reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2016

Cześć wszystkim! Jak Wam mija dzień? Ja dzisiaj rano męczyłam się tak jak Joasia, najadłam się na kolacje tostów z serem a rano nie mogłam się ruszyć taka byłam pełna. Co do ciśnienia to ja w sumie zawsze mam dość niskie 110/70, dlatego muszę też pić raz dziennie kawę z mleczkiem, bo inaczej w południe już mogę iść spać i głowa mi pęka.
Wczoraj wieczorem moja Lenka tak się wierciła, że już nie mam wątpliwości co do tego czy to moje jelita czy dziecko.
Dziękuję za wszystkie rady co do włosów, muszę coś wypróbować bo od stycznia wypadło mi połowę włosów chyba, a jak po ciąży będą bardziej wypadać to pozostaje mi się obciąć do łysa, przynajmniej nie będzie ich wszędzie pełno.
Aob – super, że z wynikami wszystko w porządku, możesz być spokojna.
Emalka – ale trafiłaś na nie delikatną babę, masakra mówisz, że miałaś plamienia a ta jeszcze bada w taki sposób.
Martini – jak widzisz, że ten lekarz ma lepsze podejście i bardziej się interesuje to pewnie, że zmień i nie przejmuj się, że to połowa ciąży. Najważniejsze, żebyś była zadowolona z opieki.
Kejti i co, udało się mężowi włączyć telefon? Dobrym sposobem jest włożenie telefonu do ryżu na 24h.

Ja prasuje wszystko, oprócz skarpetek. Właśnie powoli suszy się pranie bleee, nie chce mi się.

Widzę, że zaczęłyście temat porodów. Jak u Was z nastawieniem? Sporo z Was ma już pierwszy poród za sobą, a mnie to przeraża, boje się że nie dam rady i mała utknie, nie wyobrażam sobie tego :shocked2:
 
reklama
Hej
ja od wczoraj żyłam wyjazdem pierworodnego nad morze i pojechał mój syneczek dzis rano i pierwszy raz pepowina przeciętna tak ze nie mam go na oku blisko :( i to jeszcze przez 2 tygodnie ...

Idę nadrabiać bo od wczoraj sporo popisalyscie ;) a ja czasu nie miałam na czytanie
 
Ja nie prasuje. Prasowałam jak Zuzia miewała jeszcze tak ze dwie drzemki, czyli gdzieś ok. 15 miesięcy. Teraz prasuje w miarę zapotrzebiwania, a mąż koszule prasuje sobie sam.

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
mamusia 92 ja dzis mialam koszmary odnosnie porodu. Sniło mi się ze byłam - jak teraz - w 23 tyg ciązy a lekarz kazał mi rodzić.....
brrr
to też mój 1 poród... nie wiem czego sie spodziewać. Muszę skoczyc do okulisty jeszcze.. bo mam sporą wadę wzroku, wiec moze da wskazanie na cesarskie cięcie...
 
Cześć Dziewczyny ;)
Prasować nie lubię, także stosuję taktykę - prasuję jak muszę i mam ochotę ubrać to, co tej czynności przed założeniem potrzebuje ;) Przy Maluszku pewnie siłą rzeczy częściej będę sięgała po ten magiczny sprzęt, ale póki co staram się o tym nie myśleć :D
Tak jak i zresztą nie spędzam czasu na zadumie odnośnie porodu - pierwszy przede mną i jaki ma być taki będzie, myślę, że nie ma dwóch takich samych, dlatego staram się unikać czytania cudzych relacji - nie jestem skłonna napawać się cudzym optymizmem (choć zazdroszczę po cichu tym, którym poszło "gładko" i w miłej atmosferze), ale bardziej boję się, że czytając mrożące krew w żyłach historie dostanę ataku paniki, wpadnę w histerię i stanę się ofiarą sennych koszmarów...
Jedyne co mnie w tej kwestii nurtuje i zaprząta moje myśli to obecność Mojego w tej chwili... On nie ukrywa, że chce być przy mnie (powinnam się cieszyć, prawda?), a ja sama nie wiem, czy też tego pragnę... Choć ostatnio patrzę na tę wizję bardziej przychylnym okiem...

Miłego dnia dla Was i Waszych Milusińskich ;)
 
Martini jeśli nowy lekarz wzbudza więcej zaufania to czemu nie :) Zresztą jesteś już po pierwszej wizycie u niego :) zawsze to krok do przodu.

