Hej dziewczyny! 
Trochę mnie nie było,  a widzę że duuużo się działo. Po pierwsze, dla wszystkich chorowitków duuuzo zdrowia i siły!


 Mnie ostatnio rozkładało,  ale udało się szybko zaleczyć początkowe objawy miodem, cytryną,  imbirem, cebulą i czosnkiem .
Co do usg przez brzuch, ja na ostatniej wizycie 9+ 2 mialam usg dopochwowe, a później gin powiedziała,  że spróbujemy przez brzuch ,bo u szczupłych juz powinno coś być widać. Dodam, że nie jestem jakas super chuda, raczej normalna z tłuszczykiem na brzuchu

 i rzeczywiście było coś widać,  ale nie tak dokładnie jak dopochwowo 

Przy okazji okazało się,  że mam tyłozgięcie macicy dlatego też gorzej widać. 
Z innych rzeczy.. na weekend bylam we Wrocławiu i dopadła mnie biegunka... o masakra, ostatni raz biegunkę mialam jako 10 latka ... nie wiedziałam co robić, jeszcze bylam u znajomych i czekał mnie powrót pociągiem... ratowałam się smectą i pomogło. Ale do tej pory czuje lekki dyskomfort...
Poza tym samopoczucie u mnie już trochę lepsze, dalej nie mam siły, ale mdłości są mniejsze. Czekam na prenatalne 13.01