, mam teraz dlugie (tzn do ramion :-D :-D :-D i ciut za ramiona wrecz, dla mnie to mega dlugie) i nie ukladaja mi sie wcale!!! okropnosc. takze niewykluczone, ze jutro sobie podetne gdzies, gdziekolwiek!
ale wspolczuje, nienawidze byc niezadowolona z fryzury..

ja troche posprzatalam i zamulam. mitaginko, nic nie ruszylo po tym sprzataniu, abuuu, a wszystko zrobilam sama, nawet ksiazki na polkach poukladalam wysoko, musialam sie wspinac na krzesla i co! nic! tylko zmeczona jestem! tak wlasnie myslalam, ze bedzie - ja sie zmacham, a dziecko uhahane z dodatkowych akrobacji. fak.

ducha
, pytalas, jak moja pipka - a dziekuje, lepiej :cool2: jeszcze globulke clotrimazolu taka skondensowana ;-) zapodam dzis i wg wszelkich prognoz jutro bedzie jak nowka :-D

pomozecie wybrac buty na zakupowym? ;-) nie moge sie zdecydowac ;-)
 
marma ja Ci przepowiedziałam date 6 kwietnia? a nie 6 maja? :-D zartuje, tego to Ci nie zycze...
madziarkas Ty sie chwal jak po wizycie, no chyba, ze...juz urodziłas...? :szok:
 
ja poproszę spokojną;-)

edit:
ok ja mykam na tę swoją spokojną nockę.
M wróci koło 1wszej:-( a chciałam go molestować dzisiaj...

dobrej nocki, proszę rodzić rano, nie w nocy! po co się męczyć:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
jesu, wy idziecie spac o 22? ja dopiero biore glebszy oddech :szok: bez dzieci, uffff :-D znaczy spia od 20.40, ale dopiero teraz czuje luz ;-)

i usta usta zaraz sobie zapodam (nagrywaja sie).
 
Do góry