To chyba jakaś zła noc była, też śniły mi się koszmary, najpierw o szerszeniu i mnie zamkniętej z nim w samochodzie,:) oczywiście jak mnie już udziabał to się obudziłam, drugi o pająkach, (to zawsze mnie budzi) i trzeci o ciąży, że jeden lekarz stwierdził że trzeba ją zakończyć natychmiast, ale na szczęście drugi mnie już uspokajał że nic się nie dzieje i nie trzeba usuwać ciąży O takie miałam dziś schizy :)

O widzę temat porodów.... też się boje, nie wiem jak na to wszystko zareaguje, a mój próg bólu wynosi -10. :( Najchętniej chciałabym spróbować sn a jak stwierdzę że nic z tego to niech zrobią cc:) ciekawe kto będzie respektował takie wymagania:) chyba tylko prywatny szpital Medicover czy inny.

Nelcia co do obecności męża czy partnera to też mam mieszane uczucia. Uważam że w pierwszej fazie ok, może nawet się przydać, w drugiej to już różnie, ale oglądałam na ipla.tv ten program Poród Cud Natury (żeby też zobaczyć jak to wygląda:p) i tam była para która ustaliła że jeśli rodząca poprosi męża by wyszedł ten bez dyskusji wyjdzie. i tak też się stało, jak miała załamanie w drugiej fazie słabła poprosiła by wyszedł i wyszedł, położne poprosiły go na jej życzenie jak już dobrze było widać główkę. Myślę że to jest dobre rozwiązanie.
 
Ostatnia edycja:
Dolaczam do grona niewyspanych...polozylam sie o 1 a wstalam po 5... bylam na zakupach i noga strasznie mi spuchla tzn.w miejscu zylaka(obok kosci piszczelowej). Zaraz ogarne troszke mieszkanie i pozniej biore nogi do gory i nie wiem co jeszcze moze pomoc na te opuchlizne, moze lod?
Pisalam wam ostatnio ze ide na brwi? No bylam i wtszly bardzo ciemne:-/ nie wiem jak to jakos rozjasnic. Mam nadzieje ze jutro kosmetyczka poradzi sobie i troszke je "przygasi". Jak biore grzywke do gory to ok a ja opuszcze na czolo to.mam wrazenie ze brwi gryza sie z kolorem wlosow :-/ ale juz nie zrzedze hihi:-)

Bylam dzisiaj w pepco i kupilam gryzaka z dziurkiami dzieki czemu dziecko moze jesc owoc:-D
No i malemu polspioszki kupilam :-)

Aa i pomadke sibie kupilam na poprawe humoru:-D matowa z golden rose w kolorze kolarowym:-D
 
Co do prasowania to kupilam sobie specjalnie szafe gdzie mam sporo miejsca na wieszaki i tak jak Iza mam te co sie gniota to wisza a reszta plus takie "po domu" zlozone :-) i tez kiedys prasowalam wszystko po praniu ale szybko mi przeszlo :-)

Katerineczka i lody byly pyszne.i usg udane takze dziekuje :-) a jak kiedys bede na Pomorzu to musimy sie koniecznie umowic :-) kombinuje jak moge zeby jeszcze w tym sezonie pojechac ale kiepsko chyba z tym bedzie...

Mamusia i reszta dziewczyn co rodza pierwszy raz pamietajcie ze kazda ciaza jest inna i porody tez sa rozne takze posluchac historii mozna ale nie macie co sie bac na zapas :-) bolec cos bedzie to wiadomo ale pierwszy raz nie zawsze jest ciezki czego ja jestem przykladem :-) bedzie dobrze! :-)

Linka a myslalam dzis o Tobie ze cos mniej piszesz ale w sumie jak dzieci w domu to wiadomo... a synek no coz mama rosnie :-) ale mi juz przykro jak pomysle ze maly tak szybko rosnie i niedlugo nie bedzie mnie tak bardzo we wszystkim potrzebowal.. ale z drugiej strony ciesze sie z postepow :-) i badz tu madry hehe :-)

Nalcia moj byl przy porodzie i wcale mo to nie przeszkadzalo a wrecz cieszylam sie :-) troche mi nawet pomagal takze jak on chce to pomysl o tym.. :-)

Priinceseczka a no pisalas ze idziesz na.brwi ale myslalam ze na regulacje.. ja akurat nigdy nie przyciemnialam/malowalam czy jak to sie zwie wiec nie wiem co mozesz zrobic...

Dobrze ze pomadka troche pociesza :p
 
reklama
Ja prasuje prawie wszystko, ale to są w 80% rzeczy męża. Moich elastycznych nie prasuje, podomowych itp. Jak Wy to robicie że te rzeczy które się mną wieszacie na wieszak do szafy od razu po zdjęciu z suszarki? Przecież je i tak trzeba będzie uprasować, rozumiem że robicie to dopiero przed założeniem?

Też chcemy pojechać nad morze od 18 lipca ale wszystko pod górę, jest nas 6 osób dorosłych, nie mamy noclegu wszędzie gdzie dzwonie to nikt nie ma tyle wolnych miejsc i do tego pogoda ma być słaba w tym czasie. także nie wiem co z tego wyjdzie, znając moje szczęście pewnie nic. :/
 
Do góry