reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
@Biegi...Co za makabryczna historia...Dlatego czasem dobrze nie czytać internetu. Jak człowiek sobie uświadomi jak wiele tragedii ludzkich jest na świecie :(. Do tego ja z moją skłonnością do czarnowidztwa powinnam sobie narzucić kategoryczny zakaz doczytywania do końca, jak już widzę, że coś strasznego...Mnie takie rzeczy bardzo traumatyzują.

@Flo86, nie pomogę, bo się nie znam zupełnie, ale skoro lekarz nie panikował, to chyba gdzieś tam w granicach szeroko pojętych norm ciążowych się mieści, nie?

U mnie nie ma zimy ;). Ale też się cieszę, bo opony letnie w aucie. Ja co prawda ZTM się poruszamy po mieście, ale jednak lepiej jak nas nie zasypie na razie ;).
 
@Biegi...Co za makabryczna historia...Dlatego czasem dobrze nie czytać internetu. Jak człowiek sobie uświadomi jak wiele tragedii ludzkich jest na świecie :(. Do tego ja z moją skłonnością do czarnowidztwa powinnam sobie narzucić kategoryczny zakaz doczytywania do końca, jak już widzę, że coś strasznego...Mnie takie rzeczy bardzo traumatyzują.

@Flo86, nie pomogę, bo się nie znam zupełnie, ale skoro lekarz nie panikował, to chyba gdzieś tam w granicach szeroko pojętych norm ciążowych się mieści, nie?

U mnie nie ma zimy ;). Ale też się cieszę, bo opony letnie w aucie. Ja co prawda ZTM się poruszamy po mieście, ale jednak lepiej jak nas nie zasypie na razie ;).
No ja nie mogę do teraz przestać o tym myśleć tym bardziej ze w zeszłym tygodniu była u nas i gadałyśmy ze ma nadzieje ze urodzi chwile wcześniej bo mały już był bardzo duży, ponad 4 kg i nagle go nie ma... masakra :( Oczywiście spodziewam się dzisiaj bardzo bujnych snów :/
 
Mój ma białą plamke na sercu i też o tym ciągle myślę chociaż lekarz mówi że nie powinno być groźne.
Szkoda że lekarz nic nie mówi ale może nie chce Cię straszyć bo to nic złego? Czytałaś że to zazwyczaj się wchłania czy Co to może być?
On niby powiedział że to może się wchłonąć. Ale myślę że rozumiesz że nie potrafie myśleć o niczym innym. Cala noc przez to nie spalam. Jutro lecę jeszcze powtórzyć badania na toxo, cytomegalie, ebv i zrobic parvo b19. Lekarz powiedział tylko że w pierwszej kolejności musimy wykluczyć te choroby.
A o tej płacę na serduszku u Twojego bombla mówił coś więcej?
 
Tez tak ustaliliśmy, ze w sobote. :)

O wlasnie. Dziewczyny, ktore mają podłogówke tam, gdzie zywa choinka. Sypie sie jakos nadzeyczajnie? Bo u mnie wojna o to, ze z zywej sie bedzie sypac i zebym ubrala sztuczna!
A chcesz kupić ciętą czy w donicy ? Jak ciętą to dokup sobie stojak z pojemnikiem na wodę i wymieniaj codziennie na zimną wtedy igły tak nie lecą. Pod donicę musiałabyś coś podłożyć żeby się tak nie nagrzewała i też lać zimnej wody.

Ja jestem z okolicy Krosna a Bieszczady to uwielbiam :D Może zaplanujemy latem jakąś wyprawę z maluszkami w góry ?:-p Zawszę na szlakach podziwiam takie mamusie z dzidziulkami w chustach czy nosidełkach... Super sprawa ;-) ;)
 
@Natalia91 no to witaj krajanko! heh.. no dookoła Mielca same wioski, więc trochę inna to będzie przeprowadzka, ale 6 km to niedużo i tak dojazd do wszystkiego będzie łatwy ;)
ja mieszkam w Siemianowicach, ale do pracy dojeżdżam do Katowic.. jak wracam do Mielca to zawsze wydaje mi się, że dokąd nie chcę pojechać to wystarczą 3 min i jestem, a tutaj dojazdy potrafią dać w kość jednak.. ale mieszkam na osiedlu, gdzie wszystko mam "pod nosem": plac zabaw, sklepy, przedszkole.. no ale do pracy daleko.. wszystko ma plusy i minusy
 
