czesc i czolem kluski z rosolem
;-)


wlasnie sie ubieramy i wybieramy na miasto.... musze jakies kozaczki sobie kupic.
maluszek dzis w nocy sprawowal sie super, najadl sie i zaraz zasypial. Spacerki chyba tez polubial, bo przesypia podroz samochodem (30km do miasta). A jak sie przebudzi to lypie tylko swymi slicznymi oczkami i nawet nie zaskwierczy
Jak wroce z miasta to sie odezwe, ale moze to byc naweyt wieczorkiem bo mam pare spraw do zalatwienia odnosnie mojej dzialalnosci 
milego dnia kochane!
;-)


wlasnie sie ubieramy i wybieramy na miasto.... musze jakies kozaczki sobie kupic.
maluszek dzis w nocy sprawowal sie super, najadl sie i zaraz zasypial. Spacerki chyba tez polubial, bo przesypia podroz samochodem (30km do miasta). A jak sie przebudzi to lypie tylko swymi slicznymi oczkami i nawet nie zaskwierczy
Jak wroce z miasta to sie odezwe, ale moze to byc naweyt wieczorkiem bo mam pare spraw do zalatwienia odnosnie mojej dzialalnosci 
milego dnia kochane!
bylam klebkiem nerwow i juz sie zastanawialam zeby rzucic te karmienie w cholere i przejsc na modyfikowane ale z natury jestem uparta i sie nie poddalam. Umowilam sie na wizyte domowa z pielegniarka laktacyjna-oczywiscie za kase ale nie zaluje bo kobieta pomogla, pokazala jak mam robic zeby malej pomoc chwycic, wyjasnila co i jak z karmieniem i dieta itd, zbadala mala przy okazji, naprawde warto bylo sie nie poddawac bo teraz mala ssie slicznie i ja i ona mamy radoche
jedz do szpitala bo jak sie sacza to najpozniej w ciagu 2godzin musisz dojechac bo moze byc jakies zakazenie, ja musialam brac antybiotyk bo sie wdalo zakazenie. Jak wody odchodza nie ma bata trza jechac do szpitala