reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Olii ja chce nad morze!!!!! Aż mnie skręca :) A wyjeżdżamy dopiero na dwa ost tg sierpnia :)
U nas tez z 3 drzemek są 2, ale dłuższe za to.

Magdula eMek nauczyl Franka samodzielnego zasypiania juz dawno temu, mial właśnie ok 3 mies. Ale zaczeły się choróbksa, skórka swędząca, no i to straszne ucho. I tak nie miałam sily wstawac do niego, więc ladował w łóżku u nas, a wczesniej oczywiście był usypiany na kolanach :) Ale kolejny raz już sie nie poddam tak łatwo i zrobie jak Ty :)

Ostkapa
gratulacje samodzielności dla Zosi. Co do opiekunki to nigdy nie będziesz pewna, to wiadomo. Pozostaje zaufac, bo cóz innego. Kamery, nagrywanie rozmów w domu? U M w pracy jest facet, który zmieniał nianie juz 4 razy,no ale tu byla kamera itp triki. Ale On ma 50lat i to jego pierwsze dziecko. Tzn to Go nie tłumaczy, bo każdy tak by mógł. Jednak z tego co mi M opowiada to strasznie chuchaja na tego maluszka.

Taycia ja bym nie dała rady z "rewolucja" gdyby nie mąż. A tak? Kolejna noc za nami. Poszło lepie,j o wiele. Byle nie zapeszyć.
A MY... w końcu śpimy razem:-):-)

Dzis siedzimy w domu, za gorąco by wychodzić. Ja sprzątam, porządkuje Franka rzeczy, odkladam to z czego wyrósł, wyjmuje nowe zabawki. Wczoraj zabralam Go do tężni, a poetm na trawkę w cień i było ok.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Kruszka, a Ty nie byłaś już czasem nad morzem? ;) Gratuluję powrotu do dobrego zwyczaju spania w jednym łóżku!! :-D

nas na szczęście omijają na razie kłopoty małżeńskie - może to dlatego, że nie jesteśmy małżeństwem o długim stażu... Zresztą M. bardzo mi pomaga i prawie się nie kłócimy. Czasem tylko powarczymy na siebie, ale za chwilę już jest dobrze. mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni...

mamy drugiego zębola ;-) wyszedł 3 dni po pierwszym!!! :szok:
 
Multi - gratuluje zebolkow!

My nadal czekamy :eek::eek: Mikus juz tez zaczal raczkowac jakis czas temu :tak:

Noc podobna do poprzedniej,po 24 tak sie krecil,ze obudzilam sie i musialam go wziac do lozka... chyba zmienie pokoj na jakis czas i zobacze jak M. go 'wychowa',bo taki duzy facet z niego,a praktycznie co noc laduje u Nas....

Mi serce dzisiaj na chwile przestalo bic chyba ...

Wietrzylam sobie w sypialni... i po jakis 2 h chcialam zamknac okno,a pod oknem MYSZ.... zdechla oczywiscie...

Moj 'domowy' kot upolowal mysz... i ja musialam ja sprzatnac... myslalam,ze umre... fuuuuj... ale musialam,bo M. w pracy... i dalam rade...jejku , mam nadzieje,ze wiecej 'niespodzianek' mi nie zniesie do domu :rofl2::rofl2:
 
No własnie Taycia, Kiti przynioslo prezent :)

Multi byłam byłam, ale znowu jedziemy :) Wiesz u nas to akurat jest dobrze, bo eMek ma rodzine nad morzem, więc jak nie mają nawału to i dla nas sie kącik znajdzie. a dla Franka to bardzo wskazane. Nawet pediatra pytała czy sie czasem nie wybieramy w wakacje nad morze.
Gratki ząbka :)

My czekamy cały czas na pierwsze. Ale dzis Frań bawil sie ze mna w "akuku" i sam się zakrywał pieluszką i odkrywał, Boshe jaka to radocha!!!
 
taycia, kotek się dołożył do stołu, a Ty wyrzuciłaś... No, wiesz??? :p

Błażej w ogóle nie chce raczkować. On by tylko wstawał i nic więcej. Zrobił sobie hobby z podciągania..:sorry:
Kruszka, ale Wam dobrze! też mi się tęskni za morzem, ale od nas to jest kawał świata..
 
Witam :-)

U nas spanie noscne wygląda przeważnie tak że ok 21 myjemy się, jemy kolacje (mleczko) potem pora na wiercenie, guganie i próby raczkowania i wtula się wreszcie w kołderke i usypia sama na naszym łóżku, potem przenosimy się do łóżeczka. Jedna pobudka w nocy w ok 4-5 na jedzonko i dalej lulu i różnie do 7-8 godzinki. Ale dzisiaj jakiś diabeł w nią wstąpił. Jak wstała na jedzenie chwilkę po 4 tak kręciła się do 6. Oczy mi się kleiła a ta guuuuu łeeeeee guuuuuuu łeeeeeeee aż się wkońcu poddałam po 2 godz i ją na rękach ululałam ( nie zasypia tak już od dawna). Chyba ząbek drugi wychodzi:sorry: Ale fakt że ja wszelkie marudzenia zwalam na ząbki :tak:

Ciężki weekend przed nami bo zostajemy sami w domu :-(Nawet dziadków wywiało nad morze i nie ma nikogo :-:)-(Jakoś będziemy musieli dać radę i nie zwariować.

tycia orginalny prezent.

oscapa Mała napewno dała sobie radę znakomicie. Najczęściej jest tak że nasze smerfy dają sobie radę lepiej niż myślimy.

multiplication oby zawsze było dobrze :D

Pozdrawiamy upalnie (a ja z pracy):-)
 
Aa zapomniałam dodać

Marysia na wieczornym wierceniu zaczęła przyjmować pozycję do raczkowania :-)!!!! PEŁNE CZWORACZKI :tak::tak:No muszę się pochwalić
 
Taycia współczuję:eek: ja okropnie brzydzę się myszy!

My też zastanawiamy się czy jechać nad może. Byłoby fajnie tylko Tymek średnio lubi jazdę samochodem:eek:
Od wczoraj mały ma katar. Pewnie od klimatyzacji w samochodzie. A włączam na niewiele bo 21 st. A od rana dziś nie w humorze co bardzo rzadko się zdarza. Ja w sumie też dziś nie do życia jestem:confused2:
 
reklama
Widzę że wszystkich nad morze ciągnie mnie też zawsze 1 lipca wyjeżdżalismya teraz coś nam nie idzie ten wyjazd nie mamy miejsca zaklepanego jedziemy zazwyczaj w ciemno ale teraz z malutkim przydało by sie wczesniej coś zaklepać a też znajomi jadą w innych terminach i gdybamy czy sami jechać czy doczepić sie do znajomych najwyżej pojedziemy jak starszy syn pojedzie nad morze na obóz a my pojedziemy wtedy na urlop:)
 
Do góry