reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

My dzis dowiedzieliśmy się ze moja babcia niedługo umrze. Niestety wiek + choroby zrobiły swoje i lekarz twierdzi ze to kwestia kilku dni. Takze dziewczyny u mnie na swieta szykuje się pogrzeb. Dzis sie troche podlamalam bo bylysmy dosc związane z babcia. I mloda chyba wyczula nastrój bo tak dala w kość ;/ i padla o 20 przy butli mleka w naszym łóżku.
Widze, że ostatnio u wielu z nas coś się złego dzieje w rodzinie. Moja prababcia też gaśnie w oczach. Nie wstaje, przestaje siadać bo nie ma siły. Jeździ do niej codziennie opiekunka i moja mama żeby wszystko naszykowac i podać do rąk. Niestety prababcia mieszka sama i nie godzi się na jakąkolwiek zmiane. Pewnie to nasze ostatnie święta w takim gronie.
 
reklama
Widze, że ostatnio u wielu z nas coś się złego dzieje w rodzinie. Moja prababcia też gaśnie w oczach. Nie wstaje, przestaje siadać bo nie ma siły. Jeździ do niej codziennie opiekunka i moja mama żeby wszystko naszykowac i podać do rąk. Niestety prababcia mieszka sama i nie godzi się na jakąkolwiek zmiane. Pewnie to nasze ostatnie święta w takim gronie.
I tak wam zazdroszczę, że jeszcze macie prababcie, babcie.... Ja pradziadków w ogóle nie znalazłam, nie żyli. Jednego dziadka nie znałam bo tez juz nie żył. Jedna babcia umarła jak mialam 7 lat, a dziadek jak 10..takze malo pamiętam. Za to moja najkochansza babulka z którą mialam piękna więź zmarła 3 lata temu, ale chociaz juz sie nie męczy 😥
 
Widze, że ostatnio u wielu z nas coś się złego dzieje w rodzinie. Moja prababcia też gaśnie w oczach. Nie wstaje, przestaje siadać bo nie ma siły. Jeździ do niej codziennie opiekunka i moja mama żeby wszystko naszykowac i podać do rąk. Niestety prababcia mieszka sama i nie godzi się na jakąkolwiek zmiane. Pewnie to nasze ostatnie święta w takim gronie.
Czlowiek sobie uświadamia jak szybko traci sie ludzi. Jeden rok są wszyscy a na drugi juz kogoś braknie.
Niby ten rok jest mega szczęśliwy bo maluchy itp q z drugiej strony duzo osob sie "sypie"
 
I tak wam zazdroszczę, że jeszcze macie prababcie, babcie.... Ja pradziadków w ogóle nie znalazłam, nie żyli. Jednego dziadka nie znałam bo tez juz nie żył. Jedna babcia umarła jak mialam 7 lat, a dziadek jak 10..takze malo pamiętam. Za to moja najkochansza babulka z którą mialam piękna więź zmarła 3 lata temu, ale chociaz juz sie nie męczy 😥
Mi została właśnie ta prababcia i jedna babcia. Ale szczerze, jak patrzę na życie mojej prababci to serce boli. Od 2 lat nie wychodzi z domu... Chodziła tylko po swoim mieszkaniu, a teraz nawet tego nie może robić... Pochowała dwójkę dzieci. Ma troje wnuczat i tylko moja mama ją odwiedza... Rodzina mieszka poza miastem, więc odwiedzają ją raz na ruski rok. I leży tak sama prawie cały dzień 🥺
 
Mi została właśnie ta prababcia i jedna babcia. Ale szczerze, jak patrzę na życie mojej prababci to serce boli. Od 2 lat nie wychodzi z domu... Chodziła tylko po swoim mieszkaniu, a teraz nawet tego nie może robić... Pochowała dwójkę dzieci. Ma troje wnuczat i tylko moja mama ją odwiedza... Rodzina mieszka poza miastem, więc odwiedzają ją raz na ruski rok. I leży tak sama prawie cały dzień 🥺
Dlatego mój dziadek zakazał się reanimować, miał dość życia w łóżku niestety.
Mi zostały dwie babcie, jedna 84 lata ale ona śmiga, a druga 85 i ledwo kontaktuje. Nawet nie mam jak jej odwiedzić, bo rodzina od strony ojca jest specyficzna i mieszkają daleko :/
 
I tak wam zazdroszczę, że jeszcze macie prababcie, babcie.... Ja pradziadków w ogóle nie znalazłam, nie żyli. Jednego dziadka nie znałam bo tez juz nie żył. Jedna babcia umarła jak mialam 7 lat, a dziadek jak 10..takze malo pamiętam. Za to moja najkochansza babulka z którą mialam piękna więź zmarła 3 lata temu, ale chociaz juz sie nie męczy 😥
Ja mam podobnie. Mój ostatni dziadek zmarł jak miałam 9 lat, ogólnie dziadków i babcie ledwie pamiętam. :( Ale w sumie wszyscy mieli ciężko, a moja mama urodziła mnie późno, wiec to siła wyższa.
 
I tak wam zazdroszczę, że jeszcze macie prababcie, babcie.... Ja pradziadków w ogóle nie znalazłam, nie żyli. Jednego dziadka nie znałam bo tez juz nie żył. Jedna babcia umarła jak mialam 7 lat, a dziadek jak 10..takze malo pamiętam. Za to moja najkochansza babulka z którą mialam piękna więź zmarła 3 lata temu, ale chociaz juz sie nie męczy 😥
Kochana, u mnie jeszcze gorzej. Odkąd jestem na świecie mam tylko tą jedną babcię, która teraz leży w szpitalu. Do niedawna żył jeszcze "dziadek", którego nigdy nie poznałam - nie chciał nas znać i my go w sumie też, więc jakby go nie było. Dlatego tak się teraz cieszę, że Czaruś ma komplet babć i dziadków i oby jak najdłużej tak zostało!
 
I tak może ja mam takie podejście,, straszne,, ale jak człowiek w wieku 90 lat ma żyć i sie męczyć to moim zdaniem bez sensu. Wiadomo dla rodziny nigdy nie ma dobrego czasu na odejście. Ale piękny wiek, i taka kolej rzeczy. Mam nadzieję, że chociaż dociągnę do 80 lat w zdrowiu i sprawności 😁chociaż jak patrzę na geny u mnie w rodzinie to marne mam szanse 😥
 
reklama
Ja dziadków nie pamiętam, bylam za mala. A moja druga babcia ma lat 95. Mieszka obecnie ze mną i mężem bo tak zdecydowaliśmy. Chodzi sama, obchodzi siebie itp. 4 lata temu miala operacje ratujaca życie gdzie 3 miesiace stawiałam ją na nogi, zmieniałam pampersy, karmiłam itp. Ale obecnie chodzi, pomoze itp Mega mi się serce raduje jak widzę jak cieszy się z każdego postępu małej i jak razem potrafią się bawić.
Nie potrafię nawet wyobrazić sobie dnia kiedy jej zabraknie bo chyba serce mi pęknie.
 
Do góry