reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2018

Dziękuję Wam wszystkim za ogromne wsparcie. Piękne słowa i slowa otuchy.. To forum bardzo jest mi bliskie..w tych ciężkich chwilach jesteście ze mna. Dziękuję
 
reklama
Anetko kochana, on czeka tam na was, jest szczęśliwy..nie cierpi. Biega z gołą pupcią i bawi się z innymi aniołkami a kiedyś przybiegnie do ciebie i mocno cię przytuli. Jesteś taka silna i bądź dla starszego synusia.
 
@Jetkaa ja też nie mogę w to uwierzyć, co tutaj czytam. To jest jak zły sen...
Ściskam Cię mocno! Masz jeszcze jeden wielki skarb w postaci starszego synka :*
Wiedz, że nie jesteś sama! Bądź dalej silna, tak jak do tej pory!
 
Anetko w śmierć własnego dziecka nie da się uwierzyć. Nie umiem sobie wyobrazić twoich uczuć. W noc kiedy napisałaś o odejściu Oskarka ja też nie spałam. Cały dzień był niby taki sam, a jednak odmieniony. W powietrzu unosił się zapach dziecka, a dzień mimo, że słoneczny przesycony był nostalgia. Pierwszy raz zobaczyłam, że w obliczu tragedii świat może i się nie zatrzymał, ale ta śmierć nie była mu obojętna. Odbiła się echem w nas wszystkich.
Nie masz siły na załatwianie... nie musisz mieć. Rób swoje. Tęsknisz i będziesz tęsknić. A w najtrudniejszych momentach Ośki będzie cię przytulał. Będziesz go czuła zobaczysz. Jego zapach, dźwięk głosu. On będzie się troszczył.
Nie powiem ci co dalej. Powoli będzie pojawiał się dzień za dniem, a ty tak jak będziesz potrafiła będziesz go przeżywać. Czasem w łóżku pod kocem, czasem zabijając czas... Aż któregoś dnia znów pojawi się radość. Trochę to potrwa... Jednak żyjesz, masz synka, który teraz szczególnie cię potrzebuję. I ponieważ miałaś w domu Anioła, to myślę, że On wskaże ci drogę jak żyć, jak dalej być mamą, jak cieszyć się codziennością. Rób to tak, jak nauczył cię Oskarek.
 
Trumna wybrana :( ubranko tez :((((

Szymonek nie ma psychologa.. Powiedzieliśmy mu bo widział jak zemdlalam..zapytał dlaczego.. I damian mu powiedział ze Oskarek w niebie.. Zapytal tylko czy sobie już chodzi i czy nie ma kabelkow.. Powiedziałam ze tak ze juz go nic nie boli i sie uśmiechnął .. Nie chce naciskac.. Jak o coś pyta odpowiadam mu na tyle ile maly chce usłyszeć.. Bo jak za duzo mowie złości sie.. Rozmawiamy z nim jak pokazuje ze chce usłyszeć...
 
20190726_123348-1.jpg
 
reklama
Ja wierzę ze to serduszko to od mojego aniolka znak dla mnie.. Ciągle patrze w niebo .. Czuje jego włoski.. Zapach.. Gdy wiatr sie rusza ja czuje go.. Mimo ze nadal w to nie wierzę.. Nie dochodzi to do mnie.. Boje sie cmentarza :(
 
Do góry