reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

No właśnie. Trudno pojadę jutro i tyle. Jaja tylko będą jak mnie nie przyjmą, ale to już w taki wypadku mam plan awaryjny, że pójdę w poniedziałek prywatnie sobie do lekarza z tego szpitala gdzie chcę rodzić, i tyle. A nuż za kaskę skierowanie mi napisze..
 
reklama
Właśnie siostra była u mnie i stwierdziła, że to moje ostatnie chwile. Tylko jakoś mi się w to wierzyć nie chce:-D Owszem krocze boli strasznie ale to żadna nowość. Więc nie wiem dlaczego ona tak twierdzi-chyba po prostu bardzo by chciała żeby mały już był na świecie:-)

Siadam zaraz na piłkę poskakać:happy:
 
Ja już po wizycie, wymacał brzuszek, posłuchał tętna Małej i kazał przyjść w poniedziałek na ktg i usg do szpitala. Nie sprawdzał szyjki bo jak to określił, nic się nie dzieje to nie będzie poruszał, w sumie to racja...
 
ostkapa no i racja. Mnie po ostatnim badaniu szyjki trzymały skurcze i plamienie miałam 2 dni, więc jak nie ma potrzeby to lepiej nie ruszać rzeczywiście :-)

Ciekawe jak tam ktg u Katze.. Czy coś zwojowała swoimi wczorajszymi szaleństwami..:-p Ja wiem na pewno, że mnie mycie okna nie pomogło nic a nic..:baffled:
 
ej no... pisałam, że u mnie ciiiisza :rofl2:

KTG jutro. Mam nadzieję, że grzecznie zrobią mi USG, tak żebym nie musiała wyciągać kałacha :crazy:
 
a ja właśnie wróciłam z basenu :) musiałam się troszkę rozluźnić bo miałam fatalny dzień... cały czas płakałam :(i jeszcze jak wracałam z basenu spotkałam się z mężem w centrum handlowym bo chciał mi pokazać prezent jaki mi wybrał na urodzinki i okazało się,że wybrał mi zegarek....(rok temu dostałam na święta zegarek) więc mu powiedziałam,że ja mam zegarek GUESS niecały rok i jeszcze się nim nie nacieszyłam a poza tym jest piękny i nie chce innego (sam mi go kupił) to wiecie,że się obraził!!!! Powiedziałam mu że może mi kupić złoty łańcuszek to zaczął gadać żę łańcuszek za drogi..... a ten głupi zegarek który mi wybrał kosztował ponad tys. więc ja go nie rozumiem :-:)-(

i w ogóle zaczęłam z tego wszystkiego płakać jak dziecko... aj
 
reklama
pati_pati on się pewnie tak nastarał żeby go wyszukać, a Ty mu BUCH! że prezent niefajny, to się facet obraził. Nie przejmuj się. Pewnie i tak wszystko skończy się przytulaniem.

na pociechę powiem, że mój Pan jest mistrzem prezentów, z których nie wiadomo cieszyć się czy płakać... Na mikołaja - głośniki :baffled:, na urodziny - elektryczna szczoteczka do zębów :confused:... ehh...
 
Do góry