ja wysiadam, przechodzę załamanie!!!!
wczoraj było juz mi lepiej, gorączka w ciągu dnia tylko dwa razy doszła do 38 a potem spadała nawet do 37.2, cieszyłam się że dziś będę już na chodzie. niestety w nocy przywaliło 38.6 i cały dzień praktycznie nie schodzi poniżej 38
Zatem znowu bujam z lekami. już mi się płakać na to chce. jak jutro nie będzie lepiej (a nic na to nie wskazuje) to muszę wybrać się do lekarza :-(
taycia synek genialny, z jaką pasją wcina te andruty:-)!!! słodziak z niego!!!
wczoraj było juz mi lepiej, gorączka w ciągu dnia tylko dwa razy doszła do 38 a potem spadała nawet do 37.2, cieszyłam się że dziś będę już na chodzie. niestety w nocy przywaliło 38.6 i cały dzień praktycznie nie schodzi poniżej 38
Zatem znowu bujam z lekami. już mi się płakać na to chce. jak jutro nie będzie lepiej (a nic na to nie wskazuje) to muszę wybrać się do lekarza :-(taycia synek genialny, z jaką pasją wcina te andruty:-)!!! słodziak z niego!!!
wkurzyłam się na nie i już nie kupię. Ja teraz jestem na etapie biedronkowych i są spoko, ale znowu jakoś tak mi śmierdzą chemicznie
A w mojej okolicy wielkiego wyboru nie ma, mam tylko biedronkę albo zwykłe sklepiki, w których można kupić te najpopularniejsze marki. A do krk tak znowu często nie jeżdżę.
) . No, ale nie jest nam później zbyt wygodnie. A i Błażej też się częściej budzi, jak któreś z nas się ruszy..

Dady takiego numeru mi jeszcze nie wywinęły. Chyba ze dwa albo trzy razy zdarzyło mi się, żeby rano był przeciek na piżamkę, ale biorąc pod uwagę, że Kuba śpi w jednej pieluszczce 10 godzin (nie przebieram go, żeby go nie wybudzać), to bardzo dobry wynik.