@Dżoana90. my byliśmy z roczną Nelą w górach stołowych, z dwuletnią w Żywcu, a trzyletnią w Bieszczadach właśnie.. nosidełka, plecaki na dzieci i maluch samodzielnie bieżący w górach to nasze klimaty :D dla mnie spoko ;)
 
On niby powiedział że to może się wchłonąć. Ale myślę że rozumiesz że nie potrafie myśleć o niczym innym. Cala noc przez to nie spalam. Jutro lecę jeszcze powtórzyć badania na toxo, cytomegalie, ebv i zrobic parvo b19. Lekarz powiedział tylko że w pierwszej kolejności musimy wykluczyć te choroby.
A o tej płacę na serduszku u Twojego bombla mówił coś więcej?
Nic więcej nie mówił. Dzisiaj na usg nadal była. Ale powiedział że serce pracuje prawidłowo. Tyle. Trzeba czekać czy się wchłonie. A jeśli nie to nie wiem co robić. Na następnej wizycie podpytam kiedy się zacząć martwić. Z tego co pamiętam to syn @Mujer miał coś podobnego a teraz jest zdrowym chłopcem ale to ona musiałaby opisać co to było.
 
Dziewczyny, melduję, że u mnie wszystko okej :) we wtorek mam wizytę. Długo już nie widziałam dzidzi bo miesiąc, ale ostatnia wizyta i połówkowe było co dwa tygodnie więc pozwoliłam sobie na trochę dłuższą przerwę.

Mąż trzeci tydzień na zwolnieniu w domu siedzi więc głównie dlatego nie miałam głowy do forum :)

Chyba nie dam rady wszystkiego nadrobić bo jest około 700 postów, których nie widziałam [emoji33] mam nadzieję, że u Was wszystko jest w porządku :)

Mój brzuch jest już tak duży jak przynajmniej w 7 miesiącu! Ostatnio na spacerze tak mnie złapał ból kręgosłupa i ból brzucha przez to, że ledwo doszłam do domu. Miednica też daje o sobie nieźle znać więc nieprzyjemne dolegliwości u mnie są już na porządku dziennym... mam nadzieję, że gorzej nie będzie. W pierwszej ciąży nie miałam takich problemów..
 
reklama
Nic więcej nie mówił. Dzisiaj na usg nadal była. Ale powiedział że serce pracuje prawidłowo. Tyle. Trzeba czekać czy się wchłonie. A jeśli nie to nie wiem co robić. Na następnej wizycie podpytam kiedy się zacząć martwić. Z tego co pamiętam to syn @Mujer miał coś podobnego a teraz jest zdrowym chłopcem ale to ona musiałaby opisać co to było.
Wiem co czujecie i Ty i #Flo86. Tyle, że moje dziecko ma torbiel w głowie. Jedyna rada ode mnie to nie czytać internetu. 2 tygodnie miałam wyjęte z życia. Chociaż niby pisali, że się wchłania to ja i tak drążyłam. Gdy się okazało, że jeden się wchłonął a drugi zmniejszył z ponad centymetra na 3mm trochę mi ulżyło, jednak dalej się boję. Wcześniej się zastanawiałam czy może chłopczyk czy dziewczynka. A teraz już nieważne. Ważne żeby było zdrowe.

#Biegi93. Straszne to jest. Prawda jest taka, że już zawsze będziemy się martwić.
Moja mama urodziła czwórkę dzieci. Z tej czwórki zostałam tylko ja z moją siostrą. Dwóch naszych braci umarło przy porodzie właśnie. Jeden owinięty pępowiną drugi odklejone łożysko. Mama jak teraz o tym mówi, to widzę że dalej ją trzyma a to juz ponad 25 lat. To zostaję w psychice na zawsze i czy jest to wczesne poronienie czy już śmierć na samym końcu.
 
Do góry