Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To ja tez wielkokrotnie tak mialam. Ostatnio w styczniu chyba.Ja ich bardzo nie lubięmiałam taką kreskę z betą <2.3 więc im nie ufam.po 4h robiłam drugi i był snieżnobiały
![]()
Dawaj...No dobra Dziewczyny to chyba mój Niemąż bije tutaj wszystkie rekordy wieku![]()
A ja na ten cykl same pinki strumieniowe zamówiłamU mnie tak, prawie za każdym razem
Ja przy podobnych wartościach dostałam krwawienia na następny dzień.Powiedźcie mi jeszcze proszę, przy takiej becie i progesteronie 3, to krwawienie powinno przyjść właściwie "za chwilę", prawda? Czy może być dopiero za kilka dni?
Do tej aplikacji, z której korzystasz można wkljać tylko testy z tej firmy?Tak to wyglądało.
Potem 1 dzień był słabszy, a później już były negatywy z TC ratio na poziomie 40 max. Potem przestałam nawet robić fotki.
Pewnie przy zakładaniu karty - tzn na pierwszej wizycie Cię zbada i potwierdzi ciążę i na kolejną wizytę będziecie zakładać kartę ciąży to da Ci liste badań do zrobienia i będzie uzupełniać przy założeniu karty - bynajmniej ja tak miałam sądząc po datachOkej super dzięki za wymienienie, jeszcze pytanie czy to właśnie dopiero miałaś przepisane podczas zakładania karty ciąży czy wcześniej, bo się właśnie zastanawiam czy jak pójdę w 5 + x na potwierdzenie to czy już dostanę, wtedy pewnie część badań mogłabym zrobić na pakiet.
Momentami patrzę na niego ze szczególnym wzruszeniemDawaj...
Edit, doczytałamno i super, jak ma siły i chęci to najważniejsze
Tulę Cię, mój też uważa, że popadam w paranoję. Mimo, że po poniedziałkowej becie wiedziałam co jest i ryczałam, to wiem, że się łudził, że „jak zawsze” przesadzam i że na pewno coś ruszy.Jeszcze wczoraj mnie mąż zdenerwował słuchajcie, wczuł się w robienie mi wykładu na temat robienia testów ciążowych.Że się śpieszę i potem X razy muszę powtarzać.
I żeby nie było - nie jestem nawet obecnie blisko testowania, tak przy wieszaniu prania postanowił mi dać poradę. Ale no jednak, skutecznie odechciało mi się ewentualnej rozmowy w tym cyklu na temat wyników testu, nie ukrywam.
Skończyło się to lekkim poprztykaniem bo dla mnie to uwaga z d...y.