reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Oj niutko czasem by sie przydały krasnaloduki.
Ja lubie sprzatać,ale naprawde czasem mogły by zawitać .:tak::tak::tak:

A mi KAROLEK usnął na podłodze,znowu coś wymyślił.:szok::baffled:

Pytam sie go ''KAROLKU ,A TATUS ZOSTAWIŁ MI JAKIES PIENIĄŻKI''
-Nie ,nie zostawił bo on zbiera na domek,WIESZ!!!!? .:szok::-D:-D:-D
 
reklama
Dzięki babeczki za wszystkie odpowiedzi :*
Pozostaje mi w takim razie mierzenie i dobór konkretnego fasonu do Filipka.
W ubiegłym roku młody dostał wypasiony kombinezon w październiku na chrzest i pod koniec zimy to już nie miałam go w co ubierać tak szybko z niego wyrósł. Teraz chyba będzie trochę wolniej rósł. Kurcze nie pamiętam jak to bylo z Julką. A przecież różnica między moimi dziećmi jest dokładnie 4 lata i 1 dzień.
 
:-DJUSTYSIU no nie...hahaha dobre...ale sie usmialam...dobry ten twoj synek:-D
a ja wlasnie skonczylam czytanie i nadrabianie co naskrobalyscie....siedze w waanie i sie wygrzewam bo dalej boli mnie gardlo...:-(

jesli chodzi o zachowanie joniego to on tez ma fazy...raz jest super niesamowicie grzeczny a czasem probuje na ile jestem cierpliwa...np dzisiaj...mowie mu 1000 razy ze nie moze do kabli od sprzetu a on i tak swoje...ja krzycze a ten sie na mnie patrzy i mi prosto w twarz sie smieje!!:szok: no rece opadaja...

e-mamusiu ja tez jestem na etapie kupienia rzeczy na zime...kurtke bede kupowala chyba na 92 ale to dlatego ze juz on ma 86cm...ale jak pisza dziewczyny-rozmiary sa rozne wiec trzeba bedzie mierzyc...

JUSTYSIU CZY TWOJ JULO JUZ CHODZI???
bo pamietam ze razem z jonim jakos zaczynali chodzic...
 
AGA chodzi ,chodzi.
SPODOBAŁO MU SIE W PIONIE!!:-D:tak::tak::tak::tak:
Mój JUla nigdy nie był grzeczny,teraz nawet KAROLOWI potrafi oddać i sam uderzyć.Dzis dostał klockiem bukowym .
Ledwo weszłam.

Już miesiac lata.:-)

Ja WAM nie pisałam ,wiecie ....
w sobote Tom MYŁ samochód ,ja włożyłąm Julka do samochodu ,bo łaził po wodzie i patrzył aby wskoczyc do wiadra.
No i tam sie bawił,w stacyjce zostały jak zawsze kluczyki bo tomek słuchał muzy.

No i za jakis czas chcemy otworzyc samochód ,a on zamkniety:szok::szok::szok::szok:,dodam ,ze kluczykow zapasowych nie mamy,a kluczyki są na pilot.
Julek zamknał sie w środku ,bawił sie kluczykami i wcisnął guzik.:baffled::baffled::baffled::baffled:
sZyby jak przy myciu były zamkniete bagażnik też.

Pokazywalismy ,aby bawił sie kluczykami ,a on łapał nas przez szybe i sie cieszył.
Tomek kombinował ,poszedł po młotek guowy ,aby wybic najtansza szybe,bo innego wyjscia nie było.

Po mału szkrabowi zaczeło sie nudzić ,ale nie płakał.
Mówie do Toma ,aby sie wstrzymał z wybijaniem ,zaświeciła mi nad głową żarówka
I wymyśliłam ...
mowie do Tomka CHoc zakołysamy fordem ,kluczyki zaczna sie bujac,to moze spowrotem sie nimi zainteresuje .
No i złapał za pilot zaczął naciskać ,aż po 5 sekendach otworzył .
Ufffffffffffffffffff.......obyło sie bez wydatku .:szok:

STara gupia MATKA :angry::angry::angry::angry::angry:.

Karl jest dobry...
pojechał ze mna kiedys do miasta i jak baba chodze ,tu do sklepu tu do drugiego na poczte , itd. aż wkoncu KALO nie wytrzymał i zapytał.
-''MAMUSIU ,ACZEMU TY TAK CHODZISZ'':baffled::baffled::baffled::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D.
pOwiedziałam Tomkwi ,a on...
-to juz 3,5 latek sie poznał na babie !!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D:baffled:

AGA a JONI CHODZI??
 
Witam

Pada, pada i jeszcze raz pada.....

maylah tak jak dziewczyny piszą z uchem nie ma żartów :no: Jak nie przejdzie pewnie będziesz musiała udać się na wizytę do lekarza. Zdrówka życzę

Justysia no to miałaś trochę strachu z tym swoim małym Brzdącem, dobrze że się nagle nie rozpłakał, albo coś. Ale on się zna na kluczykach i pewnie specjalnie chciał Was postraszyć, no a tak na poważnie to dobrze że to tak się skończyło

agnieszka...24 zdecydowana na sesje?

