reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Witam.
Sylwia- w takim razie gratuluję synusia. Chłopak to naprawdę fajna sprawa, polecam ;-)

Ja też polecam... zwłaszcza tak ruchliwego jak mój. :-D:-D:-D
A poważnie to po cichu chciałabym drugiego chłopca (gdyby coś)- znam już instrukcję obsługi ;-);-).
U nas typy na imiona: dla chłopca, to Michał, a dla dziewczynki (tak jak poprzednio) Katarzyna lub Aleksandra.

Ale póki co nie jestem w ciąży, więc sobie mogę tylko pisać o imionach :-):-)

Póki co życzę miłego dzionka
 
reklama
Mi też się zawsze Bartosz podobało. Gdybym miała chłopca, wybierałabym między Bartkiem a Michałem. Jeszcze Marcel mi się podoba, ale nie bardzo pasowałoby do nazwiska.

Szopek, u nas chyba do końca marca są zapisy do przedszkoli. Tylko że ja słyszałam, że już w ciąży będąc kobiety zapisują dzieci. Nie bardzo wiem jak to jest. A przydałby się już myśleć, bo choć w klubie malucha jest super, to jednak koszty są duże.

Pola, a ja jak myślę o drugim, to wolałabym dziewczynkę :-p
 
U nas jesli bylby 2 chlopak to bylby Antek(Antos) a jak dziewczynka to Marta albo Agatka:-)

My jedziemy na weekend Majowy do Warszawy wiec jak ktosby chcial to mozemy sie spotkac chyba ze wy wyjezdzacie w odwrotnym kierunkuu:-D:-D

Sylwia Gratuluje chlopca:-):-):-) Super ze bedzie parka:sorry::sorry:
 
Sylwia Gratuluję chłopca. Mi tez się marzy 3 ale już nic z tego i własnie chłopaczka małego chciałabym mieć.. imiona podobają mi się Aleksander, Julian i Dominik a da dziewuchy niezmiennie Inga
Sylwia tylko nie Johnatan okropne jest tutaj macie zarabisty artykuł ja normalnie sikałam jak to czytałam :-D Onet.pl Blog
 
Cosmo :-D:-D nie amerykańskie przez h tylko polskie Jonatan ale nic sie nie martw to tylko takie moje podoba mi sie ale i tak nie dam i tak wszyscy twierdza ze mam delikatnie mówiac dziwny gust Cyprian też mało komu sie podoba ...
Teściowa chcialaby Jacusia... Teść podobno wniebowziety i rozpowiada ze P. idzie w jego slady bo on też tak planował ,mam nadzieje ze jednak do czwórki nie dobijemy :-D

Tak w ogóle to dzieki za gratulacje mam nadzieje ze juz nic sie nie zmieni
 
Sylwia pewnie bym mówila na Jonatana Natan jak od Natanielka którego tez znam ;-) Ladne ma znaczenie i pochodzenie te imię.Z takich podoba mi sie tez Dawid:tak::tak::tak:Tych których znam sa zawsze przystojni i na ogół z ciemnymi włosami;-):-p

I nie ma co patrzec na opinie innych czy ich wysmiewać,jedni lubia imiona ze tak powiem prehistoryczne za czasów naszych prababć,choć tez sa polskie a dla wiekszości sa jednak mimo to smiesznie,inni nadają takie imiona co w podworku co druga osoba tak sie nazywa a inni anglojezyczne .I co z tego? To są wybory rodziców. Nie było jeszcze tak żeby wszyscy w jakim kolwiek temacie byli zgodni.

Ciekawe jak wyniknie to wszystko przez tą chmurę pyłu:sorry:
Miłego dnia:-)
 
Ostatnia edycja:
Witam Kobietki

IWonka no ciekawe bo coraz wiecej lotów odwołują, co do imienia dokladnie jak piszesz co mi do tego jak ma dziecko sasiadki na imie. kiedys chodzilam do szkoly z " Grzymisławem" . Nigdzie nie ma Dariusza a wogole to w złobku on tez jest sam. Wszedzie gdzie waga, lista itd jest imie i litera nazwiska a u niego "darek" . Przez jakies dwa tygodznie nie moglam wydusic mowilam synek synus malenstwo itd. a teraz sie ciesze ze maz stanowczo zadecydowal. Znam Darków ale to juz duze chlopy !
 
Witam.
Wiktoria- ja też na mojego Miku nie mówiłam po imieniu i to nawet dłuzej niz 2 tygodnie.Nie to, ze nie pasowało ale jakoś nie łączyło mi się w mózgu, ze ten Dominik z brzucha i z marzeń to to namacalne dziecko.Mowiłam " Dziubdziuś", teraz nie używam już tego zdrobnienia.

