reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2020

reklama
Dziewczyny, czy łapie Was czasami takie przygnębienie, że odechciewa Wam się wszystkiego? Nie wiem czy to taka burza horomonów u mnie, czy o co kaman ale czasami siedziałabym tylko i plakala a po jakimś czasie wszystko wraca do normy... Masakra...
Ja tak właśnie dziś mam. Nie mam na nic ochoty:( najchętniej bym się zaszyla w łóżku i nie wychodzila ale trzeba. Bylam z synem na adaptacji w przedszkolu, później na spacerze bo piekna pogoda... ale jakoś mnie nic nie cieszy :(
 
Dzień dobry moje kochane [emoji28]
Gdzie kupujecie/macie zamiar kupić zimową kurtkę/płaszcz?
Bo ja zmarzluch jestem i muszę się już w coś zimowego zaopatrzyć, bo niestety w kurtki z zeszłego roku się nie dopinam, a jak się dopnę to o ruszaniu nie ma mowy [emoji23]
W H&M nie ma nic ciekawego, bonprix nie moja bajka, na zalando w znośnej cenie tylko kilka sztuk i też nic ciekawego, a 500 zł nie zamierzam wydać na jedną zimę [emoji2957]
Szukam firmowych używańców na allegro które potem szybko odsprzedam(mam nadzieję) w podobnej cenie. Kurtkę upolowałam happy mum w stanie jak nowy za 100zł. Jestem bardzo zadowolona bo lubię jakiść i kroje tej firmy a na nowe mi szkoda kasy
 
Ja tak właśnie dziś mam. Nie mam na nic ochoty:( najchętniej bym się zaszyla w łóżku i nie wychodzila ale trzeba. Bylam z synem na adaptacji w przedszkolu, później na spacerze bo piekna pogoda... ale jakoś mnie nic nie cieszy :(
Mam to samo... jeszcze jutro wizytuję i już nie mogę usiedzieć na miejscu, martwię się strasznie czy wszystko jest w porządku... oczywiście bez konkretnego powodu do zamartwiania się
 
Startujemy z tą samą wagą:) w 1 ciąży startowałam z 52kg, skończyłam na 69 :D
Szybko wrocilam do tej wagi. 52-54 to "moja waga" najlepiej się z nią czuję
Rety jakie chudzinki. Też chciałabym po ciąży ważyć 52 kg [emoji6]


Ale cudeńko masz w domu [emoji7] To Ci się raczej nie nudzi [emoji16]
No niestety na nudę nie mogę narzekać. [emoji23]
Może wiesz gdzie takie egzemplarze się zgłasza do reklamacji? Bo od 2 tygodni coraz częściej zdażają się pobudki o 4-5. A wcześniej przesypiała mi ładnie całe noce. [emoji28]
 
reklama
Dziewczyny, czy łapie Was czasami takie przygnębienie, że odechciewa Wam się wszystkiego? Nie wiem czy to taka burza horomonów u mnie, czy o co kaman ale czasami siedziałabym tylko i plakala a po jakimś czasie wszystko wraca do normy... Masakra...

Ja tak mam, szczególnie dzisiaj. Nie śpię od godziny 1 w nocy, tak naprawdę Bóg wie czemu, o 4 nad ranem złapał mnie taki głód, że myślałam, że zwariuje, później to samo o 7, później o 12...az w końcu zrobiłam obiad i o mało co go nie zwróciłam. Teraz leżę z herbatą i ledwo co żyje i jeszcze pokłóciłam sie z partnerem. Straszny mam dzisiaj dzień, a tutaj już prawie drugi trymestr :( mega mam przez to doła, wczoraj czułam się nieźle i myślałam, że może w końcu coś się zmieni, ale niestety walczę dalej
 
Do góry