Witam ze słonecznych Kujaw




oj jak ja lubię te porę roku:-) aż się żyć chce
Post widzę że Ci Mały Osiłek rośnie




a to, że Dzieciaczki są tak różne to fajna sprawa;-) ja jak patrzę na moją siostrzenicę Hanie i to co ona wyczynia w wieku 8 miesięcy to szczęka mi opada bo Antek robił takie rzeczy dużo później lub wcale

wobec tego mam sama obawy jeśli chodzi o drugie dziecko bo jak będzie bardziej wymagające od Antka to nie wiem czy ogarnę towarzystwo:-)
Julia super, że wyszło Ci tak z pracą i oczywiście trzymam kciuki za kredyt bo mieszkanie jest świetne:-)
u nas też na spacerach ostatnio królują nóżki ale też rowerek bądź taczki

choć nie powiem Antoś trzyma mnie grzecznie za rączkę bo robię to stanowczo, ale w razie jakiś akcji robię to co
Kasia czyli biorę na ręce i nie ma zmiłuj

ogólnie wie że ze mną dziwne numery nie przejdą, więc stara się nie cudować co innego z Tatą

muszę się Wam pochwalić, że dzisiaj (nota bene po wielkiej awanturze) w końcu wyjechałam SAMA samochodem

co prawda w niedaleką trase bo ok 6 km w jedną stronę do pobliskiego miasteczka na zakupy, ale to już coś

w końcu połaziłam sobie po sklepach i nie miałam żandarma obok

jejku jak mi ta jazda sprawiła przyjemność, a jak z M jadę to nic nie umiem i zapominam o wszystkim

nagadałam Mu dzisiaj i z ciężkimi bólami dał mi samochód, jutro znowu wyjeżdżam bo jedziemy na kontrolę do lekarza - M chciał brać wolne żeby nas zawieść żebym tylko ja nie kierowała, ale chyba zdałam dzisiejszy egzamin (bo nawet nieźle zaparkowałam w wyznaczonym przez Egzaminatora miejscu), więc jutro też dostanę samochód

na jutro mam uplanowane porządki, więc licze na to, że podgoda dopisze i wezmę się za te cholerne okna

zmykam Kobietki bo Maruda się obudziła i trzeba będzie cos na rusz wrzucic

zdrówka życzę Wszystkim i miłego wieczoru:-)