Katalina M.
Zaangażowana w BB
Taycia, ja cały nabiał odstawiłam jak maluszek miał ok 2 tyg. bo wtedy w teście Kerrego wyszły nam 4 plusiki, że ma maksymalna nietolerancję, wtedy też dostaliśmy Nutramigen, bieguneczki były wówczas często. Ale juz od jakiś ponad 2 miesięcy było super, kupki były gęste raz na 3 dni, a od jakiś 2 tyg. coś nagle się zmieniło i nie bardzo wiem co? Bo moje menu nie uległo w ogóle zmianie od porodu. Więc troszkę jesteśmy w kropce
. Miałam w prawdzie taki okres jakieś 3 tyg. temu, że maluszek jadł tylko cycę, bo nie chciał dokarmiać się Nutramigenem i może to było przyczyną pojawienia się biegunek, bo moje mleko=więcej laktozy do brzuszka malca
. A kupki są śmierdzące i mocno śluzowate :-(. Jutro idę oddać jego kupkę do badania, by wykluczyć bakterie czy wirusiki.
Mdmd - jeśli są takie problemy to pediatra powinien Ci mleczko wypisać na receptę, wówczas Nutramigen będzie Cię kosztował dużo mniej (za Nutr. 1 płacę 9 zł a Nutramigen 2 kosztuje chyba tylko 3 zł
tak mi mówiły mamusie, które już go kupowały, mi została jedna puszka jeszcze tego początkowego, na "dwójkę" przejdziemy gdzieś za 3 tyg.).
. Miałam w prawdzie taki okres jakieś 3 tyg. temu, że maluszek jadł tylko cycę, bo nie chciał dokarmiać się Nutramigenem i może to było przyczyną pojawienia się biegunek, bo moje mleko=więcej laktozy do brzuszka malca
. A kupki są śmierdzące i mocno śluzowate :-(. Jutro idę oddać jego kupkę do badania, by wykluczyć bakterie czy wirusiki.Mdmd - jeśli są takie problemy to pediatra powinien Ci mleczko wypisać na receptę, wówczas Nutramigen będzie Cię kosztował dużo mniej (za Nutr. 1 płacę 9 zł a Nutramigen 2 kosztuje chyba tylko 3 zł
tak mi mówiły mamusie, które już go kupowały, mi została jedna puszka jeszcze tego początkowego, na "dwójkę" przejdziemy gdzieś za 3 tyg.).
A Kacper juz tak smiga. Ale czy mi sie wydaje czy Mała nie lubi byc na brzuchu? Bo na końcu zachowywała sie jak mój Franek, identyczne marudzenie.
. dobrze że z dr zgodnie stwierdziłyśmy że przekładamy szczepienie /a byłam wczoraj rano jak jeszcze wszystko bylo w porządku/ bo ja chora zeby nie narazac niuni. i jak weszłam do domu to już pojawił się katar a potem wieczorem ciąg dalszy...Hania waży już 6800 i mierzy 63cm...;-)
otóż Mała się budzi szczęśliwa i zadowolona, hardcore zaczyna się pod koniec porannego karmienia, wtedy są jęki, stęki, wrzaski a na koniec nawet spazmy. Wygląda to tak jakby Mała chciała spać, ale nie potrafiła zasnąć... i tak po ok. 45 minutach się męczy i wreszcie zasypia. i tak mamy od poniedziałku. Nie mam pojęcia co się dzieje. Potem się budzi i jest wszystko ok, do kolejnego końca karmienia... a po 2 drzemce już jest normalny dzień, dziwne!