reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2013 :):)

Marja dasz rade! Dziewczyny tu juz pisaly w wiekszosci, ze dla nich cc bylo najlepszym wyjsciem z mozliwych, wiec nie taki diabel straszny. Przynajmniej wiesz czarno na bialym kiedy usciskasz malenstwo :tak: Bedzie dobrze, zobaczysz! Trzymam kciuki!

Ullana niesamowita historia porodowa, mimo takich ciezkich przezyc opisalas to tak pieknie, ze az mi sie lza w oku zakrecila. Twoja starsza corcia jest niesamowita, bedzie najlepsza siostra pod sloncem.

Oj dziewczyny, kurcze moze zdaze jeszcze w maju. A wy na ile przed samym porodem chodzilyscie co godzinke na siusiu? Bo u mnie dzis w nocy sie tak nasililo, wczesniej co jakos 3h stykalo. Ale juz bym chciala z wami popisac o kupkach itp. ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ullanna taki poród to chyba marzenie każdej kobiety <3 nawet nie wyobrażasz sobie jak ci zazdroszczę, a twoja Lila jest cudowana jak na 5ciolatkę! Taka mądra i odważna!
 
ullana Ja tam chyba bym się przekręciła ze strachu na Twoim miejscu więc podziwiam Cię strasznie za spokój i opanowanie. No i brawa dla córeczki, nasz synek strasznie przeżywał jak jechaliśmy go odwieźć do Babci a nie było nawet części takiego zamieszania jakie ona musiała przeżyć.

Ja mam coraz kurde mniej czasu. Walczę o prawidłowe dostawianie się Bączka do piersi. Nie mogę uwierzyć, że po 9 m-cach karmienia syna nie umiem dobrze jej przystawić. No tragedia jakaś. Kratery powoli się goją w tych brodawkach, ale póki się nie nauczymy głęboko zasysać cycka to póki mogę sobie wietrzyć, smarować i chować po karmieniu w kapturki i tak to nic nie da.
Bączek zaliczyła z braciszkiem i rodzicami wczoraj wypad do ZOO i całe szczęście, bo ominęło nas sporo hałasu związanego ze zbijaniem balkonów młotami udarowymi. Szkoda mi tylko, że nie mogę jej wystawiać na balkon, bo miałabym tam przynajmniej ciszę i świeże powietrze. A kiedy naprawią co zepsuli to nie wiadomo.
Jutro z kolei zaliczymy patronaż i bilans dwulatka w jednym.
 
Dzięki Dziewczyny...fakt, poszło mi ekspresowo, ale bardzo się bałam, że to tak szybko i czy wszystko będzie dobrze z Malutką....w domu wszystko może się zdarzyć
na własne życzenie nigdy bym się nie zdecydowała na domowy poród
dobrze, że to nie był pierwszy raz, i że A. był przy porodzie Lili, to też coś niecoś wiedział
a Lila....nadal jestem pod wrażeniem, że tak dzielnie sobie poradziła, jeszcze mi pomagała i nie wystraszyła się - co prawda ja jej opowiadałam jak to jest, bez ściemniania, ale jednak bardzo oszczędnie
no, ale to zobaczyć , to zupełnie inna sprawa
także jesteśmy z niej ogromnie dumni

no i chyba to wpłynęło też na jej zachowanie teraz - bardzo się opiekuje siostrzyczką :happy:

a dzidziuś jest przesłodki - minki strzela zupełnie, jak Lila :-D


za wszystkie dwupaki trzymam mocno kciuki- żeby poszło szybko, szczęśliwie i bez stresu :tak:
 
Czy jeszcze procz Poli jakas ciezarowka postanowila mnie dzis w nocy wyprzedzic? Jeszcze tylko 2 dni maja, ja chce majowe dziecie!
no tak!
Jeszcze ja jestem. Ale zaczynam się dołować i wkurzam się na BB i FB bo wszystkie już urodziły tylko nie ja :sorry:Skurcze mam od dawien dawna, ale nic nie wnoszą więc... :p mam dość. Wczoraj łzy mi poszły że PolaTola poszła rodzić. Jutro mam wizytę u gina i ktg a miałam nadzieję, że będę już po i z przyjemnością odwołam wizytę. a tu pikuś :crazy:


Przeczytałam dzisiaj kilka opisów porodów i kurka, jaka to niesprawiedliwość. Jedna się męczy kilka dni, boli ją w ciul i nie chcą dać znieczulenia, a druga rodzi w 20 min :szok: Jedna rodzi w 26 tygodniu ciąży, druga w 42 tc, jedna rodzi dziecię ważące pół kg druga rodzi 5 kg! Jedna z porodu wychodzi bez szwanku a drugą tak rozerwie, że miesiąc to mało, żeby doszła do siebie!
Gdzie tu sprawiedliwość się pytam?!

Ullana - już kiedyś pisałam, że u mnie na lutówkach była podobna akcja.
Ale do niej karetka dała radę podjechać, tylko nie umieli przyjąć porodu i przyjmowali go, że jedna osoba czytała z jakiejś medycznej księgi instrukcję na głos a druga przyjmowała poród. :tak: Ale szok! jak się czyta takie opowieści, jak z jakiegoś filmu :rofl2::rofl2: Dzielna kobieta jesteś i masz super rodzinkę! Córka zasłużyła na medal, chociaż domyślam się, że w szoku była :D jak cała reszta :tak: Gratki kochana! I kurka 5 kg?! Jak ty to zrobiłaś?
Jako, że poród przede mną, to muszę zadać pytanie - jak przeszedł Ci pierwszy poród? Rodziłaś chociaż 2-3 godziny?
 
cześć babeczki:-)



dzięki za pomysły obiadowe, baaaaardzo mi mózg rozświetliłyście :-) co bym bez was zrobiła:tak:
szkoda tylko że pewnie niedługo tylko na FB się przeniesiecie:-(


ullana
, ja pierdziu:szok: ty jesteś chyba stworzona do rodzenia dzieci, nie ma co!:tak: gratulacje rozsądnej córeczki i twardziela mężusia:-)


ardzesh,
masz rację! nie ma sprawiedliwości i w tym przypadku natura się nie popisała:eek: no i kciuki trzymam za pojawienie się akcji porodowej! a czerwiec też fajny miesiąc:tak:
 
Ullana - jestem w szoku... Dla mnie takie akcje dzieją się tylko w filmach... Ja nie czaje dlaczego jedna kobieta musi tyle wycierpiec a druga rach ciach i dziecko jest już na świecie... Szlag mnie trafia za przeproszeniam bo ja 2 razy miałam tortury, świniobicie jednym słowem. Dobrze ze wszystko dobrze się skończyło i mimo ze szybko poszło to nie zazdroszczę Ci tego strachu ze to już i ze byliscie sami !!!! A jak Ci poszedł pierwszy poród? No i oczywiście wielkie brawa dla lily
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry