reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
reklama
Oooo, to mnie trochę pocieszyłaś :) u mnie się zaczęło koło 15 tygodnia i teraz mam prawdziwa sinusoidę. Raz jest znośnie, a raz pół dnia mogę przepłakać bo coś mnie rano wytrąciło z równowagi :frown: W nocy w najlepszym wypadku budzę się kilka razy, w najgorszym budzę się o 3 i nie ma spania. A jak jest u Ciebie? Znasz już płeć? :) na kiedy masz termin?
Nie znam. Niedlugo pooowkowe moze wtedy.
 
Hej :) dołączam do grona lutowych mam. Termin mam na 20.02. Z powodu rwy kulszowej poszłam na L4 i zaczyna mi chyba doskwierać nuda :/ Czy którejś z Was dopiero w drugim trymestrze zaczęły doskwierać dolegliwości typy problemy ze spaniem, średni apetyt, płaczliwość... Zastanawiam się czy to możliwe, że to „tylko hormony” czy zaczyna się coś poważniejszego :errr:
Witaj :) ja też mam większą huśtawkę nastrojów teraz niż w pierwszym trymestrze. Kłopoty ze spaniem to mam od samego początku ciąży [emoji41]
Ogólnie to jeszcze nigdy nie chodziłam tak bardzo niewyspana jak w ciąży [emoji6]
Cześć dziewczyny!
Czy nie jest za późno, aby dołączyć do Waszych pogaduszek?
Witaj! Nigdy nie jest za późno by z nami pisać [emoji3] tylko uwaga potrafimy uzależniać [emoji38][emoji23]
 
To może na początek napisze coś o sobie;) termin mam na 5 lutego. To moja druga ciaża, mam już w domu 2,5 letniego synka:) od kilku dni mam założony pessar i powodu krótkiej szyjki, a co się z tym wiąże muszę dużo odpoczywać. No niestety wizja polegiwania przez najbliższe miesiące trochę mnie załamała... Mam jednak nadzieję, że dzidziuś nie urodzi się za wcześnie.
 
To może na początek napisze coś o sobie;) termin mam na 5 lutego. To moja druga ciaża, mam już w domu 2,5 letniego synka:) od kilku dni mam założony pessar i powodu krótkiej szyjki, a co się z tym wiąże muszę dużo odpoczywać. No niestety wizja polegiwania przez najbliższe miesiące trochę mnie załamała... Mam jednak nadzieję, że dzidziuś nie urodzi się za wcześnie.
Jak trzeba leżeć to trudno. Warto dla dzidzi. Wiem coś o tym bo od 32 do 37.6tc leżałam w szpitalu z brakiem szyjki i skurczami przedwczesnymi. I nawet na początku do basenu musiałam się załatwiać. Dopiero jak 37tc skończyłam to pozwolili wyjść na korytarz chociaż pochodzić. No ale najważniejsze, że dziewczynki donosiłam do bezpiecznego terminu :)
 
Cześć! Miło gościć nowe dziewczyny!
Ja z kolei w 2 trymestrze nie mam żadnych wahań nastroju. Za to zrobiłam się strasznie roztargniona. Ciągle o czymś zapominam, mylę daty, gubię klucze, itp.
Jeśli chodzi o stronę bardziej fizyczną, nadal często odwiedzam toaletę...
 
To może na początek napisze coś o sobie;) termin mam na 5 lutego. To moja druga ciaża, mam już w domu 2,5 letniego synka:) od kilku dni mam założony pessar i powodu krótkiej szyjki, a co się z tym wiąże muszę dużo odpoczywać. No niestety wizja polegiwania przez najbliższe miesiące trochę mnie załamała... Mam jednak nadzieję, że dzidziuś nie urodzi się za wcześnie.
moonikaa, głowa do góry! Postaraj się myśleć pozytywnie.
 
reklama
Witaj :) ja też mam większą huśtawkę nastrojów teraz niż w pierwszym trymestrze. Kłopoty ze spaniem to mam od samego początku ciąży [emoji41]
Ogólnie to jeszcze nigdy nie chodziłam tak bardzo niewyspana jak w ciąży [emoji6]Witaj! Nigdy nie jest za późno by z nami pisać [emoji3] tylko uwaga potrafimy uzależniać [emoji38][emoji23]
Ech, ja przez to niespanie boję się, że jakaś depresja mnie dopada :/ W pierwszym trymestrze nie miałam z tym zupełnie problemu :cool:
 
Do góry