Ja też bym mogła mieć drugiego chłopczyka. Wiem, ze to kwestia wychowania ale 2/3 dziewczynek z placu zabaw jest...odstręczająca. Wiem , ze moja była by inna ale przecież z kims musiałaby sie bawić.Chodzi mi o to, ze są beksy, ze latają na skargi, są strasznie bierne. Mam wrażenie, ze chłopcy są ciekawsi tego co sie wokoło dzieje, dziewczynki skupione na wykonywanej czynności.
Piszę tu o spotkanych dziewczynkach, tak wychowanych. Widzę ich matki, babcie które przeżywają tragedie bo ktoś komuś podebrał łopatkę. Ubierają je jak do kościoła i co minutę otrzepują jasno-różowe rajstopki z piachu.Dziewczynki te nie zjeżdzają ze zjeżdzalni bo im sie zadrze kiecka i będzie kino, nie licząc, ze się ubrudzą.Ostatnio usłyszłam, jak dziewczynka chciała przejść przez małpi gaj a matka jej powiedziała, ze to tylko dla chłopaków.Innym razem babcia powiedziała wnuczce, żeby nie biegła " jak chłopak"tylko posiedziała trochę.
Nasze forumowe dziewczynki są inne , wiem.

W sprawie imion to było tak, ze ja oceniałam czyjeś wybory dopóki nie urodziłam własnego dziecka. Nie chcę by mi się wtrącano , ja nie wtrącam się do innych.

Przeczytałam art od Cosmo. Nie wiem dlaczego Klaudia Ogórek im zgrzyta a np. Wiesława Ogórek albo Anna Ogórek, Ola Ogórek nie zgrzyta. Z nazwisk się nie wypada śmiać. Nie my je wybieramy. Zgrzyta po mojemu Węgorz Grzegorz.
DOLORES ŚLEDŹ i KARMEN FĄFARA- każda Fąfara brzmi dziwnie.
I...Mariola Wydra
[video=youtube;W_TvWeByHlU]http://www.youtube.com/watch?v=W_TvWeByHlU[/video]
 
Ostatnia edycja:
szopek no niewiem :) ale cos w tym jest my sie u nas nie bawimy na tym takim ladnym osiedlu z ladnym placem zabaw i z ladnymi dziecmi bo jak tam ktos dotknie lopatke nie swoja to zgrzyt, a maly akurat lubi najbardziej wszystko co nie jego. Z kolej jak jedziemy do rodzicow to na trawniku gdzie nie ma placu zabaw stoja rowery leza pilki auta, dzieciaki lataja bawia sie w sumie wszystkim. Chyba ze ktos ma nowego "gorala" ze starszych to nie da hehe lubie tam jezdzic bo tak fajnie jest "swojsko"
 
reklama
Wiktoria moje dziecko (i dzieci moich koleżanek, z którymi chodzimy na plac zabaw) najbardziej kochają nie swoje zabawki :tak::tak::tak:. Nieważne, że przyszli z podobnymi.

Jak zwykle w 100% zgadzam się z Szopkiem. Ostatnio w piaskownicy była "walka" o zielonego balona i oczywiście babcia dziewczynki wkroczyła do akcji. Zauważyłam, że jak chłopcy wyrywają sobie auta, łopatki, patyki i wiaderka, to mamy sobie odpuszczają.
Po małpim gaju i na dużej zjeżdzalni tez jeszcze nie widziałam jeszcze żadnej małej dziewczynki. Duże tak, ale mali tylko chłopcy. Dziewczynki grzecznie się huśtają (przypięte łańcuszkami) na huśtawkach, na karuzeli.

Oczywiście ja nie generalizuję. Bo są rózne dzieci i przede wszystkim różne mamy... Na plac zabaw, na który chodzę przychodzi taka jedna, któa ma dziecko ze styczna 2008r i ten biedny chłopiec siedzi zawsze w wózku. Nasze (chodze na plac z trzema mamami-wszytskie dzieci z 2008-tak sie zgadałyśmy) szaleją, a ten biedaczek siedzi.
Ja tej babki nie znam, ale moja koleżanka ją zagadnęła, żeby go puściła, a ta na to, że się "ubrudzi" i że "może się przewrócić lub uderzyć" :szok::szok::szok::szok:
Więc ja się pytam... (tu, nie jej) po co małpo przychodzisz z dzieckime i siadasz sobie na plotach na ławeczce???? Żeby biedaczek siedział i patrzył jak inne biegają, bawią się i śmieją????

Chociaż nie mam zwyczaju krytykować czyjegos sposobu wychowywania dzieci, to powiem, że są głupie matki!!!!

A zachowania, o kórych pisze Szopek, wynikają chyba tylko i wyłacznie ze stereotypów. Moja bliska przyjaciółka ma córeczkę z listopada 2008r i ona z nia nie chodzi na place zabaw, bo sama mówi, że pełno tam łobuzów, a jej Hania jest dziewczynką ( w domysle delikatną)... :baffled:
 
Do góry