pati mój Natan też się rzucał na cycusię po całym dniu jej nie podawania:-) komicznie to wyglądało

pati a próbowałaś podać buteleczkę w nocy tak na śpiocha - u mnie to zadziałało, jak był taki tylko wiercący się w łóżeczku, jeszcze z zamkniętymi oczkami a nie krzykliwy i rozbudzony to dawałam butlę i w ogóle się nie zorientował

. Mam nadzieję, że jesteś już bliżej niż dalej na tej drodze odstawiania :-)
gochaa, babyduck no ja już też mam małego podskakiwacza, moja córcia śmieje się i mów, że jej braciszek wygląda jakby był na aerobiku, no mi to bardziej co innego przypomina

babyduck oj teraz widzę, że jest sporo tych plusików z mm :-). Z 5 karmień w nocy nagle nie mam żadnego lub czasem tylko 1

, maluszka skóra jest zdrowiutka nic jemu już nie wyskakuje, wszelkie szorstkości zniknęły migiem:-), no i ja już mogę wszystko wcinać, ciekawie wyglądał mój koszyk na pierwszych po odstawieniu od cycy zakupach: ser biały, ser żółty, ser mozarella, czekolada mleczna, Nutella, mleko i płatki śniadaniowe, jogurty i deserki - i nic więcej

jakie zdziwienie było całej rodzinki jak wróciłam z tymi zakupami do domu

. A co do ubioru to synka przy tej pogodzie ubieram w body bez rękawków a na to leciutką bluzeczkę i krótkie spodenki, nie nakładam skarpetek, a na główkę przewiewna czapeczka z daszkiem od słoneczka i tyle

. Ale dziś jak wróciliśmy po 14.00 to był zgrzany, więc jutro przy takiej samej pogodzie lecimy na spacerek w samym bodziaku :-).