Adudz raczej nic lepiej, w dodatku T mnie wkurza, ale to żadna nowość :no:

Ada pół etatu niestety nie wchodzi w grę, no nie wiem, chyba będę musiała jakoś to przetrwać, nawet nie wiem czy dostanę dalszą umowę po nowym roku.

Dzień jakoś minął, wczoraj i dzisiaj byłam u mamy, więc trochę się odstresowałam. Na dwórek nie wychodzimy, tylko szybko do samochodu i z samochodu, bo ciągle pada....
Chyba uciekam do łóżeczka.
 
cześć dziewczyny

hehe odkąd jestem w pracy to mam więcej czasu na forum ;-)
mam nadzieję, że teraz będę na bieżąco

justysia, niezła przygoda... dobrze że tak się skończyło, będziecie mieli anegdotkę jak dorośnie :-D
 
Hej dziewczęta :)

Właśnie Wojtek pojechał z Tomkiem do przedszkola :) O dziwo Tomek był bardzo chętny. Co chwila pytał Wojtka "Czy już jedziemy?" i Wojtek nie mógł dokończyć śniadania :D

Zobaczymy jak wrócą, czy chęć zabawy minęła wraz z przekroczeniem progu przedszkola, czy dalej chętnie ruszył pomiędzy dzieciaki...

A w domku cisza i spokój... tylko Adam bawi się kredkami i co chwila latam do niego wytrzeć nochala :/
Pogoda do bani... leje i pada na zmianę...
 
Cześć Kochane!

U nas dziś tez- szaro, buro i ponuro... A ja musze, kurka franek:dry:, na poczte pójść- wysłać anioła. Al eto potem.
Narazie czekam na listonosza. Ale cos mi sie wydaje, ze dzis to się nie doczekam:dry: A chodzi o wspomniane winietki. Lasencja sie owszem zdecydowała po długim i dogłębnym tentegowaniu w głowie:-D i po bardzo długiej rozmowie telefonicznej ze mną:baffled: dotyczącej koloru kwiatów w wiązance slubnej,w stroikach na stole, obrusach, serwetkach i balonach. Pytała mnie o rade, po czym, zupełnie ja ignorując stwierdziła, ze kokardki na winietkach powinny byc rózowe, albo może czerwone w kolorze czerwonego wina? albo nie, moze jednak blado rózowe, nie, nie, niech bedą czerwone, bo balony są......itd.
Dodam, że było to w niedzielę:crazy:

Skąd jaj jej niby mam wziąć wstązkę w kolorze czerwonego wina?:angry::crazy: Gdy w dodatku jutro wyjeżdżamy wiec winietki musze do jutra rana skończyć?:angry::angry::angry::crazy::crazy::crazy:

Byłam w pasmanterii u mnie w miescie, ale tylu metrów (30) w jednym kolorze nie mieli. Zmówiłam więc na allegro, no i czekam...A jak sie nie doczekam, bede musiała wybrac sie do tej pasmanterii jeszcze raz i wziąć to, co jest- może blado rózowe, a moze krwisto czerwone, a może białe- jak myslicie?;-) I dzisiaj w nocy bede te kokardki wiązac, w dodatku ze wstążki o szerokości 12mm, a nie 6. Oj, bedzie sie ciężko wiązało. No ale klient nasz pan, nie?:baffled:

Dziecko mi poległo własnie. Ciekae i le pośpi. Cos dzis w nocy sie kręciła, jakby było jej za gorąco:confused: Albo jakby ja cos bolało. Więc teraz biedactwo odsypia.

Czytałam Was wczoraj i wybaczcie, ale juz zapomniałam co chciałam poodpisywać:zawstydzona/y:

Ide zjeść cos, bo czuje nadchodzące mdłości.

A tak w ogóle to się jeszcze nie chwaliłam, ze juz od prawie miesiąca czuje ruchy mojego Jasia:-) No i wreszcie czuję, ze jestem w ciązy:tak: A brzuchol to mi juz tak wywaliło, ze:szok: Albo tylko mi sie wydaje. Bo mąż jak go pytam czy duzy juz brzuszek, to nic nie mówi, tylko sie usmiecha i mnie całuje:confused:

Jutro jedziemy do tesciów, na to wesele siostry Daniela. W koncu zamówilismy ilustrowaną Bibię w formacie A4. Mąż jest bardzo zadowolony, ja średnio, ale to w koncu jego siostra;-).

Lece zrobic sobie kawę zbozową. Zagotowac wiecej wody?
 
reklama
Właśnie dzwonił Wojtek. Tomek siedzi na dywanie z dziećmi, pani prowadzi jakieś zajęcia, a Wojtek wyszedł z sali... nie jest Tomkowi w tej chwili do szczęścia potrzebny :D Cieszę się, że dzisiaj tak chętnie do tego przedszkola poszedł. Podobno na początku chciał się przytulać, ale szybko mu przeszło i ruszył do dzieci :-D :-D :-D
 
Do góry