Vanilijka, a nie chciałabyś iść na szkołę rodzenia z siostrą czy przyjaciółką? Wiem, że to może nie to samo, ale na pewno byłoby razniej. U nas np. pokazywali techniki masażu pleców czy pozycje do porodu i wtedy osoba towarzysząca się przydawala.
O porodzie nie ma na razie co myśleć, dużo niepotrzebnego stresu i faktycznie każdy poród jest inny i najlepiej nie słuchać żadnych informacji o cudzych porodach, zwłaszcza tych "trudnych", bo się człowiek niepotrzebnie nakręca i czeka najgorszego. A pod koniec ciąży, wierzcie, że nie będziecie mogły się już porodu doczekać :-) żeby w końcu mieć Maluszka po drugiej stronie :-)