reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

My już po obiadku, zaraz śmigamy do restauracji na deserek:-) oczywiście we trójkę:-) dostałam kwiaty, sąsiad też przyniósł tulipana z tej okazji dla mnie i młodej.
Udało mi się wózki pooglądać i też ten baby desing walker mi sie podoba i chyba go kupimy. Lenka zadowolona w wózeczku siedziała...ale to nie na tym wątku, później napiszę na odpowiednim, teraz lecę robić się na bóstwo:tak:;-)
 
reklama
Ja dostalam tulipana od obcego faceta hehe Milo mi sie zrobilo bo gdyby nie on zadnego kwiatka bym nie dostala:tak:
Pabla milego wyjscia :)
 
Ja tylko na chwilę, bo mnie choróbsko do reszty powaliło:-( nie mam siły z łóżka wstać, mała też rozbita totalnie, ale lekarz twierdzi, że nie jest tak fatalnie i przeżyjemy podobno:-pJakaś infekcja wirusowa zakażona bakteryjnie o masakrycznej mocy rażenia:baffled: No nic zobaczymy, kazał brać nifuroksazyd (witajcie czerwone kropki:-p) i elektrolity, których Młoda nienawidzi...
Nie spłodzę dziś nic więcej, wózek Pabla już widziała, jak zerknęłam, więc tylko jeszcze:

Wszystkim dziewczynkom dużym i małym wszystkiego naj z okazji ich święta!
 
surv zdrowia, zdrowia, zdrowia!
u nas noc znow do bani, Maly sie budzil co chwile i nic nie pomagalo, tylko cyc. wiec nie jestem najlepszej swiezosci. M wzial rano Malego z łozka i moglam pospac troszke dluzej ale jakos tak mi cicho bylo wiec wstalam:baffled:a tu M karmi Malego wszystko plywalo dookola:wściekła/y:takez mialam z rana wiecej roboty niz normalnie, no ale dobre mial checi. teraz szykuje jakas nniespodzianke sniadaniowa a pozniej chce zabrac Malego na wymiane oleju wiec moglabym miec ze 2 godziny dla siebie, tylko czy ja bede umiala je jakos wykorzystac:baffled:
wczoraj kupilam okulary:-), w koncu, ale bede dopiero za tydzien:dry:
Dziewuszki wszystkiego wszytskiego dobrego z okzaji naszego swieta!
 
Bartuś pojechał wczoraj na noc do teściów.

My też "sprzedaliśmy" Mikiego. A serio, to sam chciał zostać u dziadków:tak:
Dziś mieliśmy krótki wypad do Krakowa, a potem już w domku. Dostałam różę od męża i taty, ale takie, że już padły (obydwie!) i pyyyszne czekoladki od teścia:tak:

Wszystkiego najlepszego kobiety!
 
Surv - zdróweczka dużo bardzo Ci zycze i dla całej Twojej rodziny!!!
M właśnie kąpie małą, zaraz pijemy kaszkę i spać. Mieliśmy dziś winko wypić ale mnie brzuch boli bo @ już za progiem:baffled: kurcze, przed porodem żadnych dolegliwości nie miałam przed ani w trakcie, a teraz brzuch boli jak cholercia:nerd:
 
Ja dostałam różyczki, Zosia frezyjkę (którą z radością zmiętosiła:tak:), a poza tym dzień do d.... Nie mam sił, po prostu choróbsko mnie ścięło z nóg... Mogłam pospać, bo M. wziął wolne, ale niby tyle godzin snu (o których tak marzę od dawna), a nadal czuję się źle... No i tęsknię za malutką, bo kontakt z nią ograniczyłam do minimum... Zresztą jest zdziwiona, że ja nic nie mówię, a ja nie mogę z siebie wydobyć głosu... Szczęśliwe chwile dla M.:-) Odpocznie od mojego zrzędzenia;-)
 
kaja a ja w pierwszym momencie zrozumielam ze masz chorobe rozyczke...ale ze mnie mozg...:baffled:
a ja nie dostalam nic oprocz awantury...tak to juz jest ze moj M najlepsze robi na moje swieta, urodziny czy dzien kobiet wtedy awantura murowana...no i zostalam sama bo wzial Malego gdzies...wyobrazcie sobie ze moj osobisty partner wymyslil ze pojdziemy na spacer...temperatura na zewnatrz -15 a odczuwalne jak -23....i on chce nas na spacer wziac:wściekła/y:no i uslyszalm ze ja jestem nudna bo bym tylko w domu siedziala i wogole...a wczesniej mu powiedzialam ze moze wyskoczymy gdzies na obiad...to wymyslil "przemily"spacer:wściekła/y:a zreszta co tu duzo mowic, dla niego jedyna kobieta w zyciu jest jego wlasna mama i tyle...
 
Kaja - ja też zrozumiałam że zachorowałaś na różyczkę:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::szok:
dopiero po przeczytaniu posta Pearl zagłębiłam się raz jeszcze w Twój post i juz wiem że dostałaś kwiatki rózyczki a Twoja choroba to co innego:-D:-D:sorry2:
 
reklama
Kaja - ja też zrozumiałam że zachorowałaś na różyczkę:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::szok:
dopiero po przeczytaniu posta Pearl zagłębiłam się raz jeszcze w Twój post i juz wiem że dostałaś kwiatki rózyczki a Twoja choroba to co innego:-D:-D:sorry2:

ja zrozumiałam tak samo:-p
ja tylko na chwilkę bo u mnie ciężka sytuacja związana z M:-( na razie nie będę nic pisać bo nie mam na to ochoty, ale nawet jak się na to zdobędę to napiszę coś na zamkniętym;-) psycha mi siada i tyle:wściekła/y: życzę miłego wieczoru:tak:
 
Do góry