Mnie nie przeraża ani poród, ani wyzwania potem. Cieszę się rosnącym brzuchem i wszelkimi niedogodnościami z tym związanymi. Ale pewnie dlatego, że to moja pierwsza ciąża i jeszcze nie poznałam smaku porodu SN


A ogólnie czuję się dość kiepsko fizycznie od kilku dni. Boli mnie głowa, zatoki, czasami promieniuje na uszy. Boli brzuch, plecy, stawy i tylko w zasadzie tyłek mnie nie boli

A nie, przepraszam - boli. Zapomniałam o hemoroidach



Na nic nie mam siły, kiepsko sypiam

Znowu

Ale tak poza tym ciąża to zajebisty stan

Dzisiaj popołudniu mam wizytę u lekarza, to zobaczymy, jak moja szyjka. Może chociaż ona coś przystopowała i trzyma się, jak należy
A tak z dobrych wieści, by nie marudzić zaraz od poniedziałku. Dzisiaj mam 28+3

Siódmy miesiąc i trzeci trymestr jak nic


