Kwiecień 2011

[herbatita]

dzieki Draniu
Wika sie chyba odblokowała bo zaczęła ćwiczyć obroty, tak lekko z moja pomocą przekręci sie na brzuch a i zaczęła podnosić główkę jak leży na plecach:-) czy ona ciągnie juz do siadania????? a można już?

 

[użytkownik 838]

Moja juz ciagnie glowke z lezenia od paru ladnych tygodni. Cwiczy to tak namietnie, ze sie smiejemy, ze szesciopak zaraz bedzie miala na brzuszku!
I tak, mysle, ze to juz do siadu!

 

[baby_55]

słuchajcie mam prośbę, na blogu jest po prawej link do innego bloga bardzo proszę o klikniecie
a przy okazji jest nowy, ciekawy tekścik W Roli Mamy no i juz niedługo mój się pojawi

 

[anetka1990]

Herbatita mój Łukaszek robi zielone kupy jak wypije coś zimnego i niedługo potem podam mu pierś Takiego koloru kupy są różne powody ale nie ma powodu się tym denerwować:-) Ja od poniedziałku wróciłam na staż bo macierzyński się skończył:-( Ale mama opiekuje się maluszkiem więc jestem spokojna ale bardzo za nim tęsknię:-(

 

[baby_55]

a nie brałaś dodatkowych dwóch tygodni macierzyńskiego?

 

[anetka1990]

Urząd mi ich nie udzielił:-( Bo to staż a nie praca.. A poza tym mam szansę tu zostać na normalnej umowie i za dobre pieniądze, wiec mama przekonała mnie żebym wróciła.

 

[baby_55]

a mają prawo Ci nie udzielić??
myślałam, ze muszą sie zgodzic...

 

[herbatita]

Herbatita mój Łukaszek robi zielone kupy jak wypije coś zimnego i niedługo potem podam mu pierś Takiego koloru kupy są różne powody ale nie ma powodu się tym denerwować:-) Ja od poniedziałku wróciłam na staż bo macierzyński się skończył:-( Ale mama opiekuje się maluszkiem więc jestem spokojna ale bardzo za nim tęsknię:-(

Anetka ale ja juz nie karmię piersią przynajmniej 3 miechy, a Wikunia nie bardzo toleruje ciepłe jedzenie wiec daje jej w tem pokojowej więc to chyba nie temp podawanych pokarmów wpływa na kolor kupy. Wiesz tak bardzo się tym nie farapuje bo jest tak od dawna, no mogłabym powiedzieć że od urodzenia, ale ost kupki są bardziej zbite i cale zielone. hmmmm ach te kupy ;-)

 

[Aneczkaaa]

To już jestem w domu. Pojechałam nad jeziorko (mam aż 13km), godzinka na kocu, młody w wodzie i potem ogromna burza..schowaliśmy się przed nią ale po 3 godzinach jak przestało padać to było zimno, zero słońca to przyjechałam do domu. Jestem w chacie może z godzinę a za oknem... upał. Ręce opadają.. już słyszę starego „a nie mówiłem”. Fotki zrobiłam i potem wrzucę do fotkowego a co!

Mała pije soczek ze śliwek i codziennie od 4 dni jest kupa

 

[Beata87]

Hej hej my też zdążyłyśmy przed burzą,a teraz leje niemiłosiernie:-(ale w sumie od 12 byłyśmy na dworze więc spacer zaliczony
byłam u szefowej dogadałam wychowawczy ale najpierw na wypoczynkowy.
pozdrowionka a na fotkowy zataz wkleje nasze dzisiejsze zdjątko:-)buziaki kochane