reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Hej ;) Wraca córka marnotrawna !! Nie było mnie bo miałam gorący okres :p Kończyłam moją pracę pisać i w końcu się obroniłam !! I to na 5 :-) Teraz mam już czas tylko dla mojego szkraba i dla Was :)
My już mam 2 zęby! ostatnio zajrzałam Młodemu do buzi a tam 2 dolne jedynki ! Jakież było moje zaskoczenie. U nas w rodzinie pierwsze zębyh u dzieci tak koło 10 miesiąca wychodziły a tu już ! :szok: Ważymy sobie 7500 czyli chyba normalnie i chciałam zobaczyć jak Mati zareaguje na nowe pokarmy i marchewka była ok ale po jabłku były takie brzydkie kupki także zaprzestałam podawać tym bardziej że jesteśmy na piersi i mam jeszcze dużo czasu :) Poczekamy jeszcze z miesiąc.

Taycia miłego pobytu w Polsce i oby Wam pogoda dopisała !!

Pati pati nasz też nie chce z butli pić ! Nie umiem go niczym przekonać :-( Za jakiś czas chce spróbować z niekapkiem od 4 miesiąca zobaczymy jak zareaguje. Mam nadzieję że się uda !

Osktapa,Multiplicamini nasz też niestety się "zepsuł". Spał ładnie od 20 do 7 rano z jedną przerwą o 4. a teraz pobudka o 1 i 4 i śpi do 6. Także nie wiem co z tymi naszymi dzieciaczkami :p

Coś jeszcze miałam i zapomniałam. :p
 
reklama
U nas też niestety zmiana na gorsze:baffled: Tymek w nocy gorzej śpi, budzi się 3razy no i to wszystko trochę trwa, każda pobudka ok 1godz no bo mleko, pielucha i to nieszczęsne odbicie, które czasem trwa wieki!

W dzień robi się marudny bo nie chce spać:szok: i oczywiście tak jak wasze dzieciaczki chciałby być cały czas zabawiany! Ale to mało bo znudziła się mu już moja gęba i chce oglądać inne twarze. Więc mogę się wygłupiać, zabawiać go, śpiewać a on i tak niezadowolony! Tracę już czasami cierpliwość:-(

A no i do tego ta pogoda! wolę nie patrzeć za okno! sypie właśnie śnieg że świata nie widać:angry:
 
Gochaa gratulacje :-)
Lenka ostatnio też się zepsuła, gorzej śpi w ciągu dnia, jest marudna, najlepiej na rączkach a tak wiadomo, że się nie da, w nocy po staremu, tzn. budzi się kilka razy na jedzonko i śpi dalej, a że ją karmię "na śpiocha" i ze mną cały czas śpi to jakoś daję radę, prawie się wysypiam.
A z karmieniem w miejscach publicznych to sama nie wiem jak to wychodzi, jak się Lenka drze o jedzenie to po prostu szukam miejsca do siedzenia i ją karmię, zazwyczaj wkładam bluzki z dekoltem, tak, że nie muszę jej podwijać tylko górą odchylam, stanik bezszwowy zwykły, miseczki nie odpinam tylko odchylam, a że biust mam mizerny, jakieś małe 75B, duża chusta na szyji to nawet bardzo nie widać z boku, że ją karmię :-), zwłaszcza, że tak się ustawiam, żeby nic nie było widac, tak jak bym Lenkę tylko przytulała. Za to najbardziej mnie wkurza, jak ktoś specjalnie i celowo chce się przyglądać, jak karmię, ostatnio zwróciłam uwagę babci mojego męża, karmiłam Lenkę a ona podchodziła naprawdę bardzo blisko i próbowała zobaczyć jak mała ssie i łapie brodawkę. Raz było ekstremalnie w kolejce do kasy, tak już się darła, że musiałam ją na rękach przystawiać, ale nawet babka w kasie nie zauważyła, skomentowała, że pewnie rozpieszczona bo chce na rączkach być, a ona chciała jeść "tu i teraz" :)
 
Ostatnia edycja:
Hej:-)

Ale pogoda za oknem brrr, sypie i chyba nas zasypie:no: Moja córcia też lubi być w centrum zainteresowania, sama wytrzyma może 15 min. Jak gotuję czy sprzątam, muszę ją mieć obok i zgadywać, mówić wierszyki, spiewać itp. Póki co sen ma dobry, zasypia na noc ok 19.30-20.00 i spi do 5. Chociaż dzisiejszej nocy obudziła się o 00.30 i zaczęła śpiewać, wstałam do niej, a ona zadowolona, ja jednak nie miałam ochoty na zabawę o tej porze. Dałam jej smoczek i pieluszkę i zasnęła, lubi zasypiać przytulona do pieluszki.
Jeśli chodzi o wprowadzanie nowych produktów to Mała toleruje wszystko:-) marcheweczka, ziemniaczek, dynia, jabłuszko - tyle juz wprowadziłam teraz zastanawiam się nad szpinakiem czy jej będzie smakować. Obiadki podaję gotowe i sama też gotuję, muszę się pochwalić, że moją zupkę zjadla z apetytem:tak: Nataszka już spi, więc mam czas, żeby nadrobic zaległości z dnia, więc piszę do Was:-)jeszcze czeka mnie prasowanie, potem prysznic i spać...
 
