reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Hej!
Tosika to kciuki oczywiście trzymam:tak: A my jutro odbieramy swoje:-D:-D:-D:-D Mam ndzieje,że wszystko gładko pójdzie,bo K jest skłonny marudzić jak coś by nie pasowało:eek:,a ja chcę już mieć to mieszkanie!
Kasia oj Mikuś bidny,buziaczek dla niego i mam nadzieję,ze ząbki w całości:tak:
Kamu Maciek bierze antybiotyk,bo mu w oskrzelach rzęzi,tzn. mam nadzieję,ze już ok ,bo jutro idziemy do kontroli.Od antybiotyku dodatkowo przyplatała mu się biegunka,ale już mu przeszło:tak:
Ale macie fajnie z tymi działeczkami:tak:
Myśmy wczoraj byli na roczku,ale się objadłam:zawstydzona/y:,a był dzik pieczony z kaszą:-pi mnóstwo ciasta:sorry:
Młody zajarany,bo non stop na dworze z innymi chłopakami psy i ślimaki męczyli:sorry:,ale ok 19 musieliśmy sie zwijać,bo Maciuś załapał bajkę z samochodem i non stop tam chciał siedzieć,a ze samochód nie nasz był to chcąc uniknąć większych szkód musieliśmy iść do domu,bo się chłopak rozryczał na maksa.Ale w tym aucie co te chłopaki wyrabiali:szok:,klakson non stop,do tego się zamknęli i się alarm włączył,a ze byli w trójkę to się kłocili kto będzie kierował i były przepychanki:sorry:
U nas dzisiaj pogoda jakaś taka niewyraźna-wieje,ale słońce niesmiało wychodzi.
Ja kończę kawkę,a młody dyskutuje z babcią,gada jak najęty:-D
 
reklama
A ja mam lenia....gigantycznego:-) Najwyraźniej brak pracy zawodowej szkodzi, bo po 3 dniach urlopu czuję się cholernie zmeczona odpoczywaniem:-p Dlatego dziś powiedziałam dość i siadam choć na parę godzin do pracy, coby zdrowie psychiczne zachować:-D

W sobotę byliśmy w Książu, tłumy nieprzebrane, tak że zamku nawet nie usiłowaliśmy zwiedzać, ale pochodziliśmy po okolicy, przytargaliśmy do domu typ[owo jarmarczne baloniki dla Flo i wszyscy byli w pełni usatysfakcjonowani:tak: Wczoraj cały dzień siedziałam u mamy i nie robiłam kompletnie nic (z wyjątkiem szydełkowego kocyka dla Bena:-p). bo R z Flo pojechali do dziadostwa. Dziś mamy jeszcze po południu imprezkę dwulatkową Florkowego kumpla, a jutro w końcu normalny dzień roboczy:-)

Kamu, gratulacje! D już do domu wrócił, czy nadal świętuje?:-D

Mondzi, witaj po przerwie no i odzywaj się częściej:tak:

Tosika, kciuki zaciśnięte oczywiście:tak:

Kicrym, no właśnie, gdzie Wy tę trampolinę zamierzacie postawić?? Flo byłaby wniebowzięta z takiego prezentu bo nadal jest fanką podskakiwania - obecnie za trampolinę robi nasze łóżko - ale nie mielibyśmy gdzie w naszej ciasnocie trampoliny zmieścić:baffled: Dlatego na dzień dziecka dostanie maskotki Baranka Shauna (o takiego: Leząca owca - Garnek.pl) i pieska od mojej srebrnogajowej twórczyni...swoją drogą kobieta jest genialna, potrafi na szydełku zrobić wszystko, co człowiek sobie wymyśli:szok:

