reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

witam,

i ja się nieśmiało melduję :)
wg internetowego kalkulatora wychodzi, że termin porodu to 7.11.12, chociaż z moich obliczeń wynika, że trochę później.

to moja druga ciąża, pierwszą niestety poroniłam w 6tc, dlatego teraz jestem pełna obaw. zwłaszcza, że kilka 2 tyg przed zrobieniem testu przy okazji innych badań okazało się, że mam niedoczynność tarczycy, a to w ciąży groźne i przy takim tsh jak moje, nie powinnam w ciążę w ogóle zachodzić. jutro mam pierwszą wizytę u endokrynologa i mam nadzieję, że już dostanę potrzebne dla mojego dzieciaczka hormony.
na razie wygląda na to, że wszystko jest ok.
moja beta w poniedziałek to 164 mIu/ml, a dziś 404 mIu/ml. Trochę niskie wartości, ale przyrost ok, więc jestem dobrej myśli. na poniedziałkowym usg nie było jeszcze widać nic, nawet pęcherzyka i to mnie trochę martwi, ale pocieszam się, że to przez to, że przesunęła mi się owulacja i była dopiero w 17dc.
w przyszły poniedziałek idę do innego lekarza, bo pani dr, u której byłam zrobiła na mnie złe wrażenie.

dziś przez jakies 2 godz dość mocno bolał mnie brzuch, próbowałam nawet dostać się do jakiegoś lekarza, ale nic z tego. potem przeszło, a ja stwierdziłam, że na tym etapie to i tak mi nic już nie pomogą - na razie robię wszystko co możliwe, żeby ciąża się utrzymała, czyli biorę luteinę i leżę plackiem prawie cały dzień.

mam nadzieję, że uda nam się wszystkim dotrwać do listopada w tym składzie (i powiększonym o kolejne przyszłe mamusie). tego życzę sobie i wam :)
 
reklama
Hanos napisałaś wielkość pęcherzyka czy dzidzi ? bo dzidzia moja wczoraj miała 2,7 mm a pęcherzyk chyba coś ponad 16 gdzieś tu pisałam ile a dziś nie mam juz tej kartki bo mi w szpitalu zabrali .


Sunovia a możesz napisac mi jak wyglądało twojej poronienie co się działo? a co do etapu naszego ciąży też dzisiaj sie dowiedziałam że do 12 tyg ciąży to nie są wstanie nam pomóc jak coś się dzieje złego tylko duphastony , luteina i leżenie póki nie krwawisz to jest dobrze :) myśłę że dużo was tu przetrwa do Listopada i będe tu zerkać z zazdrością obserwować jak wasze dzidzie rosną:) .
 
Ostatnia edycja:
Crazy Girl, widzę, że nasze suwaki pokazują tą samą datę. A jak to u ciebie wygląda? widzialas juz cos na usg, robilas bete?

w mojej pierwszej ciazy beta w 39dc byla 40mIu/ml, teraz jest znacznie więcej, więc pocieszam się, że będzie dobrze. czekam jeszcze jutro na to, co powie endo. może mnie nie dobije.
 
Cześć Dziewczyny :)

Podczytuję Was trochę od niedawna, tzn., od kiedy testy pokazały II :) Znamy się z Matyjasową i Crazy Girl z innego wątku ;)

Test pokazał II na kilka dni przed terminem @, więc mam nadzieję, że będzie ładna beta. Chcę iść jutro zrobić. Też bardzo się boję bo prawie rok temu też już w 6 tyg. (licząc jako tydzień rozpoczęty) poroniłam, do tego też mam niedoczynność tarczycy. Widać, że zajść w ciążę mogę szybko, tylko abym umiała ją utrzymać.
 
Wesoła Kobietka, no to jesteśmy w tej samej sytuacji. Ja też w pierwszą ciążę zaszłam w 3 cyklu i teraz też w 3. Rozumiem, że ty się już leczysz na tarczyce?
Ja, gdyby nie dociekliwy lekarz rodzinny, nawet bym nie wiedziała, że mam z tym jakiś problem.
 
Witam :) sunovia i Wesoła Kobietka życzę powodzenia:)
Wesoła Kobietka widzę że masz w avatarku bigla, też mam pieska tej rasy:)
 
Dziękuję za przywitanie :) Sunovia no widzisz a u mnie jeden strzał i tu, i tu od razu, tylko, że za 1 razem nieplanowane było (poniosło nas w dni płodne bez zabezpieczenia hehe). Ja mam wrodzoną niedoczynność :-/ leki biorę więc całe życie.

Izabella Twój psiak to też szatan wcielony? ;p ja mam właściwie suczkę, już jest nieco spokojniejsza, ale ma dopiero rok, więc mimo wszystko wariat z niej :)
 
reklama
oj tak:) szatan to mało powiedziane;) mój to pies ma prawie 2 lata, niby w tym wieku się uspokajają, mam ogromną nadzieję że tak będzie:-)
 
Do góry