MOJA TESCIOWA BARDZO NARZEKA NA TE GRYZĄCE MESZKI - pogryzły ja wczoraj na działce - tab - chodzi ci o te co ciagna do żółtego

- ja nie wiem co oni robią w tej bydgoszczy, ale u nas prawie wcale nie ma - zadnych robali - malo much, malo pajaków a meszki- zapomnialam co to takiego

- naprawde- jak mieszkalismy swego czasu w wiezowcu to nie bylo zadnych owadow...oprocz ...karaluchów...brrrr- a przedtem nie mialam pojecia co to takiego

...sklamalam- w zeszlym roku mielismy 2 razy naloty- mrówek i pszczół - ale dalismy radę
a na pytanie - nie odpowiem - bo nie znam sposobu - chyba unikac takich zbiorowisk