Madzia, to nadal czekamy na zdjęcia nowego mieszkania:tak: A w kwestii marudzenia, to jednak lepiej jak już przy odbiorze usterki wskażecie i każecie naprawić. Ja tego nei zrobiłam, i teraz po 5 latach będą nam sufity zdzierać, żeby rury cieknące naprawić:baffled: Inna sprawa, ze tego przy odbiorze nie było widać, neimniej jednak, jak sobie pomyślę, jaki bajzel będzie, to jednak wygodniej takie poprawki robić, póki mieszkanie puste.:tak:

dobra, zmykam do roboty troszkę, miłego dnia!:tak:
 
witam i ja:happy:
u nas znowu szaro, buro i wieje:baffled:
jakos nie chce mi sie z domu wychodzić, przelecimyna krótki spacerek a potem w domu będziemy sie bawić:tak:Kubus uwielbia drewniane układanki, nabyłam wczoraj nową więc będziemy "główkować":-p:tak::-D
Surv ty to pracoholik jesteś:-D
Tosika kciuki trzymam:tak:
Madzia lepiej poprawić jak jeszcze mieszkanko puste:tak:
Kamu gratulacje!
Haszi no takie atrakcje to sie dzieiom podobają:tak:
A trampolina ma być na ogródku - jak M wysprząta teren to kupimy:-p
miłego dnia!
 
Liwus łączę sie w bólu z upadłym biznesem:baffled: a nie chcesz próbować sprzedawać materacy innego producenta, czy nie ma takiej opcji?

Nie ma opcji bo mam zakaz konkurencji tzn. Zakaz sprzedaży/proukcji sprzętu medycznego. Ale producent sprzętu niemedycznego już się do mnie zgłosił :-)

A my bylismy przez 2 dni majówkowe nad jeziorem, a że pogoda słaba to Adaś został u teściów na wiosce podolsztyńskiej. My za to wzięli psa i wybiegali go tak że teraz ruszyć się nie chce.

Ponadto byłam w piatek w złobku Adasiowym i w środę ruszamy pełną parą a ja idę na podbój rynka pracy.

Tosika gratuluję sprzedaży mieszkanka. Czuję się zaproszona na kawkę do nowego domu :-D
Kamu gratulację!
Madzia gratuluję nowego mieszkanka.
 
Madzia fajnie,ze odbieracie mieszkanko i zdrowia dla synka!
Tosika jeszcze raz i lańsko :) ale wiem jak to jest-jedzie sie z konkretnym planem, a takie spotkanie to dodatkowa godzina w podrozy
Liwus wspolczuje...
u nas pada dzisiaj; bylam na kijkach, ale pod koniec zaczelo lać, ze prawie biaglam do domu! wczoraj spokojnie u nas bylo; poszlam na plac zabaw, po poludniu kolo zaku troszke sie dzialo; maz ryby z synem lowil, Wercia szalala i uczy sie biegac, pocieszna jest :)
zaraz kuzybni z moim chrzesniakiem wpadna, pewnie piffko skubniemy :d
 
Miała być impreza roczkowa i d... Padało pół dnia... W nocy też, więc mokro jak fiks. Mam nadzieję, że przyszły weekend będzie łaskawszy.
Zaraz wybywam z dziećmi z domu, bo oszaleć można. Hałasują, biegają, a ostatnio sąsiadka z dołu zwróciła m uwagę, że ma głośno...

Tosika, to fakt, że Labki to straszne "lizaki" - Luka na pewno ;-) Kciuki zacisnięte!
Kamu, gratulacje ciociu!
Surv, ja też miałam strasznego lenia, ale jakoś się przemogłam i nawet załatwiłam górę prasowania ;-) Pewnie przez pogodę...
Madzia, ale fajnie, będziesz mogła szaleć w mieszkanku:tak:
 
Witam, ja tylko sie przywitac. Wekeend szalony padam na pyszczek jutro napisze cos wiecej:tak:
Tosika Tczew jest niedaleko Malborka wiec do mnie tez moglas wpasc:tak:
Madzia super ze odbieracie klucze:tak:
Oki spadam MjakM ogladac i lulu odespac
 
witajcie moje miłe:-)

