olii88
Fanka BB :)
Jestem i ja:-) jakoś czasu mi brakuje!
Co mi się przydarzyło
w sobotę położyłam małego spać i poszłam się kąpać. Stoję pod prysznicem i słyszę okropny płacz Tymka! Jak wyskoczyłam z pod tego prysznica... wpadam do sypialni a jego na łóżku nie ma
Spadł z łóżka i wpadł w taką szparę pomiędzy łóżkiem a drzwiami balkonowymi. Ja prawie na zawał zeszłam. Sprawdziłam czy nic nie jest złamane, rozcięte, guza żadnego nie ma, obserwowałam czy może wstrząśnienia mózgu nie ma
o matko! to było straszne. Ale nic mu nie było. Przestał płakać i było już ok. Coś w tym prawdy jest że dziecko jak kot na 4łapy spada:-) Uffff
Aż wydaje się to niemożliwe bo ja obstawione mam całe łóżko ale on i tak sobie barykadę moją rozwalił i bach!
A o spaniu w łóżeczku nie ma mowy
W nocy mieliśmy dziś taką ulewę i burze że mało co spałam bo myślałam że to koniec świata jest!
Co mi się przydarzyło



Aż wydaje się to niemożliwe bo ja obstawione mam całe łóżko ale on i tak sobie barykadę moją rozwalił i bach!
A o spaniu w łóżeczku nie ma mowy

W nocy mieliśmy dziś taką ulewę i burze że mało co spałam bo myślałam że to koniec świata jest!