M
motylek1135
Gość
Witam się. Co u was? Ja ostatnio choruje na kakao.;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
no nic juto toxo i cytomegalia i chyba cos jeszcze....dzis wynik ostatniej bety....oby przyrosla....w srode wizyta...Patrząc po terminie zapłodnienia a nie OM, to raczej majowo-czerwcowe fasolkiwitam wszystkie lutowki :-)jeeejj ale wysyp fasolek kwietbiowo\majowych
Patrząc po terminie zapłodnienia a nie OM, to raczej majowo-czerwcowe fasolki
Aniołki ty nie pisałas w watku na poronieniach? Wydaje mi się, ze cię kojarzę, choć akurat pisałam tam krótko, bo nie nadążałam z czytaniem.
A co do latania, gdyby nie doświadczenia z listopada, to bym się na pewno nie bała, ale niestety każda ciąża po poronieniu traktowana jest jako ciąza wysokiego ryzyka,a ja się naczytałam, ze zmiany ciśnień i duża prędkość mogą się przyczynić do odklejenia kosmówki i dlatego cała drżę. Jak się nic nie dzieje, to wiadomo, że można latać.
Cześć Dziewczyny.
Dołączam na zaproszenie pani_cinkowej :-)
Na razie tak nieśmiało. Ale czytam Was już od jakiegoś czasu.
6 lipca mam usg, na którym wszystko będzie jasne. Póki co jest malusi Okruszek.
Okoliczności sprawiły, że już jutro muszę powiedzieć w pracy - mamy szkolenie, na które mam zakaz wyjazdu - za daleko, a dodatkowo szkolenie o charakterze survivalowym. Powiem, ale póki co z zastrzeżeniem, że za 2 tygodnie wyjaśni się ostatecznie.
Pozdrawiam wszystkich ciepło.
Nieśmiało, bo to bardzo wczesna ciąża. jakiś 4 tydzień, od od zapłodnienia 2, 3. I stąd też moje opory przed takim wczesnym uświadomieniem przełożonych, no ale cóż, tak wyszło. Jutro starcie ;-) Ale tak szczerze, to liczę na wyrozumiałość, chociaż już widzę zmartwione miny, kto pociągnie moją działkę, jak już będzie taka pora.Witaj rachell
Czemu tak nieśmiało?:-)
Ja też mam wizytę 6 lipca :-) A w pracy musiałam powiedzieć od razu gdyż mam taką pracą, że bez wiedzy przełożonych trudno by mi było nie wykonywać pewnych czynności. Na szczęście u mnie wszyscy są wyrozumiali. Mam nadzieję, że też znajdziesz zrozumienie u siebie w pracy.
Zgadzam się.kazdy przechodzi ciaze inaczej, u jednej sa mdlosci u drugiej nie musi byc, tak samo jak z porodem, ja rodzilam z 15 godz a inna moze rodzic z 3 godz, tak np ylo z moja kolezanka, wiec dziewczyny nie ma co sie marwic![]()
