reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

reklama
Hej!
U nas katar zakończył się zębem! A teraz znów trochę ma mokry nos i nie wiem czy to drugi ząbek czy pozostałość po tamtym katarze. Na katar ale tylko w nocy stosowaliśmy Otrivin w najmniejszej dawce. Choć i tak nocki fatalne.
Zdrówka dla zakatarzonych maluszków!!!!

A ja mam dosyć i to właśnie przez te nocki głównie. Mam namiary na psychologa, który głównie zajmuje się niemowlętami. Chyba sie umówię moze mi cos poradzi bo juz sama nie wiem. Mam wrażenie, ze to nocne Igora jedzenie co 2, 3 godz. to nawyk i pewnie da się to zmienić, tylko jak??? Jak mu nie damy mleka to ryk na cały blok i nic go nie jest w stanie uspokoić. Łapię doły - praca, brak czasu, brak snu i coraz gorsza atmosfera w domu. Pomocy!!!:wściekła/y:
 
hej
ja na chwilke
tez katar, meeeeeeeeeeeeeeega nawet
nie wiem skąd
nie wiem jak
masakra
juz nocka do du ...
dzis chyba tez
umieram

Hej!
U nas katar zakończył się zębem! A teraz znów trochę ma mokry nos i nie wiem czy to drugi ząbek czy pozostałość po tamtym katarze. Na katar ale tylko w nocy stosowaliśmy Otrivin w najmniejszej dawce. Choć i tak nocki fatalne.
Zdrówka dla zakatarzonych maluszków!!!!

A ja mam dosyć i to właśnie przez te nocki głównie. Mam namiary na psychologa, który głównie zajmuje się niemowlętami. Chyba sie umówię moze mi cos poradzi bo juz sama nie wiem. Mam wrażenie, ze to nocne Igora jedzenie co 2, 3 godz. to nawyk i pewnie da się to zmienić, tylko jak??? Jak mu nie damy mleka to ryk na cały blok i nic go nie jest w stanie uspokoić. Łapię doły - praca, brak czasu, brak snu i coraz gorsza atmosfera w domu. Pomocy!!!:wściekła/y:
NASIA, przebij piątkę mam tak samo ;)
 
Witam wszytkie mamy wieczornie i goraca pozdrawiam zakatarzone maluchy. My tez to przeslismy jak pierwszy zabek szedl, katar lał sie ciagle z noska ale nie daj boze zblizyc sie z frida. My uzywalismy oilbas oil dla maluszkow i masc podobna do wicka tez dla niemowlat i przetrwalismy.

Ale caly zeszly tydzien walczylismy z drugim zebolem i juz katarku nie mielismy tylko MEGA marude. Na szczescie dzis moj dzieciuch przypomina tego dawniejszego, tylko z jednym zebem wiecej.

Ale musze niestety podac reke dziewczyna ktore daja mleko noca, bo mimo ze Tomcio od 3 miesiaca nie je w nocy od 4 nocy potrzebuje zarelka. Pierwsze dwie noce chyba wybudzil wszytkich sasiadow tak sie darl a my stare gapy nie moglismy wpasc na pomysl ze jest glodny...bo przeciez onw nocy nie je :(

Nasia u nas sposobem na wydluzenie por jedzenia bylo polozenie Tomcia spac troche pozniej, zeby obudzil sie troche pozniej. Najpierw tylko jeden poranny posilek, po kilku dniach moglam druga przerwe wydluzac. Tomcio 4 godzine przerwy mial jak skonczyl 2,5 miesiaca.
 
Witam wieczornie

Nasia, Kaasiutka to współczuje Wam nocek. U mnie jak Kuba sie obudzi w nocy to też żeby zasnął potrzebuje jedzenia ale budzi się czasem raz.

Tomciowa jak ja karmiłam Kubę piersią to nie ważne było o której się położył, ważne były odstępy pomiędzy karmieniami, budził się jak zaprogramowany.

Nixie też miałam się pytać o te spiczki :tak:

Angelka zdolniacha jesteś

U nas na szczęście kataru nie ma. Zębów też póki co. Ja mam nadzieję, ze u nas nocki nie zmienią się w momencie mojego powrotu do pracy.
No i Kuba waży 8300.
 
Witam wieczornie

Nasia, Kaasiutka to współczuje Wam nocek. U mnie jak Kuba sie obudzi w nocy to też żeby zasnął potrzebuje jedzenia ale budzi się czasem raz.

Tomciowa jak ja karmiłam Kubę piersią to nie ważne było o której się położył, ważne były odstępy pomiędzy karmieniami, budził się jak zaprogramowany.

Nixie też miałam się pytać o te spiczki :tak:

Angelka zdolniacha jesteś

U nas na szczęście kataru nie ma. Zębów też póki co. Ja mam nadzieję, ze u nas nocki nie zmienią się w momencie mojego powrotu do pracy.
No i Kuba waży 8300.

Na szczęscie cyc działa uffffffffffff dzieki bogu to jedyne co go narazie uspokaja chociaz nie pije tylko mlaska ale jak ma pic jak nos nawalony? jedziemy frida olbas cebion nasiwin i homeopatia euphordin i granule pod jezyk ... mam nadzieje ze szybko minie
 
haha , na śląsku na smarki sie mówi śpiki .. a ja oczywiście musialam zdrobnić.. miało byc śpiczki ..glutki :-D
Niestety Dorianek tez dostał katarku ale chwilowo jest u babci
 
no co wy dziewcyny spikow z nosa nie znacie ??;-)

Nasia nawet nie wiesz jak bardzo cie rozumie. U mnie noce tez do d...Juz mi glowa puchnie od kombinowanie co by tu z tym zrobic i z tego wszystkiego chyba odpuszcze wszelkie kombinacje.

Najgorsze jest to ze nie mam pewnosci ze to na zeby bo to nocne poplakiwanie to juz trwa jakies 3 tygodnie a zeba nie ma.Kataru tez nie ma ani marudzenia w dzien, tylko te nocki do niczego. Wiecie moze ile czasu moze sie wychodzic jeden zabek???

Dzis mam na noc gosci (2 chlopow ) bo dopiero od jutra beda mieli swoje mieszkanie wiec dzis nocuja u nas. Maz poszedl na nocke a ja z nimi urzeduje:-)
 
reklama
Polis, dobre pytanie. Ile to może trwać? U nas na razie krótko, ale pediatra mówiła coś o 3-4 tygodniach :szok: Oj, jutro idę do kiosku po zapałki. Tym bardziej, że do końca tygodnia będę wstawać już do pracy. Jutro z Małą zostaje mąż. Potem przyjeżdża moja mama - czyli wdrożyliśmy plan awaryjny. A co dalej? Co przy następnym przestoju w domu? Pewnie wezmę zwolnienie.

A w ogóle to przeszliśmy drogę przez mękę przy podawaniu leków. Właściwie to nie ma gwarancji, że coś z tych leków trafiło tam gdzie trzeba :/
 
Do góry