Madzia aleeee fajnie!!! Czekamy na fotki!!!
Surv ja poproszę o zdjątko Twojego dzierganego dzieła;-)
Kic masz na mysli takie puzle? Bo ja już niewiem czym mam dziewczynę zainteresować dłużej niż dwie sekundy:no: Książeczka - 1min (przy dobrych wiatarach), wszelakie ukladanki - 34 sekundy max:baffled:, wszelakie buty - 2 godz:-D:-D
Kasia oj swiete słowa:-D:-D ja to się nawet nakręcilam, czy przez to lizanie Toska jakiś bakterii dodatkowych się nienabawiła:zawstydzona/y: szczegolnie, ze ma mały kontakt ze zwierzętami:-( no i szkoda, ze impreza się nie odbyla:-(
Liwus a no pewno, że zaproszę i na stare jeszcz i na nowe:-p
Iza a no wlaśnie, następnym razem napewno;-)
Dorka mijałam, mijałam powiat tczewski:-) fajnie to brzmiało, bo jak przejeżdżaliśmy przez Malbork to mówię do M - o tu mieszka Iza z naszego bb, potem mijamy powiat tczewski, to zaznaczam - a tu mieszka Dorka:-):-) normalnie jak marynarz - w każdym porcie:-D:-D:-D:-D

no a my już po umowie przedwstępnej:-):-):-) czyli mieszkanko jakby częściowo nie nasze:-p:-p no ale żeby nie bylo tak pięknie to przylapałam doła:baffled: bo jak się okazało przed nami (czyli naszym domkiem) zaczyna się budować dom - co jest sprawą zrozumiałą, w końcu tam jest dużo działek;-) ale co się okazuje będzie dość blisko naszej hacjendy:eek: a biorąc pod uwagę fakt, że z tylu nasza dzialka wielkaśna nie jest (chyba więcej ma z boku i z przodu) to tym bardziej jestem przerażona wizją picia porannej kawy z jednoczesnym wpatrywaniem się w ścianę domu sąsiadów:baffled: ja wiem nie można mieć wszystkiego, ale jakoś tak się poddenerwowałam:-( no i jeszcze do tego ta wstrętna pogoda:crazy: wrrrrr...:eek:
 
A co to, nikomu się po weekendzie wstawać nie chce?:-) Mnie pracoholizm o 6 wygonił z łóżka, ale za oknem taka szaruga, ze zastanawiam się czy by do niego nie wrócić:-p

Wczoraj byliśmy na urodzinach u synka przyjaciół, tego samego przed którym na sylwestrowym wyjeździe Flora się tydzień na kanapie ukrywała:-p Ale jestem z niej bardzo dumna, bo choć na początku sie poryczała i schowała w kąt, to potem zebrała sie na odwagę i całkiem ładnie bawiła...no nie z nim, bo bez przesady, ale w niebezpiecznei bliskiej odległości od nieprzyjaciela:-D Widzę, że żłobek jej zdecydowanie na inteligencję społeczną służy i bardzo mnei to cieszy:tak:

Tosika, nie przejmuj się na zapas, bo może z sąsiedztwem nei bedzie tak źle:tak: Wszędzie miałabyś jakichś sąsiadów, więc tego się chyba nei da uniknąć, a może Ci wybudują coś gustownego, na co będzie milo patrzeć?:tak: A mój kocyk w fazie przedwstępnej można zobaczyć tu: Srebrny Gaj: Szydełkowo..., ale po weekendzie jest go już 2 razy tyle:tak:

Dobra, zmykam do roboty, bo trochę się przez weekendowe lenistwo uzbierało, a w nocy przyjeżdża siostra z Drezna na parę dni, więc znowu będzie biegania i załatwiania:tak: Miłego dnia!:-)
 
reklama
Hej! Ja jestem, ale oczy na zapałki, bo do późna oglądałam film na dvd:sorry:Tak mnie wciągnął
Tosika, Tosia nic nie powinna złapać. No chyba, że z pieskiem cos nie tak, ale nie sądzę. Poza tym w ślinie psów jest coś takiego (nazwy nie pamiętam), że rany lepiej się goją:tak:Moje kontakt z futrzakiem mają od 3 doby życia (Miki 5 ;-)) i jest o.k.
Surv, supr, że Florka tak fajnie sobie poradziła. Mój Miki z tych mooocno wstydliwych, ale przedszkole pomaga:tak:
U nas leje od rana:wściekła/y:
 
Do góry