no niby tak, ale znów zostawić dziecko jak tak ryczy... ja też mam takie sytuacje jak wychodzę z pokoju, nie mam w drzwiach szyby bo wyleciała i jest dziura taka że jak Natalia stoi na paluszkach to zagląda na drugą stronę, i jak wyjdę i zamknę za sobą drzwi to staje przy nich i wyje... (tu akurat być może przyczyną jest to że kiedyś tak sobie stała a ktoś mi zapukał do drzwi i pies podbiegł i wskoczył koło niej na te drzwi i się wystraszyła, może jej się to przypomina... choć jak jestem w pokoju razem z nią to często staje sobie tam tak samo, uśmiechnięta i zupełnie zadowolona... albo jak tata wraca z pracy - wtedy uśmiech od ucha do ucha, radosne piski i wspinanie się i podciąganie na te drzwi...) ...drzwi otwierają się w jej stronę i jak jestem na zewnątrz, w korytarzu, to nie mam jak wejść jak tak stoi, biorę ją wtedy pod pachy przez tą dziurę i odsuwam na ile sięgnę aż usiądzie na dywanie i wtedy wchodzę, zresztą sama już wie że jak chce żebym weszła to się musi odsunąć i sama to robi, rycząc

- wtedy jak wejdę to ryczy dalej, czasem jak przejdę obok niej i pójdę sobie udając że nie widzę to przestaje, albo odchodzę w głąb pokoju i np. z daleka pokazuję jej jakąś zabawkę żeby odwrócić jej uwagę i przywołać ją do siebie, wtedy w momencie zapomina o płaczu - ale też mi się zdarzyło że płakała bardzo i nie chciała się uspokoić - wtedy ją przytuliłam bo myślę że wtedy już sama nie wiedziała o co płacze i sama z siebie by nie przestała...
myślę że trzeba jakoś dziecko uspokoić jak samo nie potrafi, ale w taki sposób żeby nie odebrało tego jako nagrodę za robienie scen... wszystko zależy od sytuacji, nie mam zamiaru rozwydrzyć dziecka ale też chcę być dobrą kochaną mamą

ehh nie jest to łatwe no ale jakoś trzeba sobie radzić

i dostosowywać postępowanie do sytuacji
ja się od dawna interesuję szkoleniem psów

myślę że to może trochę niefortunne porównanie... ale zasady generalnie podobne

trzeba uważać żeby przypadkiem nie nagrodzić za złe zachowanie (żeby go nie wzmocnić), i trzeba przerwać je, odwrócić uwagę, nakierować na dobre zachowanie i wtedy nagrodzić
czyli na przykład jak się uda coś takiego że dziecko się samo uspokoi - to wtedy od razu uśmiechnąć się, powiedzieć coś miło do niego, przytulić - żeby zostało nagrodzone naszą uwagą w momencie jak przestało płakać