reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2008

zielono_mi - moja jest starsza do twojego szkrabka, ale tez jest na etapie mycia podlog i maz jej kupil taki zestaw do sprzatania (szczotki, mopy itp) szoruje jak nic, szkoda ze tylko w wybranych miejscach:-D a teraz wlasnie wyjmuje wszytkie rajstopy i skarpetki i mi przynosi;-) ja tam ostatnio ogarniam mieszkanie jak ona kladzie sie spac, bo w dzien to syzyfowe prace - ja sprzatam a ona wynosi:baffled:
 
reklama
A ja po wekendowym remoncie ;-) mąż pomalował sypialnię w której będziemy spać z maleństwem ; salon ; przedpokój i sufit w łazience. Teraz jest pięknie tak świeżutko, tylko syfu i sprzątania że szkoda gadać :szok:. Dzisiaj dalsza część na kolanach szorowanie, a wszystko mi tak wolno idzie że szok.
A kolega w pracy mi przepowiedział że w 8 miesiącu to będziemy malować bo w tym czasie to każdą ciężarówkę bierze malowanie, a ja się z niego śmiałam :-)
A tu nagle będąc z mężem w markecie kupiliśmy farby i dawaj ....:happy2:
A do tego brzusio mi się tak napina że się martwię, najbardziej w nocy. W czwartek na wizytę do gina podejrzeć maleństwo, już sie nie mogę doczekać. No i może teraz już częściej się będziemy widywać, bo dla mnie ten miesiąc czekania to się straszniee dłuży.
Pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki :-) wten słoneczny dzionek.
 
Hanuś dużo zdrówka.... herbatka malinowa, i siedź pod kocem ile się da ;-)
Anetko - ten murzynek... hmmm :cool2: ale mi smaka narobiłaś :-D muszę szepnąć mamie żeby coś upiekła... bo ja raczej niedoświadczona jeśli chodzi o pieczenie ciast :-p

nie wiem jak u mnie będzie z karmieniem... w końcu to pierwsze dziecko :tak: póki co nie kupuję nakładek. Jak na moje oko brodawka nie jest mała i sobie całkiem sporo wystaje, więc mam nadzieję, że nie będzie źle :baffled: ale chyba jestem naiwna, z tym moim optymistycznym podejściem :-D
 
Anetko narobiłaś mi takiego smaka tym murzynkiem że mój już teraz też siedzi w piekarniku :-)
Tu nie można się na forum nudzić z Wami, zawsze któraś zarazi jakimś pomysłem/smakiem :-D
 
Hej dziewczęta!
Już dosłownie liczę godziny, kiedy umknę z tej pracy, zaczyna mi dokuczać kręgosłup, to i tak sukces przy moim krzywusie, że dopiero teraz:-), ale juz mam serdecznie dość siedzenia w pracy, kończę co się da i spadam od piątku, mam nadzieję, że nic nie wyskoczy na ostatnią chwilę:no:
Mój kierownik, pewnie chętnie by mnie z pracy zawiózł do szpitala i owszem, ale pytanie, czy miałabym na tyle odwagi wsiąść do tego jego złomu:-D, za to dyrektor każe mi się już wynosić, bo nie może patrzeć jak ja dalej biegam z tym bębenem:-)
Co do nakładek, o których wspomniała Aneta, to ja się nie orientuję, ale mając na uwadze problemy z tym mojej mamy, to się zastanawiam jak to będzie ze mną, nie wiem też czy moje sutki są ok, czy też nie:-(, chyba Anetko jak się spotkamy, to mnie pooglądasz i podpowiesz:-)
Co do ciacha, to mniam, ja będę piec swój sernik, bo jadę w niedzielę do rodziców i zresztą mój brat ma przyjechać w piątek na weekend, będę go umoralniać i tłuc do łba różne mądre rzeczy, ciekawe, czy coś do niego dotrze, bo ja już nie pamiętam jak to było mając 18 lat:-), z ta tylko różnicą, że ja chciałam się uczyć i nie obchodziło mnie, czy to się komuś podoba, czy nie, a ta cholera nic nie chce robić:wściekła/y:
Jak czytam co wasze dzieciaczki wyrabiają, to już widzę w myślach jak taki szkrab chodzi za mną i chce robić wszystko to co ja:szok:, za to tatuś to będzie szczęśliwy, że szkrab siedzi w kuchni i z nim gotuje, tylko, jak ta kuchnia będzie wyglądała,jak po samym M muszę wszystko gruntownie sprzątać:szok:
Się zagalopowałam:-)
Pozdrawiam i nie chorujcie!
 
Witajcie po weekendzie:-)
Ja nawet roszkę odpoczęłam ( bo posprzątałam sobie w czwartek i piątek:-p). No i jak pomyślę, że jeszcze tylko 3 tygodnie - do 17.10 będę pracować to jakoś tak mi lżej na duchu;-)Nareszcie naprawdę odpocznę i przygotuję się na przyjście maleństwa ( remoncik, zakupki i takie tam).
Anetko, ale bym zjadła takiego domowego ciasta...Chyba sobie zaraz usmażę banany z midem i zjem z lodami - pycha...
Wszystkim chorym, dużo zdrówka:tak:
Pozdrawiam serdecznie.
 
[URL="https://www.babyboom.pl/forum/members/lunia83-20017.html"]lunia83 [/URL]lno to rzeczywiście przy remonciku odpoczniesz ;-)
Mnie też narobiłyście smaka tym ciastem, a że jest okazja bo jutro Dzień Chłopaka to i okazja będzie. Jutro jak M będzie w pracy zrobię mu niespodziankę :-) Zwłaszcza że teraz on jest chory nieborak i wiem dobrze jak się czuje bo ja dopiero do wczoraj nie mam kataru
 
hej dziewczyny, pewnie tak jak ja nie możecie się już doczekać rozwiązania.... kurczę brzuszek z dnia na dzień robi się coraz większy ( przynajmniej w moim odczuciu) i jest coraz ciężej:-(....z resztą same pewnie wiecie jak to jest... no ale jeszcze troszkę i będzie po wszystkim:-).pozdrawiam wszystkie zniecierpliwione przyszłe mamusie:blink:
 
Oj to prawda, brzucholki caly czas rosna i waza coraz wiecej :tak:. Ja z jednej strony nie moge sie doczakac a z drugiej chcialabym zeby ta ciaza trwala jak najdluzej. Jeszcze mase przygotowan i pracy przede mna i obawiam sie ze nie zdaze ze wszystkim:sorry2:.

Mamusie starszaczkow, poczekajcie jak Wam szkraby zaczna kuchnie roznosic. Ja mam wszystkie szafki kuchenne zabezpieczone i jak tylko zapomne ktoras zamknac jak nalezy wszystko jest po calym dowmu rozwleczone w jednym momencie :-):tak:. Masakra...
 
reklama
padam na twarz :-D
noc nie przespana...
małe mają kolki.
śpią ze mną, a mój NARZECZONY spał dziś na kanapie :-D
wczoraj na kolacji z rodzicami się zaręczyliśmy :-D
za 2 tygodnie idziemy ustalać date ślubu, ale za jakiś rok co najmniej ;-)
 
Do góry