reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

L u t y 2 0 1 1 - nasz wątek codzienny

Widze ze nie jestem sama ze swoim nastrojem... poprosze dzis o zgloszenie sie na dyzur dobrego ducha, ktory nas pocieszy! Nie bede ukrywac ze nie bedzie dzis to latwe, bo slonka nie ma ;(

dziubasek, maran powodzenia na IP, obyscie uslyszaly dobre wiesci!
 
reklama
Ja też mam dziś beznadziejny humor, jedyne co mnie pociesza to te popołudniowe zakupy, może wreszcie przez moment przestane myśleć o porodzie. Równe 40 tygodni mija mi w czwartek 17, a z metody -3 miesiące + 7 dni w niedziele 20. Dzisiaj jeszcze bardziej się zdołowałam bo jak nie urodzę do czwartku to czeka mnie znowu wizyta w przychodni i trzy godziny w kolejce a jeżeli dalej nic się nie będzie działo to 23 znowu kolejna wizyta i kolejne trzy godziny w przychodni:wściekła/y:.
 
Witam i ja.
Wczoraj przechwaliłam swoje samopoczucie.
Dzisiejsza noc była koszmarem. Praktycznie całą noc nie spałam. Miałam tak potworne bóle żołądka, że myślałam, że wykituję. Do pary dochodziły chyba skurcze - chyba, bo w sumie, to był jeden wielki ból wszystkiego. A rano porządnie mnie przeczyściło i poczułam odrobinę ulgi. Ale brzuch cały czas obolały i znowu nie mam pewności co mnie boli. Męża nastraszyłam, że ma być w gotowości, bo ja sama nie wiem co się dzieje.

Dziewczyny, powodzenia na badaniach.
 
Dziubasek po urodzinach dobrze,no i rok starsza jestem:-)
Co do humoru,to ja mam dobry właściwie.
Dziewczynki nie ma co się stresować,mam wrażenie że nie robimy nic innego jak tylko wyczekujemy początku porodu;-) Musimy się cieszyć tymi ostatnimi dniami z naszymi brzuszkami,bo później będziemy bardzo tęsknić za ruchami naszych maleństw:tak:
Także dziewczynki głowy do góry,myśleć pozytywnie,cieszyć się ostatnimi dniami z dzieciaczkami pod sercem:-D
Jak mówi moja mama,jak weszło to i wyjdzie....Tylko u niektórych z nas szybciej,a u niektórych później:tak:
 
agunia jestes dzis pierwsza z dobrym samopoczuciem, a wiec mianowalam Cie wlasnie na Dobrego Duszka dnia dzisiejszego ;)

rachel masakra :( wspolczuje, ja w nocy nie spalam ale jesc mi sie chcialo znow, ale przed chwila mnie zemdlilo i zwrocilam sniadanie :( no i tez ciagle boli mnie wszystko, szczegolnie jak podnosze pupe z kanapy...

http://demotywatory.pl/2695939/Nie-narzekaj
 
to i ja się melduję z humorze... no takim jak u wiekszości. Cała spuchnięta, bo źle spałam, z bolącym żoładkiem i generalną niechęcią do świata. Dobrze, że juz prawie weekend, bo wreszcie nie będę sama w domu siedzieć. Teraz poczekam, aż teina z herbaty podziała energetyzująco i zabieram sie za sprzatanie jakieś (bleeee i fuuu, bo tego nie lubie) i gotowanie. Dziś w planach lasagne ze szpinakiem i serami.
 
witam, ja w miarę dobrym humorze, nadal 2w1, od 3 dni jem na śniadanie malinową kaszkę Bobovity :-D
będę chyba chętnie podjadała śniadanka synkowi :-)

agunia31 ja nie myślę tylko o porodzie, jeszcze nawet małe biznesy kręcę :-)

wczoraj przyszła paczka z fotelikiem z UK, szła 3 dni, jestem pod wrażeniem, już zamontowany, jestem bardzo zadowolona, idealnie pasuje do wózka tej samej firmy, bałam się, że będą jeszcze potrzebne jakieś adaptery, a montuje się go na dwa kliknięcia - super, zrobię wam później jego zdjęcie :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sonia bo my to na siebie czekamy z tym rodzeniem:-) Super,że w końcu masz ten fotelik...Ha ha to juz teraz nie masz na co czekać,tylko rodzić;-)
Ja lecę na zakupy,no i jakiś obiad trzeba wymyślić,a przyznam się że kompletnie nie wiem co:-(
 
Do góry