survivor26
Mamy lipcowe'08
Dzięki za podpowiedzi prezentowe! O trampolinie myślałam na DD dla obu, na urodziny mam zgryz, bo właśnie piaskownica i zjeżdżalnia byłyby fajne, ale kupię małą jak dla roczniaka, to Flo bedzie przykro (choć sama twierdzi, że nie chce i woli zestaw akcesoriów dla dzidziusia:-)), a kupię dużą to się Sara nie nacieszy...a pewnie i tak na tym stanie
Post dzięki za namiary, dwa mi się wstępnie podobają, ale muszę jeszcze raz obejrzeć, bo sobie nie zapisałam które Co do spotkania, bardzo chętnie, dam znać bliżej terminu, jak logistykę dopracuję, bo oprócz tego wesela mamy jeszcze wizytę u koleżanki-ogrodniczki, która też niedaleko mieszka;-) Ja to bym najchętniej na tydzień pojechała, ponadrabiać zaległości kulturalne i towarzyskie w okolicach Krakowa, ale R od kiedy mamy dom, jak prawdziwy rolnik nie chce go opuszczać na dłużej niż jest to niezbędnie konieczne
Andula, nie panikuj z chodzeniem, to chodzenie przed 1 rokiem życia jest czymś niezwykłym, a nie niechodzenie;-) Flora zaczęła sama chodzić mając coś 16 czy 17 miesięcy i nie wygląda na upośledzoną Sara też chodzi tylko za dwie łapki, bo tak jak Franek za jedną się boi i ja nie zmuszam, choć byłoby łatwiej: przyjdzie jej czas to ruszy i tyle
A ja od poniedziałku zaczynam Dukana...10 kg do zrzucenia, mam nadzieję, ze do tego wesela choć połowę stracę
Post dzięki za namiary, dwa mi się wstępnie podobają, ale muszę jeszcze raz obejrzeć, bo sobie nie zapisałam które Co do spotkania, bardzo chętnie, dam znać bliżej terminu, jak logistykę dopracuję, bo oprócz tego wesela mamy jeszcze wizytę u koleżanki-ogrodniczki, która też niedaleko mieszka;-) Ja to bym najchętniej na tydzień pojechała, ponadrabiać zaległości kulturalne i towarzyskie w okolicach Krakowa, ale R od kiedy mamy dom, jak prawdziwy rolnik nie chce go opuszczać na dłużej niż jest to niezbędnie konieczne
Andula, nie panikuj z chodzeniem, to chodzenie przed 1 rokiem życia jest czymś niezwykłym, a nie niechodzenie;-) Flora zaczęła sama chodzić mając coś 16 czy 17 miesięcy i nie wygląda na upośledzoną Sara też chodzi tylko za dwie łapki, bo tak jak Franek za jedną się boi i ja nie zmuszam, choć byłoby łatwiej: przyjdzie jej czas to ruszy i tyle
A ja od poniedziałku zaczynam Dukana...10 kg do zrzucenia, mam nadzieję, ze do tego wesela choć połowę stracę