a powiedzcie mi, jako już mamy - spotkałyście się kiedyś z jakimiś nieuprzejmościami, bo macie dziecko?
Co mam na myśli - może za dużo mediów społecznościowych, nie wiem, ale mam takie wrażenie, że w dzisiejszych czasach jest trochę "hejt" na matki.
Typu "nie ustątpię kobiecie w ciąży miejsca w autobusie bo ciąża to nie choroba i trzeba było nie rozkładac nóg". Albo podróż z dzieckiem, które zacznie płakać "trzeba było wychować tak, żeby nie płakało, a jak nie umeisz to w domu siedź". Tego typu rzeczy.