reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Co do humorów ja mam przestraszne i też wszystko mnie drażni nawet ludzie na ulicy i kierowcy na drodze normalnie szok.... sama siebie nie poznaję i nie potrafię zapanować nad nerwami:zawstydzona/y:
Boże niech tylko te humory przejdą...
 
reklama
Agunia odpoczywaj dużo i idź do lekarza jak najszybciej-trzymam mocno kciuki:-)
Hash od zawsze coś ze sobą robiłam: siłownia, jazda na rowerze, kurs tańca, czasem basen, ale ostatni rok po przeprowadzeniu się z Wrocławia do Oławy nie miałam już na to czasu a w pracy również cały czas na nogach ( dreptanie tam i z powrotem ). Nie mam wyjścia muszę zapytać się lekarza.....
Angelka jak po wizycie u lekarza?
 
Agunia pisz jak tam się czujesz na bieżąco:) wszystko będzie ok, zobaczysz!
Rutkosia ja mam to samo normalnie szał z tymi nerwami...a M to stwierdził że spookkkóóój mnie tylko uratuje:)
 
To ja chyba jakis odmieniec jestem bo u mnie normalnie relaks, zero zlosci i na wszystko olewka. Ciekawe czy ma to zwiazek z nieobecnosci szefa?? Ten czlowiek zdecydowanie na mnie zle wplywa:dry:
Wlasnie kupilam bileciki do Polski lecimy na 3 tygodnie a wczesniej na kilka dniprzyleci moja mamcia-teraz tylko odliczam i nareszcie bede w domku:happy2:
 
To ja chyba jakis odmieniec jestem bo u mnie normalnie relaks, zero zlosci i na wszystko olewka. Ciekawe czy ma to zwiazek z nieobecnosci szefa?? Ten czlowiek zdecydowanie na mnie zle wplywa:dry:
Wlasnie kupilam bileciki do Polski lecimy na 3 tygodnie a wczesniej na kilka dniprzyleci moja mamcia-teraz tylko odliczam i nareszcie bede w domku:happy2:

Ja podobnie jak Ty również nie mam nerwów-3mam za Was wszystkie kciuki, by Wam to minęło :tak:
Powrotu już się pewnie nie możesz doczekać - już teraz życzę Ci bezpiecznej podróży i udanego pobytu w domku:-)
 
A ja z moim m na wojennej sciezce. Tzn o n jak zwykle zachowuje sie tak jakby nie dostrzegal problemu ale tym razem mu si enie uda i nie ujdzie na sucho. Przed chwila mu powiedzialam ze coraz czesciej przekonuje sie co lub kto jest dla niego na pierwszym miejscu i szkoda i przykro mi bardzo ze to nie my jestesmy (ja i brzusio) On twierdzi ze jest inaczej. Dziwne ze jakos w jego zachowaniu tego nie zauwazam i nie pokazuje po sobie tego ze mu zalezy.

No ale coz nie wiem co sie stalo ale odkad jestem w ciazy zachowuje sie jak palant. czasem jest do rany przyloz ale co z tego jak ten czas kiedy bylo oki spieprzy jednym swoim wyskokiem.
 
A ja z moim m na wojennej sciezce. Tzn o n jak zwykle zachowuje sie tak jakby nie dostrzegal problemu ale tym razem mu si enie uda i nie ujdzie na sucho. Przed chwila mu powiedzialam ze coraz czesciej przekonuje sie co lub kto jest dla niego na pierwszym miejscu i szkoda i przykro mi bardzo ze to nie my jestesmy (ja i brzusio) On twierdzi ze jest inaczej. Dziwne ze jakos w jego zachowaniu tego nie zauwazam i nie pokazuje po sobie tego ze mu zalezy.

No ale coz nie wiem co sie stalo ale odkad jestem w ciazy zachowuje sie jak palant. czasem jest do rany przyloz ale co z tego jak ten czas kiedy bylo oki spieprzy jednym swoim wyskokiem.
Może musi mieć czas by się uporać z tą sytuacją-nieraz niektórzy potzrebują go więcej....rozmawiaj z nim....nie złośćie się, bo maluszkowi to na pewno nie służy - Tobie również :-)
 
Akunia, moze zazdrosny jest ?
A w sumie.. to na pewno mu musi troche ciezko byc, bo jakby nie bylo.. twoj Maz jest miedzy mlotem a kowadlem. Tak samo jak moja mama, ktora mieszka w domu swojej mamy, ktora z kolei nie moze zniesc mojego Taty. babcia jest juz naprawde stara i daje popalic... A jakby nie bylo nie chce klocic sie z wlasnym mezem, ani zrazac mamy, bo przeciez zycie jest dlugie, a rodziny sie niestety nie wybiera...

Polis, ja sie zastanawiam nad lotem do Polski na 2 tygodnie, tak mniej wiecej na poczatku wrzesnia... Widzialam loty z luton do poznania za 16 funtow!
 
Ja mu juz daje non stop czas odkad jestesmy malzenstwem. I co z tego skoro jak mi sie wydaje ze zaczyna byc oki to potrafi wszytsko spieprzyc. A poklocilam sie z nim o alkohol nie pije czesto ale po alkoholu zachowuje sie jak idiota. nie chodzi mi o to ze podnosi reke czy cos. Ale o to ze przekrzykuje kazda rozmowe, jest wulgarny, chamski, i wogole moze nie zauwaza mojego istnienia. i mi jest przykro. a mnie wstret bierze jak na niego patrze bo jak juz zacznie pic to nie skonczy jak juz widzi ze zaczyna go brac do upadlego. poprostu nie rozumie ze alkohol jest dla ludzi z glowa. a do tego jeszcze jest napieta sytuacja z tesciowa, bo wpieprza sie do wszytskiego ale moj m nawet nie pomysli jak mnie rani tym ze nie stanie w mojej obronie. pisalam ostatnio na zamknietym ze obiecal ze zmieni podejscie. Gowno prawda.... to chyba byly tylko czce obietnice z jego strony, bo dalej jest tak jak bylo.
Wiecznie dla niego jest ktos wazniejszy. juz nie mowie o tym ze nie rozumie ze dopoki on nie doprowadzi do tego ze jego mam uzna nas jako malzenstwo jako osobna jednostke bez wpieprzanai sie rzadzenia i drygowania to nigdy nie bedzie oki. a ja mam dosc zaciskania zebow, bo juz jestem klebkiem nerwow. zreszta ja uwazam ze mu tak jest dobrze dwie baby o niego dabja a tesciowa gdyby mogla to by mu pewnie jeszcze dala... zeby mu bardziej dogodzic
Ale on mysli ze ja wiecznie bede mu grozic ze sostanie sam i odejde. no to sie moze kiedys zdziwic bo ja coraz mniej mam nadzieje ze na stale zostane ja na pierwszym miejscu a nie tylko na jakis czas po klotni.
mam wrazenie ze coraz mniej go kocham...
 
Ostatnia edycja:
reklama
dobra dziewczynki ide spac.
nie wiem zamiast byc wesloa i radosna chodze z nosem na kwinte z tego wszytskiego nie umiem sie czerpac ze swojego stanu tego co najlepsze.
 
Do góry