Tycia oby pogoda dopisała ;)
Gocha gratulacje:)
Monia warzywa kupujesz czy masz swojej roboty?
U nas też pobudka koło północy później o 4-5 i śpi do 7mej czesem 6:30:(
Kurcze ale tam sypie juz biało się zrobiło:| mam juz dość tej zimy.
 
Hej Mamuski!

Gocha- brawo Kobitko! serdeczne gratki

No z tego co slysze to zima wrocila w pelni... no naprawde tego w ogole bym sie nie spodziewala...szok...

Do wylotu zostaly dwa dni... juz nas wstepnie popakowalam...

Mlody od rana Maruda. Smaruje mu dziasla Bobodentem...ciekawe jak w kosciele na Chrzcinach sie bedzie zachowywal :baffled::szok::-)
 
Crazy Girl, Taycia no powodzonka w samolocie...mam nadzieje ze będziecie mieć miłą podróż bez tych "spojrzeń" jak to napisała Crazy Girl...a może dzieciaczki wam pomogą i będą mega grzeczne...mnie w podróży ze starsza córcią zawsze ratowały zadaniowe ksiażeczki, no wiecie coś zrobić, pomalować, pomyslec...ale nie kazde dziecko to lubi. za to z Młodszą nie wiem jakbym wytrzymała w bezruchu tyle czasu...:dry:

Multiplicamini to że napisałam w kibelku na podłodze...nie, nie...nie leżałam na niej tylko siedziałam oparta o wanne a kibel miałam pod nosem...łazieneczka metr na dwa, gorąco jak w parowni i ja Matka Polka Karmiąca:szok::nerd:

Ostkapa współczuję jałowego jedzonka, tez tak miałam...ale jak Zosia się najada to wytrzymaj jeszcze trochę...lubisz słodycze? mogę podać Ci dwa fajne pyszne przepisy, jedno na ciasteczka a drugie na ciasto marchewkowe...bez nabiału:)

Pati pati...no właśnie ja też tak chciałam...karmienie na zmiane ale u nas niestety nie wyszło...od dziś juz nie karmię piersią nawet w nocy, pokarm zanikł...i wiesz co...?jest mi cholernie smutno...mimo wszysto lubiłam widok mojego ssaczka przy piersi a teraz to już nie wróci...:-(

Gochaa gratki z okazji obrony!!!super że masz to już za sobą...jeszcze raz gratuluję...no a te ząbki...no powaliły mnie...szybciutko ale dobrze że obyło się bez większych sensacji gorączkowych i bólowych...tez tak bym chciała...

Basia karmienie w kolejce do kasy...???wow!!!podziwiam...ja bym poczekała aż zapłace...hihih:-D

dziewczyny moje dziecko przeszło same siebie dziś w nocy. ostatnio jak karmię o 20 to budzi się już po 23...zdąrze przysnąc a ta juz głodna, potem za trzy godziny znowu...a dziś...brrr pobódka po 23, potem o 3, potem o 5, potem o 6, potem o 6.30...no zwariować można.

no i pytanko...czy macie jakis sposoby na ulewania...?jakoś Hanka zaczęła ulewać, albo nawet tak jakby wymiotowac po mleku. chodzi o to ze czekam do odbicia, odbija się ładnie, czasem ulewa czasem nie...noszę ją w pionie z 15 min a potem kładę na matę...ona często przekręca się na brzuch albo ostro napina mieśnie próbując usiąśc i wtedy haft...normalnie wszystko juz mi śmierdzi...
 
Anii, ulewanie może wskazywać na alergię lub nietolerancję, może spróbuj z innym mlekiem lub z HA, ponoć Bebilon Comfort lub Hipp HA ma białko zhydralizowane, ja na alergię podaje Latopic, mam nadzieję, że po tych 3 miesiącach chociaż na Hippie HA będę robić kaszki
 
reklama
Basiu ale czy myślisz że alergia dopiero teraz mogłaby się ujawnić? wcześniej /młoda była na piersi/ nie miałam takiego problemu poza zwykłymi wysypkami skórnymi ale Hania po prostu nie była tak aktywna jak teraz...

acha dziewczyny mam nadzieję że znalazłam sposób na przesikiwanie się w nocy...po prostu zapinam ciaśniej pampersa. na dzień zapinam luźno bo Młoda się wierci, czasem posiedzi mi na kolanach i nie chcę żeby uciskał brzuszek ale w nocy jak tylko leży i ewentualnie się przewraca z boku na bok to zapinam ciasno...już druga nocka bez przebierania:)mam nadzieję że tak zostanie...
 
Ostatnia edycja:
Do góry